gemsi

zawsze można się posiłkować dokładniejszą wagą, zakupiłem ostatnio taką niby precyzyjną do 0,01, ale tak na prawdę zapewnia precyzję 0,1 g. co jest wystarczające. Ja również uważam, że jeśli podpuszczka, to tylko w proszku

A ja polecam podpuszczkę w proszku, kupuję na allegro, od ludzi z zakopca, opisana jako super mocna, co do chlorku wapnia, to warto go dodać do mleka marketowego (takiego pasteryzowanego w niskich temperaturach), z tego co doczytałem to w procesie pasteryzacji traci się część wapnia, więc warto wzogacić mleko oby poprawić jego parametry, chlorek wapnia należy dodawać jako pierwszy, przed szczepieniem czymkolwiek

Z racji że mało miejsca mam w lodówce, wymyśliłem sobie taki regalik do dojrzewania serów pleśniowych. Całość mieści się do pojemnika tak aby ser miał odpowiednią wilgotność do dojrzewania. http://ppa.kei.pl/zdjeciarozne/polka_ser.JPG

peklowana na mokro w jednym kawalku, kawalek mial okolo 800g, bez nastrzyku, roztwór 12% peklosoli, peklowane 2 tygodnie.

Ostatnio przygotowując mięso do wędzenia, a konkretnie karkówkę, pomyślałem że w ramach eksperymentu włożę jeden kawałek w osłonkę białkową. Próba się nie powiodła bo nie miałem osłonki o tak dużej średnicy. Postanowiłem wówczas inaczej przystąpić do eksperymentu. Pokroiłem mięso w słupki 2x2 cm, i wtedy nabiłem osłonki tak przygotowanym surowcem. Przygotowane w ten sposób batony wędziłem dwa dni po 6 h, w temperaturze 40stopni. Po wędzeniu batony zostały sparzone a następnie zostały poddane próbie czasu w chłodnym miejscu. Po 4 tygodniach powstała kiełbasa sucha-leniwa ( jest znacznie mniej roboty niż z przygotowaniem wsadu do krakowskiej). Struktura jest zwarta, nic się nie rozpada. Dzisiaj wędzę kolejne batony przygotowane w ten sposób, tzn lekko zmodyfikowałem przepis, pokrojone mięso dodatkowo przyprawiłem kolendrą i pieprzem i przez chwilę urabiałem/mieszałem aby jednak było trochę kleiste.

dzieki bardzo, wyglada bardzo podobnie do tego ktory mam na sarnine, wiec jestem potrojnie pewien ze to bedzie to. dam znac jak wyszlo

Dostałem 6 kg miesa z jelenia, szynka, poledwiczki, karkówka, prosze o sprawdzone przepisy na peklowanie, czy stosowac zalewy takie jak do wieprza, czy peklowac tak jak np. szynke z dzika ze storny glownej ? czy mozna zastosowac przepis na z sarnine (akurt taki znalazlem)?

podpytam sie i dam znac, na razie to mi kolega do roboty przywozi z Sulejowka, ale bardzo dobry towar wg mojej skromnej oceny, gołka (krowi oscypek) i ricotta wychodzą pierwszorzędne

1,30 PLN

no to jeszcze ja, nie bede zakladal nowego watku tylko sie bezczelnie podepne, to byl moj pierwszy raz;), uzylem wskazowek obecnego na forum Dobrodusznego. Dzieki dobremu instruktazowi wszystko poszlo jak z platka, troche tylko skrewilem przy wedzeniu bo mi temperatura w wedzarni poszla troche do gory, ale nic strasznego sie nie stalo bo ser byl wedzony w siatkach. otofoto i tak mi spodobalo ze jutro znowu bede działał, tym razem nie zmarnuje serwatki

dzisiaj zadymiam, wprowadzilem w zycie obserwacje poczynione podczas szkoly i jest rewela, wystarczyo zamknac palenisko, przysypac ogien trocinami z pily i dyyyymiiii sie ze ho ho, pieknie jest

Mysle ze naleweczka odjęła

no to chyba nie bedzie takie łatwe, najpierw aklimatyzacja, trzeba poczekac az stezenie srodkow wspomagajacych we krwi nieco opadnie, i przetrawi sie wszystko co zostało zjedzone, wyżerka pierwsza klasa, jak we szlacheckim dworze niech odsapuje... zapracował na odpoczynek wytezona praca zespołowa , wszyscy sie przejeli podniebieniem "dziecka" i sie ze zdwojonym wysiłkiem przykładali do parówek obowiązkowo, w ramki i na ściane

Twoj kursant przykladal sie baaaardzo do robienia parowek

ja rowniez sie melduje... foty z SDM VIII http://picasaweb.google.com/trobakowski/SDM1315XI2009#