
andrzej1501
Użytkownicy-
Postów
37 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez andrzej1501
-
Wysokie temperatury w wędzarni + inne dylematy spod Cz-wy...
andrzej1501 odpowiedział(a) na Asano temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
http://wedlinydomowe.pl/dla-poczatkujacych/1141-wedzenie-wedzonek-kilka-praktycznych-porad-dla-nie-wtajemniczonych Myślę, że po przeczytaniu tego "elementarza" Dziadka i zastosowaniu się do jego rad i podpowiedzi wędzenie dla Ciebie będzie przyjemnością a nie stresem . Więcej podpowiedzi znajdziesz na stronie głównej w zakładce dot. budowy wędzarni i wędzenia - naprawdę warto poświęcić trochę czasu na tą lekturę! Pozdrawiam -
Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie
andrzej1501 odpowiedział(a) na ina temat w Wędliny dojrzewające
Kolego, zacznij korzystać z wyszukiwarki na stronie głównej WB oraz na forum. Może się zdarzyć, że jakiś weteran z kilkoma tysiącami napisanych postów zechce ci w przyszłości to wytknąć i to nie całkiem w elegancki sposób.Gdy zastosujesz się do przepisu na tą polędwicę, to z pewnością ci wyjdzie. I najważniejsze, ażeby polędwica w II etapie miała stały dostęp do świeżego powietrza. Pozdrawiam i trzymam kciuki za ostateczny wynik twojej pracy!!! Odezwij się jeszcze i pochwal wyrobem!!! :-):-):-) -
Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie
andrzej1501 odpowiedział(a) na ina temat w Wędliny dojrzewające
http://wedlinydomowe.pl/inne-wyroby-miesne/wedliny-dojrzewajace/560-poledwica-suszona-a-la-wedliny-parmenskie -
sverige2, A ja tylko chciałem Ciebie poprosić, żebyś innych traktował tak, jakbyś chciał żeby i Ciebie inni traktowali. Nie masz chyba wykupionego abonamentu na jedynie słuszne zdanie? Kolega Maxell chciał chyba tylko zachęcić swojego znajomego do aktywnego uczestniczenia w tym naszym gronie i dzielenia się swoim doświadczeniem. Ty natomiast skutecznie zniechęcasz go do tego. Ja nie potrzebuję Twoich rad, lubię eksperymentować w kuchni i to mnie odróżnia od PRAWDZIWYCH ZAWODOWYCH KUCHARZY, do których niewątpliwie Ty się zaliczasz. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo poczucia smaku, bo to jest bardzo ważne w" tzw. gastronomii" według Twojego punktu widzenia. Ja jestem "naturszczykiem" i jest mi z tym bardzo dobrze. A jak chcesz podyskutować na temat kiełbasy surowej Kolegi Tomasza,to najpierw sobie ją zrób, zjedz i wtedy bedziemy na tym samym poziomie doznań smakowych. I myślę, że nie jest to tylko moje subiektywne odczucie. :grin:
-
sverige2, Masz rację, to jest tylko moja broszka, co jem ja i moi bliscy, a w ekskluzywnych lokalach nie bywam, bo nie stać mnie na to, za to czosnek lubię jak cholera Tak jak wspomniałem w poprzenim poście, możemy porozmawiać na konkretny temat tylko wtedy, gdy będziesz wiedział o czym ja i Kolega Maroszek już wiemy, bo jesteśmy praktykami a nie teoretykami w stosowaniu takich dawek przypraw. A jeżeli nasze wyroby smakują też innym, to znaczy, że chyba są dobre. Nikt nie namawia Ciebie do skorzystania z przepisu! To przecież wolny kraj :grin: . Twoja opinia będzie pewna i wiarygodna tylko wtedy, gdy będziesz na takim samym poziomie, co ja i Kolega Maroszek, czyli dopiero wtedy, gdy to zrobisz i skosztujesz :grin: Pozdrawiam serdecznie! A poczucie smaku to jest rzecz względna i zależy min. z kim i gdzie przebywasz, bo np. w Argentynie rarytasem są bycze jądra i podawane są nawet w ekskluzywnych lokalach pod przeróżną postacią, i co Ty na to??? Chyba nie podejrzewasz rodaków papieża Franciszka o zły smak lub gust???
