W każdym z nas drzemie mały diabełek, który mówi " wiem lepiej ". Zaczyna się budzić kiedy np. kupimy mebel w szwedzkim sklepie. Instrukcja ? Po co mi instrukcja, co łóżka nie złożę ? Prostsze to przecież od konstrukcji cepa. Mały diabełek dorasta i zamienia się w demona." Ja wiem lepiej i już. ", nie pozwala dojść do głosu zdrowemu rozsądkowi, jak i krytyce, jak by nie było, konstruktywnej. Ale nie o tym miałem napisać .. Bo tak naprawdę to nie peklujesz, a doprawiasz. Nie wędzisz, a grillujesz.BBQ Taki powinien być tytuł Twojego tematu. BBQ. Grillujesz prawie wg amerykańskich zasad przygotowania tego rodzaju potraw. Trochę to skracasz czasowo, ale widocznie ciągle gdzieś się spieszysz. Smacznego, bo nie wątpię, że Twój grill jest super. Mięsko tyle czasu na aromatycznym ruszcie, w dobrej temperaturze musi być doskonałe i zapewne samo odchodzi od kości, na sam widok noża. Życzę powodzenia. Tak na marginesie. Zadbaj o bezpieczeństwo Twoich krewnych, gości, konsumentów. Szkoda, naprawdę szkoda byłoby, gdyby ktoś przez Ciebie cierpiał, prawda ? Jeszcze mocniej wczytaj się w forum. Żałuję, że zniechęciłeś się nieudaną próbą peklowania. Popełniłeś błąd, jak sam przyznałeś, i powinien Cię czegoś nauczyć. Odrzuciłeś najlepsze sięgając po dobre. Szkoda. Mnie pierwsze kroki w tej dziedzinie nauczyły innego spojrzenia na higienę, uczą pokory i dyscypliny. Czytania receptur. Dlatego wybrałem drogę przez SDM, a moje " wiem lepiej " od pierwszej własnoręcznie spieprzonej "prostej" pasztetowej leży na półce. Pozdrawiam.