
fatum
Użytkownicy-
Postów
222 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Ostatnia wygrana fatum w dniu 27 Kwietnia
Użytkownicy przyznają fatum punkty reputacji!
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Miejscowość
łódzkie
Osiągnięcia fatum
-
Peklosól i inne materiały pomocnicze - gdzie kupić w świecie
fatum odpowiedział(a) na Maxell temat w Peklowanie
Nie tylko w GB rynek dodatków jest rozwinięty, bo w Polsce każdą substancję dającą się pogryźć i przełknąć można zamienić w dowolnie wybrany wyrób mięsny. Nawet papier toaletowy. http://www.biotech.com.pl/oferta.htm My się wysilamy, dobieramy gatunki mięsa, peklujemy, wędzimy, gdy możemy wziąć mieszankę przetartych gotowanych kartofli z mieloną bułką dodać odpowiednich przypraw, wymieszać i cieszyć się nawet smakiem szynki wyborowej. -
Powołam się na autorytety, że sól jest wieczna, ale nitraty nie do końca. http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=3581&sid=d63ea0e1fcf8acc78139ec9a61073509 http://www.wyrobydomowe.nazwa.pl/praganda.html Peklosoli nie kupujemy na zapas i w kolejce też po nią nie stoimy, to chyba lepiej kupić potrzebną ilość świeżej niż się zastanawiać nad jej skutecznością.
-
Potrzebna POMOC->Prosty regulator temperatury
fatum odpowiedział(a) na Maciej_Zaleski temat w Kącik majsterkowicza
Można kupić w obudowie z zasilaczem za ponad 300 zł. Dla mnie elektronika nie stanowi problemu i wybrałem tańszą wersję. Zobacz inne sterowniki, ale uważam, że ten jest najbardziej wszechstronny. Gdybyś podłączał grzałki dużej mocy, to użyj stycznika, lub przekaźnika większej mocy. W urządzeniu są 5 A, ale nie warto wykorzystywać szczytowych mocy. Teoretycznie przekaźnik powinien wytrzymać nieco ponad 1 ts. Watów mocy. -
Potrzebna POMOC->Prosty regulator temperatury
fatum odpowiedział(a) na Maciej_Zaleski temat w Kącik majsterkowicza
Wygląda dokładnie tak, jak na foto. Wsadzone do pudełka, z tyłu gniazdo zasilania, obok zasilacz. Mała błyszcząca tulejka, to sensor temperatury. Większa plastikowa kostka zawiera sensor wilgotności. Obok zasilacz. W tyle pudełka jest gniazdo zasilania. Jeszcze nie wyprowadziłem przewodów od przekaźników wykonawczych. Wcześniej zapomniałem dodać, że jest akustyczny alarm zbyt niskiej/wysokiej temperatury/wilgotności. Ustawianie. Włącz, naciśnij menu i przyciskiem + lub – podwyższasz ustawiane parametry, bądź obniżasz. Przechodzisz naciskając menu do końca gdzie jest opcja zapisz. Drugim przyciskiem od lewej wyłączasz ręcznie alarm. Wszystko jasno jest rozpisane w instrukcji. Może jako pdf zassać z podanej wcześniej strony. Cała filozofia. Nie rozumiem, czemu wybierać za podobną cenę gorsze i niepewne urządzenie od lepszego. Nie musisz mieś tak "ostrej" histerezy i sam ustawiasz kiedy ma się grzanie włączyć i kiedy wyłączyć. Urządzenie może służyć do wielu zadań jako mobilny sterownik od akwarystyki, po inkubację jaj. Ważne jest profesjonalne opracowanie elektroniki na bazie układów cyfrowych, a nie przestarzałych analogowych. Sterownik może też za Ciebie wykonywać mieszanie w zadanych odstępach czasu. ********************************* Sposób umieszczenia w obudowie. Skanujesz i drukujesz w skali 1:1 załączoną maskownicę (okienko z opisanymi przyciskami) przyklejasz do cienkiej dwustronnie klejącej taśmy. Przycinasz z niewielkim marginesem. Wcześniej