Skocz do zawartości

Batiar

Użytkownicy
  • Postów

    630
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Batiar

  1. Serdecznie dziękuję. Skorzystam. Jeżeli coś z tego wyjdzie, to masz u mnie piwo. :grin:
  2. A jak ze rdzewieniem, ja swoje Stanley'e wieszam na gwoździu. :shock:
  3. A ja na ściółkę użyłem kilkanaście taczek trocin czarnej olszy!. Marcus, napisz jak się ustawić i z którego miejsca trociny brać? Jakiej marki oleju używasz. Przepraszam za debilne pytania, ale ja jestem stary trep. Jak kazali, tak robię, a trociny daję na ściółkę. :???:
  4. Batiar

    Bla, bla, bla

    Dzięki, Panowie. Ja już zrozumiałem to, co Wy wiecie. Maxel - a gdyby tą prośbę Akademii Medycznej jakoś wyeksponować? A może podać też numer Zadymiaczy?. Jeżeli dla kogoś to forum jest najbliższą rodziną ...
  5. Prośba Akademii Medycznej Ratownicy medyczni, policjanci, strażacy i wszyscy inni, którzy interweniują na miejscu wypadków, wielokrotnie napotykają na trudności, kiedy muszą kontaktować się z krewnymi lub bliskimi poszkodowanych. W/w służby zaproponowały, abyśmy w specjalny sposób oznakowali w swojej komórce numer służący w nagłych wypadkach do kontaktu z bliskimi osoby poszkodowanej. Bardzo często telefon komórkowy jest jedynym przedmiotem, który można przy takiej osobie znaleźć. Szybki kontakt pozwoliłby na uzyskanie takich informacji jak: grupa krwi, przyjmowane leki, choroby przewlekle, alergie, itp. Ratownicy zaproponowali, aby każdy w swoim telefonie umieścił na liście kontaktów osobę, z którą należy się skontaktować w nagłych wypadkach. Numer takiej osoby należy zapisać pod międzynarodowym skrótem ICE (in Case of Emergency). Wpisanie więcej niż jednej osoby do takiego kontaktu wymagałoby następującego oznaczenia:ICE1, ICE2, ICE3, itd. Oznakowanie zdecydowanie ułatwiłoby prace wszystkim służbom ratowniczym. Pomysł jest łatwy w realizacji, nic nie kosztuje, a może ocalić życie. Akcja ma zasięge uropejski. Wpiszcie ten numer teraz do swojej komórki bo potem zapomnicie, prześlijcie ten e-mail dalej, dzięki temu możemy ocalić komuś życie! W niektórych kioskach można kupić naklejki I-C-E na telefon łącznie z breloczkiem - grupa krwi i kartą do wpisania swoich danych oraz telefonów kontaktowych.
  6. Przykro, ja za grosze mam poszatkowaną, a może u Ciebie też można?. Nie wiem co Tobie poradzić. Przeczytaj mój post na poprzedniej stronie, tam masz linki do sumy wiedzy na temat kiszenia kapusty. Może ktoś inny poradzi, ja osobiście bym jednak wyrzucił. :sad:
