Violka

ponieważ moge jeszcze zedytowac wykasowuje moja fote, tak będzie lepiej dla wszystkich.

Tak, to prawda. :lol: no właśnie, nie ma nic za pociągnięciem czarodziejskiej rózdżki. :lol:

http://www.youtube.com/watch?v=ht8JDbWUM1E a to mój ulubiony kawałek ELO :tongue:

That’s really nice of you. --To naprawdę miłe z twojej strony. :tongue:

http://emotikona.pl/emotikony/pic/2okulary.gif Wow, dzisiaj to już druga niespodzianka, załapałam dwa "czerwone kółeczka" na polikach, http://emoty.blox.pl/resource/zawstydzony.gif. Interesująca, kojarzy mi się pozytywnie, mam nadzieje że się nie mylę. http://emotikona.pl/emotikony/pic/oczko.gif Dlatego pozostaje mi podziękowac. :tongue:

http://www.youtube.com/watch?v=8VdWpc3axAM Loose Ends - Dan Fogelberg Wspinając się na górę w ciemnościach Pozostawiony samemu sobie na skale Każda próba którą podejmuje Popycha mnie bliżej krawędzi. Wyczuwając zbliżające się zmiany Moje myśli zostają rozproszone przez rozpacz Czuje jakbym pływał pod wodą Rozpaczliwie walcząc o powietrze Walczę o powietrze. I struny uderzały w chwili narodzenia Czyniąc bardziej odległym Ale uderzamy je wciąż i wciąż I błagamy i prosimy o przebłysk dnia Kiedy noc składa swe skrzydła i opada Pokazując niedokończone sprawy Otaczając się dobrobytem Z pewnością mam więcej niż potrzebuje Nie wiem czy jest to sprawiedliwość Ciężko wypracowana Lub po prostu kwestia chciwości Kwestia chciwości I struny uderzały w chwili narodzenia Czyniąc bardziej odległym Ale uderzamy je wciąż i wciąż I błagamy i prosimy o przebłysk dnia Kiedy noc składa swe skrzydła i opada Pokazując niedokończone sprawy I struny uderzały w chwili narodzenia Czyniąc bardziej odległym Ale uderzamy je wciąż i wciąż I błagamy i prosimy o przebłysk dnia Kiedy noc składa swe skrzydła i opada Pokazując niedokończone sprawy

pytanie co pomogło bardziej - wino czy żółtka ? ja stawiam na żółtka - to jeden z najbardziej odżywczych pokarmów a jeżeli w dodatku zjada się je na surowo, to już absolutny dietetyczny cymesik (mowa oczywiście o żółtkach z wiejskich jajek, a nie tych pędzonych na antybiotykach i hormonach od kur fermowych) zgadza się, surowe żółtka od wiejskich kur to bomba witaminowa plus inne unikatowe dodatki... 2 dziennie nie zaszkodzą.

http://3.bp.blogspot.com/_feB3zTov1So/TRtvOvOQlHI/AAAAAAAAAFY/BDI6JB3G2dY/s1600/nowy-rok-przyslowia.JPG Happy New Year! Jak najmniej stresu od sukcesu do sukcesu życzy w Roku 2012 Violka. :smile:

lila miałaś tzw."róże"? mam nadzieje że nie brałaś na to Augmentinu, inna nazwa Amoksiklav! Lekarze kochają ten antybiotyk dlatego jestem ciekawa.

This Endris Night - Dan Fogelberg Tłumaczenie: Pewnej nocy ujrzałem taki oto obraz Gwiazdę jak dzień jasną I pośród tej jasności dziewica śpiewała Lulajże, lulajże Ta śliczna panienka siedziała i śpiewała I do swego dzieciątka tak mówiła "Mój synu, bracie, ojcze, kochany Czegóż to leżysz tak na sianie" Wtedy to dziecię odpowie swym głosem I tak do matki rzecze "Tak, jam jest Król Niebios Mimo żem w żłobie położony" Wydaje mi się że król czy książę W dostatku leżeć powinni I tam, nie byłby w błędzie ten Kto lulajże zaśpiewa Mario, matko, jam jest to dziecię Choć w stajni na sianie leżę Panowie i książęta cześć oddawać mi będą A wraz z nimi wszyscy królowie Teraz powiedz, słodki synu, błagam cię Tyś jest mój ukochany i drogi Jak sprawić mam by nic ci nie brakło I jak uczynić cię szczęśliwym Moja ukochana matulu, obejmij mnie czule I trzymaj noc i dzień A kiedy zapłaczę i nie będę mógł spać Zaśpiewaj mi lulajże Zaśpiewaj mi lulajże http://img.interia.pl/turystyka/nimg/Szopki_bozonarodzeniowe_157098.jpg

:wink: http://christmastime.republika.pl/BozeNarodzenie__5_.gif Wszystkiego dobrego. :wink:

Wyrazy współczucia dla Ciebie i całej Twojej rodziny. Pamięc i wspomnienia o Nich zawsze pozostaną "żywe" w pamięci najbliższych.