zaznaczasz ostrzem długopisu otwory na śrubki. Naklejasz na pudełko. Obrysowujesz materiał do wycięcia. (dwa prostokątne okna - wyświetlacz, przyciski). Wiercisz otwory. Ja użyłem dremela z wiertłem kobaltowym 2,5 mm i prędkością obrotów 11 tys. Wszystko robione ręcznie, więc otwory były rozbite do 3 mm. Przykładając jako prowadnicę blaszkę obciążającą listy wysyłane przez INPOST wpierw zarysowałem granice, później w narożnikach wywierciłem otwory, aż do wyfrezowania zbędnego materiału wzdłuż blaszki dla zachowania równej krawędzi. Nie ma się czego zbytnio obawiać o nierówności, bo zostaną schowane pod maskownicą. Aby lepiej się trzymała pudełka (choć jest samoprzylepna) kleimy maskownicę butaprenem. -
http://w552.wrzuta.pl/audio/arhLXms5tPR/va_-_der_deutsche_hitmix_2012_die_party
-
Jak zrobić zsiadłe mleko z mleka pasteryzowanego..Sklepowego
fatum odpowiedział(a) na Gregtom temat w Mleko i pochodne
Zadajmy sobie pytanie gdzie mamy do czynienia z kulturami wywołującymi kwaśnienie. - W niepasteryzowanym mleku i w zakwasie chlebowym. Skoro w niektórych krajach dbałość o mikrobiologiczną czystość przekracza granice absurdu musimy się jakoś ratować. Nie zawsze można przewieźć zsiadłe mleko, ale możemy dostać w liście nieco ususzonego zakwasu chlebowego, który ożywiony i nakarmiony żytnią razową mąką może nam służyć zarówno do wypieku chleba, ale i do zaszczepienia mleka. Zsiadłe dobre mleko też można rozmazać na czystej folii i wysuszyć, a proszek przesłać. Podczas suszenia bakterie przejdą w stan anabiozy. Bardzo ważne jest późniejsze postępowanie podobne do wychowu matki drożdżowej do wina. Nie pakujemy kultury bakterii od razu do mleka, tylko pielęgnujemy rozpuszczając w małej ilości docelowego płynu (najlepiej rozcieńczonego wodą) i kiedy stwierdzimy, że mikroorganizmy rozmnożyły się i zaczęły działać zaszczepiamy nimi nasze mleko. Producenci mlecznych napojów nie informują nas w jaki sposób nasze jogurty, czy kefiry zostały „ukulturnione” bakteryjnymi kulturami. Otóż przed zamknięciem aluminiowym wieczkiem do pasteryzowanej masy jest dodawana ściśle określona ilość (zwykle ok. 10 miliardów) bakterii. Panujące wewnątrz warunki nie są zbyt korzystne dla ich rozwoju i jogurty czy inne produkty nie wybuchają wskutek ich burzliwego rozwoju. Bakterie są jak ludzie i też nie lubią szoku termicznego. Dla jego uniknięcia starajmy się utrzymać zbliżone temperatury kultur startowych i mleka. Jak im zimno, to też siedzą grzecznie czekając na wiosnę. Kiedyś widziałem "partyzanckie" zastosowanie podgrzewacza do mleka dla niemowląt. Właśnie w nim "siedział" owinięty w wełnianą skarpetę (dla obniżenia temperatury) słoiczek z kulturami startowymi, które w dogodnych warunkach lepiej się rozwijały. Dla prawidłowego rozwoju określonych kultur bakterii niezbędna jest optymalna dla nich temperatura, bo inaczej wyhodować możemy całkiem coś innego. Niekoniecznie pożądanego. Dla uzyskania żywych kultur bakterii kwasu mlekowego do zaszczepienia mleka na zsiadłe można użyć każdej dowolnej kultury startowej używanej w różnych gałęziach przemysłu. Chodzi tylko o to, aby ożywione zaczęły wytwarzać kwas, który słodkie mleko zamieni w zsiadłe. Kiedy potrzebujemy śmietanę ukwaszoną możemy zadziałać odwrotnie zakwaszając słodką śmietanę kwaśnym mlekiem. -
Pytania dotyczące budowy wędzarni - ogólnie.