  7. Proszę Państwa! Tylko wolnowar. Zrobiłem 28 słoików marmolady pigwowo-jabłkowej, bez pilnowania i przypalania. A że wolno, to bardzo dobrze, nastawiłem i poszedłem spać z telewizją. Późnym rankiem marmolada była gotowa. Eliza rano zamieszała ja dwa razy, odparowało pięknie. Mam jeszcze 3 skrzynki owoców pigwowca, normalnie to byłby horror, a tak to sama przyjemność. Kupiłem wolnowar na allegro za 85 zł. sam kamionkowy gar jest chyba więcej wart. :grin: Świąteczny bigos powinien być super, nawet z gara nie będę wyjmował. Podgrzać, podać i gar do chłodu. Chyba żeby tak coś jeszcze w nim upichcić? :grin:
  8. Zmierzyłem odległość rusztu od płyty kuchennej, i tak: Firmowy Buderus na drewno, palenisko o wysokości 30 cm, piękne palenie, ogrzewa 45 m2. Rura pionowo wychodzi z płyty kuchennej pod sufit. Firmowy Polski no-name na węgiel, palenisko o wysokości 15 cm, piękne wolne palenie, ogrzewa 25 m2. Rura - po własnej przeróbce - pionowo wychodzi z płyty kuchennej pod sufit. Jeżeli któraś z kuchni wyeksploatuje się, a emerytura pozwoli, to natychmiast stawiam kuchnię kaflową!!.
  9. Wyciągnąłem z netu: http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1301 Prof. dr hab. K. Elkner - jest ona pracownikiem IW w Skierniewicach. "W handlu znajdują się już takie szczepionki do kwaszenia kapusty i ogórków jak kultury "Vege-Start". W Instytucie Warzywnictwa prowadzono doświadczenia, w których porównywano jakość kapusty kwaszonej fermentowanej z dodatkiem kultury starterowej z tą produkowaną metodą tradycyjną. Stwierdzono, że użycie do fermentacji kultury "Vege-Start" zwiększało w pojemnikach z kapustą liczebność bakterii Lactobacillus plantarum. Powodowało to szybkie i prawie całkowite przekształcenie cukrów w kwas mlekowy, zanim zdążyły się rozmnożyć inne szkodliwe gatunki bakterii i drożdży, które mogłyby poprowadzić fermentację w niewłaściwym kierunku. Wartości kwasowości czynnej (pH) i zawartości kwasu mlekowego w kapuście już po 7 dniach od zakwaszenia były zbliżone do wymagań Polskiej Normy. Ponadto zastosowanie do fermentacji kultury "Vege-Start" polepszało cechy sensoryczne kapusty kwaszonej — jej barwę, konsystencję i smakowitość." Tak więc wstępne zaprawienie szatkowanej kapusty kulturami bakteryjnymi ma swój sens. Można je kupić lub znaleźć odpowiednie np. na bazarze. :smile: Komplet danych o kiszeniu kapusty na poniższych linkach: http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1039 http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1255 http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1301
  10. Z kapustą kupowaną jest tak jak z grą w ruletkę. Pewność jest wtedy, kiedy kapusta jest z własnego ogrodu. Słyszałem, że niektórzy smakują kapustę na bazarze. Jeżeli jest "Firmowa", to zaprawiają własny wsad pobranym sokiem. Ale czy to skutkuje, to nie wiem. U mnie Babcia zawsze kisiła beczkę kapusty i ogórków. Stało to w piwnicy pod domem, były - jak pamiętam - świetne. Ale jak szedł nocny mróz to ogórki na zgonie przykrywane były nawet kołdrami. Jak ocalały to była dopiero radość... :grin:
  11. Batiar

