Skocz do zawartości

claudia_85

Użytkownicy
  • Postów

    262
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez claudia_85

  1. Witam Udało mi się skontaktować z Grzesiem. Dostałam pozwolenie na wyjaśnienie sytuacji. Więc wygląda to mniej więcej tak.... Jakiś czas temu Grzegorz na działce skaleczył się w nogę. Drobne skaleczenie, zdarza się każdemu ale tutaj pojawia się ale... nieleczona od jakiegoś czasu cukrzyca dała się we znaki... noga nie chciała się goić więc poszedł do lekarza. Okazało się, że jest już za późno... Musieli amputować kilka palców u stopy. Niestety to też jeszcze nie koniec... Dwa słowa >> retinopatia cukrzycowa>> czyli uszkodzenia naczyń krwionośnych siatkówki oka spowodowane cukrzycą... Nagła, dosyć szybko postępująca utrata wzroku uniemożliwia normalne życie... O komputerze nie ma mowy... Grześ przegląda czasami forum przez telefon ale nie jest w stanie pisać... Specjalne buty, nauka chodzenia, leki i nadzieja na lepsze jutro... Jest pod opieką lekarzy oczywiście. Za jakiś czas podobno mają zająć się wzrokiem... Dziękuję za pozdrowienia, mam nadzieję, że nieco przybliżyłam wam sytuację. Pozdrawiam
  2. Greg pojawia się na chwilkę i znika... Na monitorze komputera nie jest w stanie nic zrobić, korzysta z telefonu, ale jak wiecie jest to bardzo uciążliwe... Pozdrowienia przekazane...
  3. Zadzwonię do niego i będę czytać obiecuję
  4. Dziękuję, wszystko przekażę Gregowi
  5. Witam Wszystkich. Podczas ostatniej rozmowy telefonicznej z naszym kolegom Gregtom'em zostałam poproszona o kilka słów wyjaśnienia jego nieobecności na forum. Jak wiecie Greg długi czas spędził w szpitalu ( ku przestrodze >> trochę na własne życzenie >> dbajcie o swoje zdrowie ) lecz obecnie przebywa w domu pod czujnym okiem rodziny. Część z Was wie o co chodzi, ja nie będę się teraz tutaj w to zagłębiać, mogę tylko napisać, że pewne komplikacje zdrowotne (po raz kolejny >>dbajcie o zdrowie) skutecznie utrudniają mu wizyty przed monitorem, a co za tym idzie udzielanie się na forum, Facebook'u itd... Greg poprosił mnie, żebym serdecznie pozdrowiła wszystkich członków forum, przekazała, że ma się dobrze, dochodzi do siebie i ma nadzieję niedługo wrócić w szeregi z nową energią i zapałem. Tak więc POZDRAWIAM w jego imieniu.... Trzymajcie się ( i dbajcie o zdrowie bo sama nie wiem czy obecnie gorzej dojść mu do sobie czy pogodzić się ze swoją nieobecnością tutaj )
  6. Dziękuję. Kolor wyszedł niesamowity... A smak.... Niebo w gębie
  7. Wczorajsze wędzenie...
  8. Frankfuterki po raz kolejny..... Znowu wędzone w upale......
  9. Przyznam szczerze, że gdy pani poleciła mi nototenię do wędzenia byłam w szoku..... Pierwszy raz spotkałam się z tą rybą o tak dziwnej nazwie. Naprawdę polecam.... Jest wspaniała
  10. ANNAM w smaku super.... fajna wilgotna rybka Polecam Ja z części ryb zrobiłam dzisiaj paprykarz
  11. Nie ma za co
  12. Mnie nototenię do wędzenia poleciła pani w hurtowni w której kupuję ryby.... Robiłam ją pierwszy raz i na pewno zrobię znowu. Jest pyszna Cytat "Nototenia -użytkowy gatunek morskiej ryby okoniokształtnej z rodziny nototeniowatych. Jest poławiana komercyjnie, sprzedawana zazwyczaj w postaci mrożonych tuszek (nadaje się również do wędzenia). Jest rybą o wysokich walorach smakowych."
  13. Spalone plecy to tydzień temu, już dawno zagojone .....a wczoraj padał deszcz
  14. Nie.... tylko sól i woda
  15. Co Ty powiesz :p szkoda, że nie ostrzegałeś wcześniej Rybki były 12 godzin w 10% solance jak dla nas idealnie zasolone
  16. Wczorajsze ryby >> Makrele, pstrągi, dorsze, nototenie
  17. W cieniu było 32stC.... ciężko było utrzymać niską temperaturę
  18. Jak na pierwsze to na pewno pyszne. Tu masz oryginał do przećwiczenia kiedyś: Frankfurterki wędzonesobota, 19 lutego 2005 Administratorhttp://wedlinydomowe.pl/images/M_images/emailButton.png http://wedlinydomowe.pl/images/M_images/printButton.png ................. Tak były robione
  19. Nasze pierwsze frankfuterki były pyszne
  20. Dziękuję Wam
  21. Pomysł znaleziony na FB..... Pychotka Potrzebujemy: podgotowany kalafior, mięso mielone przygotowane jak na kotlety mielone ( z cebulką, jajkiem i przyprawami) plastry boczku do wykończenia Pieczemy w piecu w foli aluminiowej przez 30 min, po czym na 10 min zdejmujemy folię żeby boczek się przyrumienił
  22. W weekend po raz pierwszy wędziliśmy rybki 4 makrele, 2 pstrągi i potężny ogon dorsza.... ślad po nich już zaginął..... jakość zdjęć bardzo kiepska, coś mi się z aparatem w telefonie dzieje
  23. Jak dojdę w głąb polędwiczki to znowu zrobię zdjęcie..... Polędwiczki były malutkie i to był początek jednej z nich...... Bardzo dziękuję ze wszystkie uwagi..... Dopiero uczymy się wędzenia
  24. To jest wędzona polędwiczka wieprzowa..... nie parzona temperatura w komorze wahała się pomiędzy 48-55 st C. Ciężko szło bo pogada straszna
  25. Wczorajsze warunki pogodowe były masakryczne..... Od słońca po deszcz, śnieg i silny wiatr.... Ale jak na drugie wędzenie tym razem bez pomocy doświadczonego kolegi z forum chyba nie poszło nam najgorzej??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.