Henio

Kminek aż się prosi , smaczny i poprawia trawienie , a za uszy nie oberwiesz tylko wielkie brawa że dodałeś bo lubię małe "chrup" podczas jedzenia . Trochę za bardzo zmieliłeś farsz i to co cenne uciekło oczom , bo ja wszelkie kawałki chudszego i nie tylko daję w całości . Ocena za smak 4+ za wygląd 4- . Ps. Następnym razem farsz podziel na dwie połowy i kup wątrobę wieprzową tak na tą ilość ponad kilogram i połowę zaparz i pokrój w kostkę do białego a drugą połowę zmiel surową na drobnym sitku i dodaj , a będziesz miał brunszwicki i włoski . Pozdro.

http://img7.demotywatoryfb.pl//uploads/201405/1401333634_jbfav8_600.jpg

Kol. DZIADEK swoje wyroby "parnikowe" parzy w parniku koleżko.

Nu dobra zakrytka odkryta , to jutro zawtra tomorow nastupajszcza

Brałem korepetycje , bo wychowania seksualnego nie było

Ten rebus zadałem nauczycielowi od matmy w ósmej klasie - pytał wielokrotnie , ale ja nie odważyłem się dać odpowiedż.

Fajna wędzarnia Bratanków - zna kto trochę Madziarski by powiedzieć o co fruwa ? http://tudositok.hu/1923/video/A_fustoles_tudomanya_avagy_a_csutka_csodaja

http://www.sjusk.com.pl/2457/jak_dziewczyny_zakladaja_jeansy.html

http://img6.demotywatoryfb.pl//uploads/201405/1400777719_by_vilakazi_600.jpg

Też tak miałem i obecnie dymogenerator jest przechylony w stronę wędzarni i przy wylocie podstawiam pojemniczek na smołę . Wiadomo po wedzeniu sprzęt jest myty.

A cholercia wie , gmo nie gmo , ale na pewno foliowe , bo zakupione w zieleniaku . My miastowe tak mamy - powiedział dezerter od pługa.

Sezon ogórkowy uważam za otwarty

Witajcie paszeko i joe16li - pomożemy jak w Gdańsku Gierkowi .

No właśnie zastanawiałem się jak się ta bidula deportowała. Ps. A może by ktoś taką skarbonkę naturalnych rozmiarów Ktoś zrobił , by ona uczestniczyła w naszych zlotach http://forum.dawnygdansk.pl/images/smiles/hmm.gif

Gratulacje , ale mieszkając w Belfaście i będąc katolikiem i w dodatku z Polski inaczej się nie da .

I Panie Macieju taki humor powinien nas się trzymać . Ja jestem Kurpiem i wiem jak "szlachta" z nas drwiła gdy sie o tym dowiedziała .

j Jak znam życie , pewnie z Żoliborza wiózł słoiki na Ursynów

Pewnie masz rację , bo z Halusią tańczyłem i Andrzejek mi ją "odbił" i pogłaskał mnie po karku i powiedział - NU POGADI . Pozdrawiam Halusię i Andrzejka , ale zawsze jest humor jak jesteśmy razem , Tak to mamy .

A ja się bawię ptaszkiem w pracy i Nie wysłane z taptalika. Ps. Ptaszek to gołąbek który mi z ręki jada.

Oj Halineczko - do pasztetu to Ty rączek nie przyłożyłaś i wyglądają jak (błoto) w koleinie , a że smaczniaste to wiadomo . Wiem że po karku oberwe , ale to takie miłe będzie z Twojej łapki Pozdrówka

Ostatnią fotkę trochę zaniedbałeś Intensywnością wybarwienia i wyszła naturalnie i tu braki widać Panie -