Skocz do zawartości

vlodi

Użytkownicy
  • Postów

    402
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez vlodi

  1. Dzięki Bagno za odpowiedź. Staram się przestrzegać zasad pamiętając o tym co mówiłeś na kursie.
  2. Czy możecie podpowiedzieć jaką trwałość ma kiełbasa biała bez parzenia? Po wykonaniu przechowywana w lodówce. Czy wytrzyma 48 h ? :blush:
  3. Może robią przemysłowo, jadłem kiedys kupiony na rynku w Wilnie. Miał inny smak niż te z marketów litewskich
  4. jakub2001, czy możesz porównać smak Twojego dzieła z litewskim. Jadłem litewski kindziuk i jestem ciekawy jak to oceniasz. Wygląd Twojego jest ładny
  5. Witam wszystkich, przeczytałem 11 stron i doszedłem do wniosku, że parówki to trudny temat ale jako nowicjusz zaraz się za nie wezmę. Jak zrobie to pozwole sobie napisać o efektach. Pozdrawiam PS. Moja córka sie ucieszy :wink:
  6. Wyroby wykonane na kursie: Talerze ozdobił kolega Wacław.
  7. Jak byłem w wojsku w Szczecinku to takie smarowidło dawali. Pycha
  8. Dzięki za pomoc, jak nic nie "skopie" to może się uda... :wink:
  9. Witajcie, czy przepis na głogowską znajdę na stronie WB?
  10. Witajcie, chciałbym załączyć foty z kursu w Łazach ale nie wiem jakie duże zdjęcia mogę wrzucić. Jak byście mogli podpowiedzieć to będę wdzięczny :wink:
  11. Jak jest kolega Bagno i Dziadek to stanę na uszach a postaram się przyjechać. Pozdrawiam
  12. pokemon, dobry jesteś - może podzielisz się przepisem na ten smakołyk ? Szacun dla Ciebie
  13. A ta kiełbasa to podwawelska ? :wink:
  14. Ja mam też to szczęście, że poznałem zarówno Dziadka jak i Wodza tak jak kolegę Andrzeja określa Wacław. W tym co napisał nie ma nic z przesady ani słodzenia. Wykazali się ci nasi mistrzowie ogromnym profesjonalizmem, doświadczeniem i cierpliwością. Dlatego miedzy innymi jak mi nic nie wypadnie to postaram się na kurs lipcowy też przyjechać. Jeśli chodzi o Dziadka to chylę czoła za Jego wyrozumiałość - miałem okazję spać w tym samym pokoju co Dziadek ale ja chrapię dosyć ostro, także nie pospał sobie za bardzo nasz Mistrz. Pozdrawiam wszystkich Zadymiarzy
  15. PePe to jesteś dobry. Musze się wziąć do roboty :grin:
  16. To ja chyba będe w pierwszej trójce - mam 148 :grin:
  17. Mam pytanko do forumowiczów - jestem nowicjuszem w zadymianiu. Poradźcie jak poznać że mięsiwko sie nie nadaje do jedzenia? Może to jest naiwne pytanie ale mnie bardzo nurtuje.
  18. Witajcie, należę do szczęśliwej "szóstki" która miała okazje brać udział w kursie. Szczęśliwej dlatego, że nas było 6 i dwóch wykładowców. Toż to niemal indywidualny tok studiów. Każdy z nas mógł "powalczyć" nożem z "blondynką" a nasi Mistrzowie ( to nie jest kadzenie) mogli dokładnie każdego sprawdzić. Wykazali sie dużą cierpliwością. Kolegę Andrzeja niepokoiłem telefonicznie już w niedzielę wieczorem, spokojnie rozwiał moje wątpliwości związane z mięsem. Tak sie zapaliłem do roboty, że się od razu wziąłem za peklowanie . Ale moze jeszcze trochę wspomnę o kursie. Atmosfera była bardzo dobra, Andrzej z jego żoną się nami opiekowali niczym gośćmi z zagranicy. Bardzo dobre jedzenie - smakowała mi nawet owsianka którą wcześniej jadłem 40 albo i więcej lat temu. Podziekowanie dla wszystkich którzy zorganizowali tą stronę i utworzyli SDM. Pozdrawiam Włodek PS Tak jak Zbyszek wspomniał to muszę sie zapisać do klubu +100 ( jesli jest +130 to też się zapiszę [ Dodano: Sro 18 Maj, 2011 19:32 ] Może jeszcze dodam, że moja 1,5 roczna córka próbowała wyrobów które zrobiliśmy na kursie. Jest obawa że więcej wyrobów z marketu nie ruszy. Ja zresztą też chyba nie. :grin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.