-
Tomasz Maroszek, Kolego, jeżeli kielbasa z takimi dawkami przypraw smakuje Tobie iTwoim znajomym, to nie przejmuj się wpisami niektórych z użytkowników tego forum. Ja np. na swoje potrzeby dodaję do kiełbasy białej po 8 - 10 gram czosnku na kg masy mięsnej i podobne do Twoich dawki pieprzu oraz majeranku. Taka kiełbasa w wielkanocnym żurku ma zdecydony smak, a podana na gorąco z musztardą lub chrzanem to jest już inna bajka! Zapamiętaj, to co Ty sobie zrobisz ma odpowiadać przede wszystkim Twoim upodobaniom smakowym a inni mogą z Tobą wymieniać poglądy na temat konkretnego wyrobu dopiero wtedy, gdy taki produkt zrobią. Przy czym każdy z nas ma inne poczucie smaku. Pozdrawiam serdecznie :grin:
-
[FACHOWA POMOC] - Zakres - prawo karne i postępowanie karne
andrzej1501 odpowiedział(a) na Maxell temat w Kącik przydatnych porad
marek301, Sprawa wbrew pozorom jest banalnie prosta. Każda ekspertyza badanego alkoholu wykaże nawet najmniejsze zanieczyszczenia chemiczne, fizyczne, zmianę warunków fizycznych cieczy w porównaniu z alkoholem wzorcowym, stężenie etanolu, metanolua, nawet potrafi czasami określić, czy przypadkiem alkohol nie był np. przewożony w zbiorniku paliwa. Bo alkohol produkowany w warunkach linii technologicznej jest pozbawiony wielu tzw.frakcji, których w warunkach domowych nie można wyeliminować nawet przez najlepsze filtry, odstojniki itp. wynalazki. A przy badaniu aparatury można ustalić jaki skład chemiczny miał materiał poddany destylacji. -
[FACHOWA POMOC] - Zakres - prawo karne i postępowanie karne
andrzej1501 odpowiedział(a) na Maxell temat w Kącik przydatnych porad
http://www.apetycik.pl/teksty.php?tekst=391&kat=4 Na tej stronce w prosty i przystępny sposób podano przepisy karne dotyczące produkcji destylatów, łącznie z orzecznictwem Sądu Najwyższego.Miłej lektury:-):-) Taki jest stan prawny na dzien dzisiejszy. -
Inspiracje, Kolego, jak czujesz wstręt do czytania, to tutaj masz samą kwintesencję sztuki wędzarniczej. Po przeczytaniu będziesz wiedział, co zrobiłeś nie tak :-) Pozdrawiam http://wedlinydomowe.pl/akademia-dziadka/1173-czesc-vii-wedzonki-peklowanie-wedzenie-i-gotowanie
-
Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie
andrzej1501 odpowiedział(a) na ina temat w Wędliny dojrzewające
Marcin Loren1, http://www.wedlinydomowe.pl/inne-wyroby-miesne/wedliny-dojrzewajace/560-poledwica-suszona-a-la-wedliny-parmenskie Już prościej nie można chyba tego Tobie wytłumaczyć??? -
Marcin Loren1, /viewtopic.php?p=321449&sid=bebdb3c3388a4d80153edf3324ebd412#321449 A cena to do niedawna było po 400 złociszy od głowy, a teraz po 410, nie licząc oczywiście zapojki :-) bo na ząb to zawsze coś tam się znajdzie! Pozdrawiam!
