Jestem na etapie osuszania oscypków. Miałem nieco wątpliwości z podaną temperaturą podgrzewania mleka - 50 stopni.Nie zrobiłem tego. Śmietanę zebrałem z połowy mleka, tzn z 5 litrów. Podgrzałem do 39 i reszta według wskazówek z forum i wyszło wszystko super, ricotta świetna. Jutro będę wędził serki. Dzisiaj rano wyjąłem z solanki, poleżały jeszcze około 4 godzin w lodówce, wyjąłem je i suszyłem na ręczniku kuchennym, na słońcu i w cieniu aby przeschły. Cały czas jednak są wilgotne i na ręcznik (kilka razy go wymieniałem) ciągle sączy serwatka. Jak osuszyć a by nie kapało z nich? Czy do jutra przeschną, a i czy mogą pozostać na szafie w kuchni, czy się zepsują?