fatum odpowiedział(a) na Maxell temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Byłoby super, gdybyś do betonu dodał substancji hydrofobowej utrudniającej zasysanie wody. Użyłem tej substancji i mino deszczów beton jest suchy. Suchy beton oznacza mniej pary wodnej w komorze. Kiedyś tak jak Ty z odrazą patrzyłem na wędzarnię-sraczyk. Po pierwszym wędzeniu jestem zachwycony. Duże palenisko + duża komora = dobre wyroby. To Andyandy był inspiratorem właściwego wyboru.- 2 116 odpowiedzi
-
- Problem z budową wędzarni
- komora wędzarnicza
- (i 4 więcej)
-
I. Pomysł i ....papierki.
fatum odpowiedział(a) na Maxell temat w Jak otworzyć małą, tradycyjną masarnię
Bardzo dobrą publikację na temat sprzedaży bezpośredniej napisał lek. wet. A. Arszułowicz. Dotyczy ona tematyki pszczelarskiej, ale większość przepisów (bardzo dobrze i komunikatywnie opisane) jest wszędzie identyczna. http://www.witrynawiejska.org.pl/strona.php?p=1891&c=7186 W dodatku autor jest pracownikiem SANEPiD-u, co ma ogromne znaczenie, bo wiele uwarunkowań dotyczy spraw sanitarnych,a nie są one gdzie indziej dostatecznie wyjaśnione. Polecałbym tą publikację. -
Jak zrobić zsiadłe mleko z mleka pasteryzowanego..Sklepowego
fatum odpowiedział(a) na Gregtom temat w Mleko i pochodne
Podczas pasteryzacji zabijane są pożyteczne bakterie kwasu mlekowego. Skoro tak, to do jałowego mleka trzeba bakterie dodać. Czyste i liofilizowane bakterie kupisz w aptece jako środki ochronne przy terapii antybiotykowej. Nazwy handlowe są różne, ale wyłuszczywszy aptekarzowi o co chodzi, to wręczy kapsułki z bakteriami kwasu mlekowego. Jeżeli zaszczepisz mleko i się zsiądzie, to po wypiciu nie myjesz naczynia, tylko wlewasz kolejne jałowe mleko. Ważne, aby było pełnotłuste (co najmniej 3,2%. Oczywiście pilnuj, aby zaszczepiane mleko miało 30 - 35 st. C. Wsyp zawartość kapsułki do mleka, dobrze wymieszaj, przykryj np. talerzykiem i w ciągu 1 - 2 dni powinno być zsiadłe. Inny wariant, to przemyt z Polski zsiadłego mleka od chłopa, aby mieć kultury bakterii do zaszczepienia. Takie są najprostsze metody. -
Miro, to nie do Ciebie. Ja tylko wskazałem problem i jego powody. Korzystajmy z pomocy fachowców i ich doświadczenia bez czepiania się pisowni. Zwłaszcza wtedy, kiedy błędy nie wynikają z lenistwa, czy innych błahych powodów. Najważniejsze jest koleżeństwo i życzliwe podejście do ludzi. Przecież nie odrzucimy przyjaciela za ortografię, czy gramatykę.