    Przywitanie

    :grin: West, witamy w zadymionym świecie. POWODZENIA. :grin:
  12. Batiar

    Pomagajmy sobie w zimie

    Jak byłem mały, to zimą spadł taki śnieg, że nie można było otworzyć drzwi. Wyjście było oknem, śnieg wpadł do środka, ale można było dostać się do drzwi. Potem odkopanie drogi do obory i stodoły. Przez wyłaz na dachu widać było wioskę - same dachy i kominy. Tam gdzie leciał dym, to było wszystko w porządku. Jeżeli brak dymu - to szła ekipa ratunkowa sąsiadów. Śnieg był taki wysoki, że wilki przez słomiany dach obory dostały się do środka. Zarżnęły owce i barany, to była ciężka zima, wycie wilków niosło się co noc. Teraz zimy to "mały pikuś", i żeby tak było jak najdłużej.
  13. Witaj Zbóju. :grin: Niżborg był Stary, Nowy i Szlachecki - koło Czortkowa. A Twój dziadek co w tym Szlacheckim robił? Pozdrowienia. :grin:
  14. W rurze wychodzącej z blatu kuchni powinien być ( wg. mnie) szyber obrotowy. Rura fi 160 da taki ciąg, że wentylacja kuchni będzie w mig. A tak to empirycznie ustalisz rozpalanie, palenie, podtrzymywanie...
  15. Swego czasu rozebrałem ponad 50-letnią kuchnię i piec w domu mojego Teścia. Były w dobrym stanie bez żadnych odkształceń. Druciane klamry łączące kafle były wtapiane w glinę. Były też dziury w kaflach do wkładania drutu powstały one przed wypaleniem kafli. Czyli że w 1935 roku spajanie kafli metalowymi klamrami było normą przy stawiania kuchni i pieców.
  16. Dziadku, prawdę mówisz!. Ale podnieść ruszt zawsze Zibi będzie mógł, żaden problem z empirią. Ale z tym podgrzewaniem: przy pionowym wyjściu rury z blatu kuchni i wejściu jej pod sufitem, to nie będzie podgrzewał Panu Bogu okno, tylko pomieszczenie. W ciągu paru minut będzie już ciepło. Takie podgrzewanie ma jednak jeden mankament: moja Pani narzeka, że musi rozbierać się do podkoszulka... :grin:
  17. U mnie w kuchni jest szyber obrotowy w rurze pionowej wychodzącej z blatu. Średnica wewnętrznego, obrotowego kółka jest mniejsza niż średnica rury, nawet przy całkowitym zamknięciu daje minimalny, bezpieczny ciąg.
  18. Ja u siebie zrobiłem tylko poprzez wspawanie kątowników pod ruszt. Mam 4 poziomy, spawałem już wewnątrz komory. Mała spawarka nie powinna być problemem, spawanie 5minut. Kątowniki możesz przecież przyciąć i oszlifować kanty wcześniej. Luzy przy ruszcie są pożądane, wygoda przy zmianie poziomu. Kanty zewnętrzne kątownika zaokrąglij koniecznie, inaczej żona może mieć kuku przy operowaniu rusztem. A wg mojego doświadczenia może to mieć poważne konsekwencje Powodzenia :grin:
  19. Mam pytania: Kiedy i skąd dostawa? Dostawca nie może być anonimowy. Jakie warunki płatności? Rozmawiamy już 3 tygodnie. Czas ( chyba ) na finalizowanie akcji. :wink:
  20. Batiar

    Odwiedziny

    Cieszę się, było super, będą następne okazje... Jestem zaniepokojony, moc nalewki ( zioła, miód spadziowy i lipowy ) ma ~ 55% z hakiem. A Twoim Kobietom smakowała, i to bardzo? Może coś z nalewką było nie tak? Rozstrzygniemy to za rok, na OZWB. Muszę tą nalewkę teraz nastawić. :grin:
  21. U mojej Cioci była przy kominowa wędzarnia na strychu. W kuchni i w piecach palono tylko drewnem. Polędwice wisiały w kominie obszyte szmatą. Jak czasami Ciocia odcięła kawałek, to podwędzała od nowa. Podwędzano też, jak wystąpił biały nalot, oskrobano i do komina. Może gdyby tak dać dodatkowy kanał dymny ... Ale to chyba na etapie budowy domu. Sądzę, że istnieją stare domy posiadające takie wędzarnie. Niekoniecznie używane, ale jako wzór mogły by służyć.
  22. Dziękuję serdecznie, właśnie kupiłem :???: :smile:
  23. Ja też wziął bym 10litrów, ale z odbiorem w Warszawie lub Legionowie. :???: :grin:
  24. Batiar

    26 letnie mięso ?

    I nie ta kawa w kostkach ( jedliśmy ją na sucho ), i nie te młode lata... :???: :???: :grin:
  25. Batiar

    26 letnie mięso ?

    Marek, powinno być: "tylko ludzie inteligentni LUB frajerzy łapią się na takie programy". Inteligentnych frajerów jest znikoma ilość w porównaniu z oglądalnością tego programu. Chyba, że czepiasz się mnie, ale ja Ciebie, Marku z Bielska, stanowczo lubię. :grin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.