EL GREGOR

przygotowanie do Zakopanego rozpoczęte, teraz na termometrze -10*C

i tu Heniu prawdopodobnie masz rację i czuję jeszcze ocet lub inny ,, dodatek kwaskowaty ale to nadaje smaku,, Przy takich potrawach to podstawa, bardzo świeża ryba O szczegóły takiej potrawy pytajcie Henia,Ja tylko mogę zachwalić i polecić :tongue:

to nie Sasza przywiózł a jego też dawno nie widziałem a o jakie pojemniki chodzi

kolega z Kaliningradu przywiózł makrelę przygotowaną przez ojca (makrela surowa,przypraw nie znam ) w smaku super

to się nazywa tłusty czwartek

przedstawiłem parę zdjęć z peklowania na sucho i jak układam w pojemniku

peklowanie mięsa na kiełbasę

może być zawilgocony,trzeba położyć na kaloryferze, może pomoże

słoninkę szykuję już na wakacje

to jest tylko podstawa bez, której nie zaczynam peklowania a jeszcze zapomniałem o cukrze,który dosypuję podczas wyrabiania, oczywiście sypie z torebki o jeszcze zapomniałem o podstawowym składniku rozmarynie

jałowiec,kolendrę,kminek,pieprz,liść,ziele,paprykę ostrą,słodką,gorczyce (oczywiście gramatury nie znam,sypie ze słoików) kiedyś robiłem,że na 1kg soli kamiennej,3 garście peklosoli i po paczce ze sklepu przypraw oczywiście ziarna tłukę w moździerzu teraz kupuje w hurtowni i na kilogramy dlatego sypię ze słoików.

kroje na kawałki szynkę jak widać na zdjęciach,pekluje 20g\1kg mięsa, 7 dni (leży w lodówce) wyrabiam najpierw ,,ładne kawałki,, dodaje ,,gorsze,, ( nie wiem jak to się nazywa dlatego tak piszę) napycham do osłonek białkowych 100,wedze do koloru jak na zdjęciach,wiszą w garażu lub strychu zależnie od pory roku i cała mądrość

jak bylem młodszy to robiłem takie ,,kiełbaski,,

to twarożek wędzony w pomaczce Warmińskiej

to na Zakopane

szynka,tylko obsmarowana,żeby nadmiernie nie wysychała i ochrona przed pleśnią

Samych wędzarniczych dni w 2018 r.

sprawa bardzo prosta tylko wykonanie długie ( kilka miesięcy) to jest cała tylna szynka,peklowana około 15-18 dni ( już dobrze nie pamiętam ) wędzona ( nie wiem co napisać,dym zimny,ciepły czy gorący myślę,że w sam raz ) wisiała kilkanaście dni na strychu,garażu aż do momentu w którym trzeba było posmarować taką ,,pomaczką,, z papryki ostrej,pieprzu,mąki żytniej,oleju ( z jednej strony chroniła skóra z drugiej ,,pomaczka,, aby nie dostała się pleśń i nadmiernie nie obsychała ) i widzisz Zbójaszku jaka to prosta sprawa