Jak do mnie to , bez szacunku Tak na odpi.... sięTak myslisz, ze na odwal sie? Ja byłam usatysfakcjonowana . :lol: kasa to kasa, konkret. :tongue: [ Dodano: Wto 13 Gru, 2011 20:15 ] Fiskalną ? Ja kobietom nie płacę , musi być trochę uczucia :wink: henio nie fiskalną http://emotikona.pl/emotikony/pic/0sarcastic.gif to sie nazywa money, money :tongue: Uczucia też były, na dokładke. :lol:

Nie piszecie co dostaliście oprócz rózgi od Św. Mikołaja, :tongue: , ja dostałam kase, jak myślicie dobrze to obmyślil czy nie? http://emotikona.pl/emotikony/pic/0sarcastic.gif

http://www.zwani.com/graphics/happy_birthday/images/4eer.gif Z dedykacją dla wszystkich Andrzejów od violki :tongue: http://patrz.pl/filmy/blue-cafe-noheo BAWMY SIĘ http://www.gify.org/bazagif/taniec/ballo001.gif

Nie jest tak źle, mam jeszcze kilku sympatyków... :tongue: Ja rzadko daje sie sprowokowac, poniewaz wychodze z załozenia, ze nawet jezeli ktos powie czy napisze cos niezbyt milego to zakładam jego intencja nie było mi dopiec, zreszta kazdy ma prawo do wyrazenia swojego zdania..

"Wszyscy mnie lubią" Wszyscy mnie lubią! To rzecz wspaniała. Chyba się jednak dobrze starałam. Chciałam, by lubić zaczął mnie ktoś, więc byłam miła, mówiłam wciąż: proszę, przepraszam, bardzo dziękuję i uśmiechałam się, i w ogóle. Teraz mnie lubią wszyscy, więc w górę skaczę z radości - do samych chmurek. :lol: :lol: :lol:

No piękne! Jak moja Babcia kupiła świnie od rolnika to do domu przyszła tzw. "milicja obywatelska" i dokonała KONFISKATY, akurat mieli "imprezę milicyjną". . Jak mogli tak zrobic, to jest chamstwo :shock: No tak to wyglądało, a na strychu ( mieliśmy duży dom) wisiały penta kiełbas, szło sie , odcinało kawałek i konsumowało, ah a pasztetówki jakie były smakowite :lol: Cóż, nie mam poczucia winy, nikogo nie obraziłam, staram się byc sobą i nie udwac kogos kim nie jestem :wink:

Nie chce zasmiecac wątków to napisze tu, gdy byłam dzieckiem to jadłam tylko takie wyroby jak Wy tu serwujecie, u mnie w domu wyrabiało sie takie rzeczy, ojciec kupował świnie, przychodził rzeźnik zabijał wieprza i potem wędzili to w takiej piwnicy gdzie była wędzarnia. Pamiętam jak specjalnie dla mnie robili taka kiszke do której dodawali troche bułki, nazywali to bułczaną kiszką, ja to po prostu ubóstwiałam... Do dziś pamiętam zapach dymu, pamiętam też jak jelita nakręcali na taką maszynke i kręcili kiełbasy... a te jelita to były z tej świni... chyba do pęcherza (tak mi się wydaje ze to był pęcherz) ładowali takie różności i powstawał salceson... jakie to były piękne czasy... :wink:

Czyżby Tatuś był kierowcą ciężarówki? :lol: ciepło, ciepło.... http://emotikona.pl/emotikony/pic/0sarcastic.gif [ Dodano: Pon 28 Lis, 2011 23:04 ] http://emotikona.pl/emotikony/pic/zwyciestwo.gif dziękuje http://emoty.blox.pl/resource/buziak.gif

Przepraszam że tak długo mnie tutaj nie było, tłumaczyłam piękny utwór z angielskiego na polski, chcę powiedziec tylko, że komentarze bardzo przewidywalne tzn. kobiety z "pazurkami" a mężczyźni z przymrużeniem oka, samo życie, w realu jest podobnie, nie mam przyjaciółek, natomiast z mężczyznami dogaduje się świetnie. :lol: Pozostaje mi miec nadzieje, że nie zostanę zbanowana tylko dlatego że nie udzielam się w tematach stricte dotyczących wędlin. :tongue:

Bardzo cieszy mnie moderatorze Maxell że dostrzegłeś moje predyspozycje kierownicze (zresztą wrodzone - dobre geny), czekam z niecierpliwościa na awans. :tongue:

Moderatorze Maxell nie przesadzaj... :smile:

My ELYTA kupuje torby od Pula Smitha .... Znalazłam taki komentarz w necie... http://interia360.pl/artykul/rec-czy-nie-zrec-oto-jest-pytanie/komentarze,4933,,13671881 Facet jest przekonany o swojej elitarnosci... samo przekonanie jak widac na załączonym obrazku nie wystarczy.. i nawet jak kupujemy lepsze żarcie nie przesądza o naszej elitarności... :tongue:

Faktycznie czyta sie bez problemu, mzóg ldzuki jset jdeank gneainly. :tongue: [ Dodano: Sro 26 Paź, 2011 21:14 ] Spotykają się koleżanki z których jedna niedawno wyszła za mąż. Druga pyta: - I co jesteś zadowolona? Pierwsza odpowiada: - Och wiesz, nie żałuję tego kroku! Na to druga: - No popatrz, ja też kroku nie żałuję a za mąż wyjść mi się nie udaje.http://emotikona.pl/emotikony/pic/0sarcastic.gif