-
Marcin Loren1, Kolego, żar otrzymasz już po spaleniu drewna przy udziale dużej ilosci powietrza, czyli najpierw rozpal ogień pod wędzarką i podłóż sporo drewna i rozszczelnij wędzarkę. Jak już drewno sie przepali i nie będzie już dymu, wtedy dopiero włóż kiełbasę i zacznij osuszanie. Po osuszaniu dokladasz drewna i zaczynasz dymienie przy zmniejszonym dopływie powietrza. Widzę, że kolega Arkadiusz już udzielił ci fachowej porady! Trzymaj się jego wskazówek a wszystko będzie OK. Pozdrawiam!
-
boher, Spokojnie powinno to wystarczyć pod warunkiem, że ten kilogram to jest waga samego mięsa a nie kosci, gdy podałeś wagę golonki z kością, to odlicz trochę soli. Na tabeli Dziadka na pewno się nie zawiedziesz.Pozdrawiam :smile:
-
boher, Najprościej będzie, gdy włożysz tą golonkę do worka z zapięciem strunowym, wtedy te 0,4l solanki wystarczy. Innym sposobem jest znalezienie takiego w miarę małego pojemnika, do którego ta golonka się zmieści, może być np.butelka plastikowa, wiaderko itp. Podejrzewam, że do tego peklowania normalnie wybraleś za duży pojemnik. Pozdrawiam :grin:
-
nikt_szczególny, Kolego, te terminy przechowywania raczej są dosyć długie. Posiadam pakowarkę marki UNOLD typ 48010. Na podstawie moich obserwacji wynika, że może to byc nawet dwa miesiące. Pod koniec października ub.r. zapakowałem próżniowo kiełbasę golonkową parzoną, ktora trafiła na stół dopiero teraz i nie zauważyłem żadnych zmian w jej smaku i wyglądzie. W przypadku wędzonek mam "na stanie" kiełbasę wiejską, szynkę, polędwicę i baleron z drugiej połowy listopada i zachowują się tak samo, jak opisana wyżej kiełbasa golonkowa. Jako ciekawostkę podam, że eksperymentowałem też z bułkami drożdżowymi i wytrzmały one ponad trzy miesiące. Poza tym, że zmniejszyły się przy pakowaniu, były dalej zjadliwe, chociaż trochę twarde. Pozdrawiam :grin:
-
Zagospodarowanie potraw Po-Wigilijnych..
andrzej1501 odpowiedział(a) na Gregtom temat w ... w kuchni
GREGTOM A może Kolego skorzystaj z przepisu na tej stronce. Bez względu na rodzaj rybek, wszystkie smakują wysmienicie! I nie ma z nimi dużo pracy. Chodzi o ryby w pomidorach. /viewtopic.php?t=8105&postdays=0&postorder=asc&start=15 -
Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie
andrzej1501 odpowiedział(a) na ina temat w Wędliny dojrzewające
redzed, Zgadzam się z tobą w zupełności, ale warunki jakie mam pozwalają mi również na produkcję wędlin dojrzewających. Mieszkam w bloku z wielkiej płyty, w piwnicy jest cieplo, sucho i ciekawie( włamania, gryzonie itp.). Na balkon też nie wyniosę bo sikorki i wrony zaraz by miały raj przed świętami. Pisząc poprzedniego posta chciałem udowodnić tylko, że tak też można sobie zrobić dobrą i smaczną wedlinę. A poledwica ze zdjęcia ma dopiero 17dni i myślę, że ma jeszcze sporo czasu do nabrania odpowiedniego wyglądu, bo w smaku jest wyborna. Nie trzymam się sztywno przepisów i rzeczywiście spokojnie możesz mówić o niej, że jest to poledwica a'la lubelska - schlebia mi to nawet :-) :grin: :grin:. Nie interesuje też mnie kwestia wyrobu wędlin przez włochów. Polskie wyroby też są smaczne :thumbsup: Pozdrowienia z Lublina :grin: -
Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie
andrzej1501 odpowiedział(a) na ina temat w Wędliny dojrzewające
"Osobiście nie dojrzewałbym mięsa w temp. po wyżej jak 12°. Wydaje mi się, że obawy kolegi redzed'a są przedwczesne. W tym przypadku najważniejszą sprawą jest dobra wentylacja. Swoje wyroby dojrzewające osuszam przy nieznacznie rozszczelnionym oknie kuchennym i temperaturze dochodzącej do +28 stopni C. Wszystko jest OK. Na dowód wklejam zdjęcia polędwicy suszonej a'la parmeńska( 5 dni peklowania suchego, 5 dni osuszania i 7 dni w lodówce) oraz kiełbasy palcówki ( 4dzień suszenia) a temperaturka to +24 stopnie C. Do chwili obecnej nie ma na tych wyrobach zadnych niepokojących objawów a polędwica już przeszła pozytywnie pierwszą próbę organoleptyczną.Pozdrawiam:-) No i to wklejanie mi nie wyszło:-( http://imageshack.us/photo/photo/10/r0020400.jpg/ http://imageshack.us/photo/photo/849/r0020397.jpg/ Ale może pod tymi adresami coś się da obejrzeć? [ Dodano: Sro 12 Gru, 2012 17:44 ] arkadiusz, No i udało się połowicznie, ale stronki się otwierają:-) -
Gonzo, Być może i masz rację, ja od ok.15 lat używam zwykłej wędzarni skrzyniowej z tunelem ziemnym.Tunel jest przykryty blachą trapezową i uszczelniony ziemią, ma ok. 2m długości, 25cm szerokości i tyle samo głębokości. Przez ten czas nie zauważyłem, ażeby ta okoliczność miała wpływ na jakość wyrobów. Za to jakość drewna ma znaczenie kolosalne, to wiem ze swojej praktyki i używam tylko drewna wyrobionego przez siebie, nie ma dla mnie specjalnego znaczenia czy jest suche czy mokre. Zresztą kazdy z nas ma wypracowaną technikę, dzięki której potrafi zrobić dobre wyroby. Ja preferuję prostotę ponad wszystko. W moim przypadku jest to zwykła wedzarnia skrzyniowa zrobiona z desek olchowych. Pozdrawiam:-)
-
świadziu, Kolego, przede wvszystkim to właśnie "zakiszenie drewna" przede wszystkim jest powodem tej gorzkości wędzonek. Mnie niejednokrotnie zdarzało się wędzić drewnem ściętym nawet w trakcie samego wędzenia, po prostu zbrakło mi "paliwa". A takie przypadki zdarzały mi się nawet podczas wędzenia kikludziesięciu kilogramów sielawy, a przecież ryby są bardzo wrażliwe na jakość dymu i proces ich wędzenia w moim wykonaniu trwa ok. 7 godzin. No i jeszcze jedna mała sprawa, otóż moja skrzyniowa wedzarka przy twojej wygląda jak drewaniana szopa przy apartamentowcu a dym z niej wylatuje każdą dziurą. Może twoja wędzarka w czasie wędzenia jest za szczelna? Spróbuj przy następnym wędzeniu nieznacznie zwiększyć przepływ dymu. Zresztą, co ja będę dawał rady z tak małą liczbą postów. Chociaż ich liczba wcale nie wskazuje na moje kwalifikacje - po prostu zabieram głos jedynie wtedy, gdy na dany temat mam wiedzę teoretyczną popartą praktyką. Pozdrawiam:-)
-
Gorzkie wędliny - za długo dymione ?
