anerka

GRATULUJĘ :clap: :clap: Nie mam wątpliwości. Pozdrawiam.

Mam pytanie do osób doświadczonych, jeśli chodzi o gotowanie w wolnowarze. Jest trochę tego na rynku, mam ochotę sprawić sobie taki garnek ale nie bardzo wiem czym się kierować.Co wg Was jest najważniejsze aby spełniał dobrze swoją rolę. Jakie parametry brać pod uwagę, nigdy takiego garnka nawet nie widziałam ale czytając posty nabrałam ochoty aby kupić, wypróbować no i się nie zawieść.Pozdrawiam.

Biotit, Ja do szynkowarowych wyrobów daję mniej soli ale tutaj jest akurat ,super.

Nie przypuszczam. Ja właśnie po odcedzeniu na sitku wkładałam kawałki do mojej "nadziewarki",jak już pisałam lekko dopychałam tłuczkiem i do siatki..Resztę opisałam. [ Dodano: Sro 03 Lis, 2010 23:45 ] Jeśli chodzi o kolor świeżych jeszcze serków /ociekających/ to trochę wpływ miało światło, zdjęcia robione wieczorem.

Biotit, razem było 3,70 kg /w tym 100 g emulsja ze skórek/, do tego 150 ml wody. Słoność w sam raz.

Radek_57, Oj, rozkręciłeś się smacznie :thumbsup: .Tak trzymaj. :clap:

http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1314 Właśnie tak robiłam a kolor, no takie mleko /pełne/. Jeśli chodzi o wędzenie, nie potrzebowałam żadnej folii bo w siatce uwędził się znakomicie i nie musiałam tej siatki wyrywać, dała się łatwo zdjąć. Wędziłam razem z kiełbasą ok. 3 godzin w temp 45-55*C /takie były wahania temp./.

No co Ty, Halusia? Ty? Nie mogę uwierzyć :rolleyes: Wierzę jednak, że spróbujesz i to z powodzeniem.Do roboty :!: :!: Pozdrawiam cieplutko.

Witaj wsrod nas i pokaż jakąś fotorelację, pochwal się. Pozdrawiam. [ Dodano: Sro 03 Lis, 2010 14:56 ] Mam nadzieję, że zadymiaczy.

Tak po cichu powiem, że już nie pierwszy raz tak zrobiłam i zawsze jest ok. Po wystudzeniu zdejmuję siatkę i wygląda tak jak na zdjęciu, siatka nie "wcięła się" w ser.Serek ładnie się kroi, nie rozpada się, jest super.

Potwierdzam, pycha :thumbsup: ,miałam okazję spróbować.

Mojej wędzarni proszę nie oceniać, gdyż jest w trakcie "remontu" ale nie wytrzymałam do jego zakończenia i ... no musiałam coś uwędzić.To już uzależnienie, w sklepie nie kupię dopóki mam jeszcze siłę i chęci.

Mój ser zrobiony wg. przepisów na stronie głównej , tylko trochę inaczej formowany. Otóż nie chciało mi się ręcznie ugniatać serków w związku z tym po odcedzeniu na sitku wkładałam do siatki poprzez moją nadziewarkę /rurkę nierdzewną/ ugniatając lekko tłuczkiem . Następnie włożyłam do solanki na 24 godziny i pozostawiłam do ocieknięcia na noc. , po czym wyrównałam drewnianą szpatułką /zgarnęłam nierówności/ i wędziłam razem z kiełbasą

Muszą tracić /Ciebie :question: / czy może trącić/ Twoją kiełbasę i wędzonki :question: /To żart, tak w ogóle superanckie Twoje wyroby. Pozdrawiam.

Ostatnio wykonana kiełbasa: Skład: mięso z szynki kl.I - 2 kg, "okrawki" z szynki /wszystko co nie mieściło się w kat. kl. I/ -0,60 kg. , boczek surowy - 1 kg. Peklowanie mieszanką soli i peklosoli 45/55%./oddzielnie/, 75 g mieszanki na całość. Mięso kl.I pokrojone w kostkę ok.10x10mm,boczek zmielony na sitku 8, reszta na sitku 4 mm dwa razy.Do tego dodana emulsja ze skórek -10 dkg., którą zrobiłam wczesniej, po rozbiorze wieprzka.Przyprawy:czosnek 5 ząbków, biały pieprz 4 g., galka muszkatołowa /szczpta/, kurkuma /szczypta/, cukier/szczypta/, majeranek/łyżeczka/ i 150 ml. wody.Wszystko dokładnie wymieszane/wyrobione/. Wędzenie w temp. 45-55* C ok. 3 godzin.Parzenie 60 minut w temp. 72*C. Miałabym ochotę nazwać ją szynkową, tak nazwały moje dzieci, ale gdzieżbym śmiała.

Asiu nie , tylko trzeba tak jeść żeby uszami nie wychodziło. :smile: Tobie to i tak nie grozi, z taką sylwetką..możesz pozwolić sobie na więcej. Pozdrówka.

Darino, Chyba sam nie zjesz :question: Podeślesz trochę?Nigdy sama nie robiłam a do "knajp" sceptycznie podchodzę. Pozdrawiam.

beiot, Pizza, czy pierogi? :smile: Niezależnie od nazwy, jutro robię obowiązkowo bo od dawno chodzą za mną jakieś pierożki pieczone a te prezentują się znakomicie :thumbsup: , a do tego wypróbowane. O efektach mojej pracy powiadomię.Pozdrawiam Beiot'ków.

Alehar, powiększ foto, u mnie widać doskonale.

Wyroby cudne :thumbsup: :clap: . Może i mnie uda się kiedyś takie zrobić. Moja wędzarnia jeszcze nie gotowa /w trakcie modernizacji/, już nie mogę się doczekać kiedy znowu zacznę wędzić i... chciałabym bardzo, żeby moje wędzonki wyglądały tak jak Twoje.A swoje piwko, hm.. ciągle w planach. Brak odwagi aby rozpocząć produkcję. Gratuluję i pozdrawiam.

:thumbsup: ale jak znam życie, pewnie już masz chrapkę na te świeże wędzonki, co? Pozdrówka.

boggi, Gratuluję, bardzo ładny ser i nie dziwię się, że Twoje dziecko nie przestaje go pałaszować. :thumbsup: Ono wie co je, bo ten ser wyglądem zachęca do "pożarcia" a Ty wiesz z czego jest zrobiony. Ja też dzisiaj robiłam, zresztą u mnie w domu jest on na porządku dziennym, gdyż serów w sklepie nie kupuję już od dość dawna.Pozdrawiam.

arkadiusz, Wszystkiego Najlepszego, Zdrowia przede wszystkim ale i dużo cierpliwości abyś był nam nadal pomocny i z taką samą życzliwością udzielał wskazówek.Samych udanych wędzonek. Pozdrawiam.anerka.

Serdeczne gratulacje dla Rodziców / "stara", dobra gwardia/. Pozdrowienia również dla Ciebie Andrzeju.

Witaj Basiasoon, chcieć, to móc. Powodzenia. Pozdrawiam.