@halusia@

Jako ''gospodyni domowa '' odpowiem za Andrzejka. :grin: Żółtka należy zahartować rosołem i na sam koniec wlać do garnka, zagotować i koniec... można jeść :wink:

Zbójaszku taki obiadek bym zjadła... :thumbsup: a może zjem... :tongue: Ale czosnku nie żałowałeś... :grin:

To jest Żywiecka Andrzejku... nadziana w szerszą osłonę białkową bo tylko taką udało mi się kupić u mnie w Ino... :wink: te dwie z lewej strony nie zostały poddane obróbce cieplnej. Zostaną powieszone w chłodnym pomieszczeniu do obsuszenia.

Mój wczorajszy'' urobek''... :wink:

A ja ładniejszych nie widziałam... :thumbsup: :clap: Co do kutrowania to Ci współczuje..po pierwszym moim podejściu do parówek tak się zniechęciłam właśnie przez to kutrowanie. Ponowię próbę ale już blenderem... mam nadzieję że pójdzie lepiej bo ma lepszą moc od zelmerka.

Wędzeniem zmienisz kolorek i smakowo również.. :wink:

Ło matko.... :shock: Bodzio jakie piękne efekty Twojej pracy w kuchni.. :clap: Duszony boczek.. chlebki i te ciasta... :thumbsup: :thumbsup:

I muszę przyznać że szynka wygląda bardzo apetycznie.. :thumbsup: Dzięki że przypomniałeś mi o tym przepisie. :wink:

Takie strusie jajo zawiera około 30 jajek kurzych... Swego czasu miałam okazję robić jajecznicę z takiego jaja ale niestety nie przekonało mnie nic by ją zjeść. :wink: Jaja strusie są bardziej delikatne i nie zawierają cholesterolu.

Córeczka Monika niech się zdrowo chowa.. :wink: Sporo tej białej... czy wszystką sparzyłeś?? Osobiście białą parzę tuż przed posiłkiem... ale to rzecz gustu.

Bardziej delikatne podniebienie Kazik.. :grin: W sumie to Andrzejek mi przypomniał że Ty również dwukrotnie mieliłeś i ja tak sam uczyniłam, co mi bardzo odpowiada. :wink:

Zgadza się.. Robercie ,przepraszam ale zapomniałam napisać że farsz jet dwukrotnie mielony.. :wink:

''Nadejszła wiekopomna chwila...'' na wątrobiankę Pobiedziską. Pomimo że nie miałam odpowiednich jelit nic mnie nie powstrzymało by w końcu się z nią zmierzyć. Smak rewelacja.. :thumbsup: Andrzejku Ty wiesz co dobre . Nadziana w jelita wieprzowe kiełbasiane i osłonkę białkową.

Skromny bo skromny ale na pewno smaczny.. :wink:

Aniu .. to nie koniecznie chodzi o tłusty czwartek. Madlinka prosiła o wyjaśnienie od ''mistrza ''. :wink: Tak się zastanawiam czy czasami przyczyną może być zbyt długie '' garowanie'' pączków..

I co tu chcieć od tego śniadania , deserku i kolacji :thumbsup: Robercie czy to tylko sam liść z kapusty??

świadziu widać że jesteś pilnym uczniem... efekty rewelacyjne :clap: Powiedz które wyroby najbardziej Ci odpowiadają bo miałeś trzech'' nauczycieli '' :wink:

wowansw spirytusem się natrzyj albo wypij ... :grin: :tongue: :wink: żartuję oczywiście.. Trzymaj się ściśle przepisu jaki podał Kolega Abratek.. :wink: pączki wyjdą przepyszne .

I ja pewnie się skuszę na ten weekend zrobić Wątrobiankę Pobiedziską i to w takich jelitach bo innych nie posiadam . Nawet nie mam możliwości gdzie ich kupić .. :rolleyes:

A w/g mnie niezły '' interes'' ktoś zrobił... :grin: :wink: :blush:

Daroczku 100 lat w zdrowiu :wink:

Bazylu - Bogdanie 100 lat ! Halusia i Andrzej

Pokemoniku kochany..myslę że Twoja forma wróci szybciej niż Ci się wydaje... czego Ci bardzo życzę. Każdy z nas ma słabsze chwile gdzie czuje jak wpada w '' dołek'' . Nigdy nie jest tak jak by się chciało.. takie życie. .. albo brak kasy czy też urlopu.. Ale pamiętaj masz rodzinę dla której warto się żyć... i że żyjecie w zdrowiu i miłości. Żyjemy w takich czasach a nie innych i pomimo tego że jest praca na wszystko nas nie stać. Wielu z nas boryka się z różnymi problemami .. choroby lub brak pracy.... Póki co masz jedno i drugie. Mało kto może sobie na wszystko pozwolić ale należy się cieszyć dniem dzisiejszym bo nie wiadomo co nam jutro przyniesie. Głowa do góry Arturze... :wink: A wiesz że mamy się spotkać .. prawda??.. no to uważaj... :tongue: :grin:

Kazik ale ten salceson '' chudziutki'' tak jak moje kabanosy :grin: O wątrobiance nie wspomnę... musi być pychotka :thumbsup:

Dzidziu wszystkiego co najlepsze... a przede wszystkim zdrowia. :grin: Halusia