vlodi

Dzieki, zaraz wylicytuję 1 szt. :wink:

Nie mają porównania z tymi z kursu. Wiadomo - tamte wykonane pod okiem mistrzów. Córka innych nie chce jeść :thumbsup: :wink:

Czy możesz podać linka do tej aukcji :question: Nie mogłem znaleźć :blush:

Witajcie, zrobiłem dla córki serdelki. Okazało się że od razu cała rodzina lubi. Wygląd i przekrój pozostawia wiele do życzenia, ale najważniejsze że wszystkim smakowało. Robiłem jeszcze krakowską ale sie rozeszła nim zdążyłem zrobić foty. :wink:

Jesli chcesz wypocząć w spokoju to na Mierzei Kurońskiej znajduje się miejscowość Juodkrante. Przejazd promem z Kłajpedy. Doskonałe plaże, świeże ryby i tanie piwko (tak było jeszcze 2 lata temu). Byłem tam 2 razy i mi sie podobało bardziej niż Palanga.

Smaczna jest również wątroba z nutrii.

Pytasz o peklowanie czy marynowanie ?Ja dotychczas marynowałem mięso na obiad a o peklowaniu usłyszałem na formum [ Dodano: Wto 14 Cze, 2011 11:23 ] Po przeczytaniu postu Maxella sytuacja się rozjaśniła, dzięki za informację

Czy kaufland ma takie samo zaopatrzenie w całej sieci :question: Bo jak tak to mamy kauflanda w Giżycku i Szczytnie.

Szkoda że mam tak daleko na Śląsk bo też bym taką "nóżkę" kupił. :smile:

miro, mam nadzieję, że zaspokoisz naszą ciekawość dot. peklowania w woreczkach. Mięsko na obiad marynuję w woreczkach z których staram się usunąć jak najwięcej powietrza. Robię dobrze czy żle :question:

Szaszłyk o podobnej recepturze jadłem na Litwie. W mangale palili brzozą a kawałki mięsa nadziane na szampury były spore. No i oczywiśie obowiązkowa lektura ... :wink:

Masz rację roger, umyłem ją bardzo dokładnie. Brudzi cylinder. Czy można go np galwanizować?

dzięki za podpowiedź. szczelna to jest, może faktycznie wymienię ten oring i wtedy spróbuję. mam nadzieję, że nie będzie problemów z zakupem nowego

Witajcie, zainwestowałem właśnie w nadziewarkę. Pierwszej młodości to ona już nie jest. :grin: Problem polega na tym, że na końcówce nadziewania trochę brudzi farsz. Myślę, że to wina tej gumy uszczelniającej tlok. Moglibyście doradzić jak ten problem rozwiązać? :wink: :wink: :wink:

Zelmer, 10-ka i 22-ka

Jakaś kiełbaska się szykuje, czy może wątróbka :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:

Dzięki pokemon15 i Gregtom za słuszne uwagi. 48 dodzin przetrwała w temo. 5 stopni bez parzenia.

Bogdan1947, na trzecimzdjęciu piesek nie skorzystał z okazji i się nie poczęstował :question: :wink: :wink:

nie jest to mięso które u nas się sprzedaje w hipermarketach? jakość jego pozostawia wiele do życzenia [ Dodano: Pon 06 Cze, 2011 22:04 ] Dlaczego ?Z całym szacunkiem, nie chciałem nikogo urazić. To stwierdzenie że "strach jeść" to było niefortunne. Poprawiam na: gorszej jakości. Tak się składa że gotuję również obiady z przyjemności i potrawy z mięsa od rzeźnika wychodzą lepsze niż z marketów. Pozdrawiam serdecznie

Te z Belgii to chyba strach jeść :wink: :wink: :wink:

Jest jeszcze jeden fakt na który będziesz musiał wziąć wzgląd: jak przebrniesz przez sanepid i inne problemy zaczniesz wreszcie sprzedawać (dużo bez "kwitów") życzliwi uprzejmie doniosą i będziesz miał na głowie US i może UKS.

vlodi, robiłem w sumie wg przepisu za strony głównej na poledwice a'la parmeńską: http://wedlinydomowe.pl/inne-wyroby-miesne/wedliny-dojrzewajace/560-poledwica-suszona-a-la-wedliny-parmenskie Z tym, że (już nie pamietam dokładnie...) rozgnieciony świeży czosnek zmieszałem z łyzeczką peklosoli i tym "specyfikiem" natarłem karczek, nastepnie "obtoczyłem" w soli (30g/kg) tak jak mielone a na koniec w przyprawach, kolendra mielona i pieprz klorowy mielony. Tak przygotowane mieso poszło w misce do lodówki na 8 dni (Ietap), obracałem co 24h, raz odlałem zbierajace sie soki, ale nie duzo tego było. Po 8 dniach zawinąłem w jedną warstwę tetry i dwie warstwy pończochy i osznurowałem. Tak wykonana skarpeta z karkówką poszła na 10 dni obsuszac sie w temp ok 15st w przewiewnym miejscu.(II etap), No a na koniec powedrowała w skarpecie spowrotem do lodówki na ponad miesiąc (III etap) Dzięki bardzo za opis. Bardzo lubię takie mięsko (zręsztą lubię każde :grin: ). Spróbuję na kawałku schabiku. :wink: :wink:

Witajcie, ostatnio nabyłem dwie części 21-ki, ale to już 1964 rok

Gratulacje Pokemon, wygląda rewelacyjnie, zapewne i tak smakuje. Możesz podać jak zrobiłeś?

Dzięki Bagno za odpowiedź. Staram się przestrzegać zasad pamiętając o tym co mówiłeś na kursie.