-
****************************************** Masz rację w sprawie pisowni, ale błagam o wyrozumiałość dla ludzi ze Śląska. Oni, a raczej ich rodzice dopiero w 1945 r. uczyli się języka polskiego. Do dziś Ślązacy w domu mówią śląską "godką". Trudno wymagać od dorosłych ludzi poprawnej pisowni, kiedy inaczej mówi się w domu, a inaczej trzeba pisać. Wszelkie dyskryminacje za niepoprawna pisownię przypominają zapytanie postawione garbatemu: "co takiego wynosisz na plecach pod ubraniem?". Popieram wymaganie poprawnej pisowni od młodych ludzi, którzy są Polakami i piszą po polsku. Pomóżmy tym, których przyjęliśmy do polski po wojnie. Nie dyskryminujmy ich za pochodzenie, czy narodowość. Nie stawiajmy na marginesie polskiego społeczeństwa. Potrzeba więcej wyrozumiałości i wsparcia zamiast dyskryminacji.
-
Może zainstaluj darmowy Foxit Reader i nim otwieraj pdf-y. Jest mniejszy i sprawuje się całkiem dobrze. Najpewniej masz coś nie tak w ustawieniach drukarki. Zobacz co masz w ustawieniach drukarki, kiedy dasz polecenie drukuj. Na górze otwartego okna pojawi się nazwa drukarki, a dalej w praw przycisk "properties". Kliknij na niego, a później na "zaawansowane". Tam możesz zmienić czcionki urządzenia na graficzne. W ostateczności odinstaluj drukarkę z systemu, upewnij się, że nie zostały po niej żadne śmieci w rejestrze (regedit.exe B. Ostrożnie, by nie namieszać!), zamknij komputer, uruchom ponownie i zainstaluj drukarkę od nowa z fabrycznej płyty. Często "Winzgroza" podstawia niezbyt udane sterowniki, które lubią się wykładać.
-
Według mojej wiedzy, prosty destylator do wody wymaga przeróbek, bo woda będąca czynnikiem chłodzącym na zasadzie naczyń połączonych przedostaje się do kociołka warzelniczego i tam zostaje odparowana. Również użyte grzałki "jadą" na full mocy i nie da się bez kolejnej manipulacji w układ grzewczy obniżyć temperatury. Mam podobną profesjonalną destylarkę do wody (6 dużych grzałek po bokach kociołka i zasilanie 380V). Do destylowania wody jest dobra, ale bimbru bym się nią destylować nie podjął. Może ta, którą pokazałeś ma odmienną konstrukcję, choć nie sądzę, bo takie urządzenia z samego założenia swojej konstrukcji mają uniemożliwiać produkcję procentów. Nie jestem fachmanem, ale uważam, że panowanie nad temperaturą stanowi połowę sukcesu.
-
Kiedy przeczytałem wykaz zagadnień wymaganych od inteligentnego bimbrownika, dochodzę do wniosku, że produkcja wędlin jest łatwiejsza. Najlepszym rozwiązaniem byłby zespoły, w których połowa robi zagrychę, a pozostali procenty. Dziękuję za informację i wolną chwilą przekopię się przez zawartą tam wiedzę. Nieco przeraża mnie cena aparatury z najwyższej półki. W nawiązaniu do tematu skonstatowałem, że rodacy muszą mieć więcej niż końskie zdrowie, skoro naród nie wyginął, kiedy oni "walili" "karbidówę". Chyba dobrze rozumuję, że używając karbidu pozbywali się wody ze słabego roztworu alkoholu.
-
Teraz nic, tylko zbierać kasę na porządne ustrojstwo, boi zagrychę już sami produkujemy. Nawet całkiem dobrą. Sprzętu jest całe mnóstwo, tylko początkujący nie mają wiedzy co wybrać i dlaczego. Może zasłużeni producenci wyjaśnią (jak chłop krowie na rowie) co, jak i dlaczego. Jaki surowiec, jakie drożdże, temperatura, czas i sprzęt. Niemal każdy z nas słyszał o (niepoprawnej) recepturze 1410. Później destylacja. Można prostacko, ale można też finezyjnie. Szkoda, że tylko nieliczni mają pełną wiedzę. Pytam, czemu my kandydaci na alkoholików nie możemy tej wiedzy poznać?