andrzej1501 odpowiedział(a) na świadziu temat w Dla początkujących
świadziu, Kolego, przy następnym pobycie na działce powąchaj sobie to drzewo,które było pod plandeką. Ono zaczęło po prostu gnić a pod korą powinno byč sporo nalotu przypominającego pleśń. Według mnie to jest główną przyczyną smaku twoich wyrobów. Podobne efekty mozna uzyskać przy wędzeniu drewnem spróchniałym. Pozdrawiam:-) -
arkadiusz, A skąd wiesz jak długo przed włożeniem wyrobów do wędzarni kolega gens obsuszał je Przecież on tego nie napisał, może dla niego była to "oczywista oczywistość" i o tym etapie nie wspomniał? W obecnych warunkach te 30 lub 60 minut wiszenia mięska na świeżym powietrzu niczego nie zmieni. A ja w swojej przygodzie z wędzeniem korzystał będę dalej ze wskazówek autora teksu zamieszczonego pod adresem http://wedlinydomowe.pl/dla-poczatkujacych/1141-wedzenie-wedzonek-kilka-praktycznych-porad-dla-nie-wtajemniczonych Jeszcze nie udało mi się zmarnować żadnego kawałka mięska korzystając z" Akademii Dziadka" i dalej będę się trzymał jego rad i nie będę nikomu zarzucał pisania bzdur. W cytowanym przez ciebie fragmencie jest mowa o lecie- masz rację, codzień do niego bliżej :grin: Pozdrawiam:-) I jeszcze jedno zdanie: kolega EL GREGOR" też nie stosuje" sztucznego podgrzewania" wędlin lub wędzonek przed umieszczeniem wedzonek w wedzarni, a jak wyglądająjego wyroby, to chyba widać na fotografiach, które zamieszcza. Kolego minikron, osuszanie czy jak inni mówią obsuszanie jest chyba integralnym etapem wedzenia? A może się pomyliłem. Nie mam wykupionego abonamentu na posiadanie wiedzy w każdej dziedzinie życia i dlatego korzystam z wiedzy mądrzejszych ode mnie .
-
pis67, "Wędzonki mimo ociekania ok. 14 godz. (całą noc wisiały), dalej są wilgotne i w tym czasie wszystko do nich się przylepia. Dlatego też, należy ostrożnie obchodzić się z paleniskiem: nie grzebiemy w nim, drewno dokładamy delikatnie, by zbyt mocno nie poruszyć żaru w palenisku" - kolego pis67, dla mnie OSOBA, która to napisała jest dla mnie autorytetem, czy tej osobie też zarzucisz, że popełnia błędy lub pisze bzdury??? A pełny opis wędzenia w rozbiciu na jego poszczególne etapy możesz sobie przypomnieć na tej stronce http://wedlinydomowe.pl/dla-poczatkujacych/1141-wedzenie-wedzonek-kilka-praktycznych-porad-dla-nie-wtajemniczonych Fakt, ze napisałeś na tym forum 2750 postów nie upoważnia cię do stwierdzenia, że ktoš z amatorów wędzenia opisuje bzdury pisząc, że wkłada do wędzarni zimne i chłodne lub wilgotne przyszłe wędzonki.Takie działanie po prostu wydłuży czas wędzenia ale na pewno nie jest błędem. Pozdrawiam:-)
-
pis67, Chyba jednak kolego pis67 czytasz bez zrozumienia i wyrwałeś z kontekstu krótki i sugerujący zwrot. Przecież w następnym zdaniu kolega gens napisał dosyć zrozumiałą polszczyzną, że w tak wygrzanej wedzarni jego wędzonki się dopiero ogrzewają i osuszają. Ostatecznie nie każdy z nas ma sienkiewiczowski talent do opisywania niektórych sytuacji. Nie każdy z nas ma też możliwości korzystania np. z farelek do wstępnego osuszania przyszłych wędzonek. Pozdrawiam :-)
-
A jak wyglądał proces parzenia tych wędzonek, bo ma on kolosalne znaczenie dla wyrobu. Czy korzystasz z termometrów przy wędzeniu i parzeniu? To jest naprawdę mały wydatek ale zwraca się już po pierwszym wykorzystaniu - po prostu nie przegapisz temperatury wyrobu w jego środku - gdy jest ona zbyt wysoka, wtedy gotowy wyrób jest za suchy. Gdyby temperatura wędzenia była z kolei za wysoka, wtedy mógłbyś po prostu je sobie wtedy upiec, ale tak naprawdę to napisz trochę więcej o tym wędzeniu i parzeniu w twoim wykonaniu. Pozdrawiam