Darino

http://www.rp.pl/artykul/9156,672051_Jak_przechowywac_zywnosc.html

KOl. marcus,maly-maly i wszystkim solenizantom 100 lat zdrowia.

Znałem dawno temu starego Holendra, który jadł krewetki z skorupką i włosami. Mówił że zdrowe... :lol:

No coś w tym jest...Ale powiem że najlepiej właśnie nam smakują w skorupkach świeżo obierane. Napewno bym się z Tobą podzielił, Abratku :grin:

Na kolacje Dar morza. :grin:

No kol. jesteś niesprawiedliwy lub nie masz wiedzy, co dotyczy mojej smykałki do kuchni. Poczytaj moje posty i nabędziesz wiedzy w tym temacie. :grin:

Pokemonie, wszystkiego najlepszego i 100lat zdrowia :!: :grin:

Dzisiaj znaleźli w Magdeburgu ogórek z poszukiwanym patogenem. :shock:

:thumbsup: U mnie w pracy była jagnięcina z fasolką i ziemniakami. :grin:

Może nie chodziło o masową śmierć. To nie jest pierwsza epidemia z STEC lub EHEC, pierwsza była 1983 w USA... buhaha, nie uwierzysz gdzie znaleziono źródło zakażenia... W McDonald hehe. Następne w Kanadzie(zakażona woda) i ostatnie w 1995 w Japoni (ponad 10000 chorych), wtedy nie znaleziono źródła zakażenia. W roku 2007 wynaleziono w USA lek przeciw powikłaniom tej choroby, który jest w trakcie dopuszczenia na rynek UE http://www.biomedical.pl/aktualnosci/epidemia-bakterii-ecoli-w-niemczech-przeciwcialo-eculizumab-leczy-ofiary-2614.html Na pewno przypadek he,he. (300ml tego leku kosztują ponoć ok5500€ :!: ) Pamiętam jak na początku lat 80tych pokazała się HIV, jakoś do dziś nie potrafię sobie wyobrazić że choroba w afrykańskiej dżungli przeskoczyła z małpy na człowieka. :rolleyes: Tyle przypadków, naturalnych mutacji. Ciekawe co te hamerykańskie, rosyjskie i inne laboratoria broni biologicznych jeszcze dla nas wynaleźli. :grin:

Racja... higena jest ważna. Ale jeśli wystarczy umyć sobie rączki, to dlaczego inspektorzy sanitarni które szukają żródła zakażenia są tak dziwnie ubrani, rękawice, maski itd. Według mnie higiena jest bardzo ważna, ale w tym zagrożeniu nie wystarczy. Zapomniałeś mosad, cia (nie wiem jak się te w południowej hameryce zwią). Jeśli było tak a nie inaczej, to powiem że atak się udał. Co najgorsze kosztem niewinnych chorych i nawet zgony(przeważnie kobiet) Tyle zamieszki, kosztów i ruiny farmerów o wpadce polityków już nie wspomne. :sad:

Nie osądzam Rosję o atak bioterroru. :grin:

Rasputin http://fakty.interia.pl/prasa/na_swiecie/news/rosyjski-zakaz-importu-warzyw-absurdalnie-przesadny,1649402,3346 :wink:

"Broń B może mieć duże znaczenie jako środek dezorganizacji służb publicznych (nawet w krajach znacznie oddalonych od miejsca ataku) i wywoływania paniki wśród ludności. Biologiczny terroryzm socjoekonomiczny opiera się nie tylko na zabijaniu roślin i zwierząt hodowlanych, ale także na osłabieniu gospodarki przez wywołanie strachu przed określoną grupą produktów żywnościowych, na której produkcji skupia się dane państwo... " żródło http://pl.wikipedia.org/wiki/Bro%C5%84_biologiczna W tym wypadku zagrożone jest nie tylko jedno państwo a cała UE. No i kto to od razu wkorzystał :question: :grin:

Musi nic o klasyfikacji półtusz wieprz. nie słyszał :wink: http://www.portalhodowcy.pl/ceny/ceny-zywca-wieprzowego/ceny-poltusz :grin:

Nic nie sugeruję, faktem jest że zespół hemolityczno-mocznicowy(HUS) jest komplikacją która może się źle skończyć. Apropo Gdzieś wyczytałem że nawet normalne wiejskie muchy mogą zarazić potencjalną żywność potogenem EHEC :!: (naturalnie bez werzfikacji) :grin:

Jak bytują u ssaków tzn. u ludzi też no i mutują tzn. powstają mutacje uodporniające na antybiotyki. Chyba nie zrozumiałeś do końca problemu z E. coli zwanej EHEC . Problemem jest werotoksyna i adhezja do komórek nabłonka okrężnicy i zatkanie tętnicy międzypłatowej, co powoduje niewydalność nerek. Podawanie antybiotyków przedłużyło by tylko działanie patogenów i co zatym idzie działanie toksyny. Może się mylę, ale moim zdaniem te patogeny nie powstają tak sobie w naturze, prędzej w laboratorium genetycznym. Ale to jest moje zdanie. :grin:

Dla Aniandy´ego Serdeczne życzonka samego w życiu słonka, smutków małych jak biedronka, uśmiechu na twarzy i wszystkiego o czym marzysz. PS Kwiat pochodzi z naszego ogródka :grin:

:thumbsup: :clap: :clap: :clap:

:thumbsup: :clap: :thumbsup: :thumbsup: :clap: U nas dzisiaj na obiadokolacje będzie soczewnica na gęsto z parówką. :grin:

Dzięki kol. Pis :grin:

Dzięki Robercie, ja Twoim śladem nie nadążę. :thumbsup: Kiełbasa z koguta :thumbsup: :clap:

Dla kol. Anerki 100 lat :clap: :grin:

Najwyższy czas jakieś fotki zapodać. :grin:

Kociołek ala Darino nie doszła polędwica, czyli schab duszony w białym sosie z kaparami i wszystkim co zdrowe :grin: