Skocz do zawartości

Agga

Użytkownicy
  • Postów

    126
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Agga

  1. Agga

    Peklowanie mokre - tabela

    Czy 5 litrów wody, to trochę nie za mało na tę ilość mięsa???
  2. Wszystkiego naj, naj, naj Karolku :grin:
  3. ja kupiłabym na twoim miejscu zelmerka 8, jest bardzo uniwersalny do wszelkich domowych prac, możliwość dokupienia dostawki do szatkowania, różnych siatek, tylko nie nadaje się za bardzo do nabijania kiełbas (wychodzą za bardzo rozdrobnione poprzez zastosowany w nich "trójnóg" do podtrzymywania ślimaka. - to jest moje zdanie, może inni będą mieli odmienne, ale ja stosuję ją i mi wystarcza, tylko do nabijania kiełbas mam ręczną 5 - to mi wystarczy do takich ilości.
  4. jeśli dobrze wysuszone i przez odpowiedni czas nie puści soku w tym znaczeniu :wink:
  5. Henio, tylko zdjęcie to było robione następnego dnia, chyba tyle czasu powinno wystarczyć do wystygnięcia.
  6. może i tak, tylko w drugim batonie tego defektu nie ma.
  7. Jako, że w lodówce zrobiło się pusto, a mięsa nie miałam zapeklowanego zrobiłam na szybko trochę kiełbasy. i jeszcze po raz pierwszy robiona cienka szynkowa, choć trochę się rozwarstwia, to w smaku super :thumbsup: tak na marginesie, czemu się rozwarstwia, za mało masy kleistej, czy dlatego, że podczas parzenia leżała bezpośrednio na dnie garnka?
  8. Gonzo, ja również dołączam się do życzeń Henia - Wszystkiego Najlepszego i jeszcze lepszych wyników w zadymianiu. :grin:
  9. zgadza się ostatni słoik nie jest do końca zalany, gdyż zabrakło mi zalewy, ale i tak dzisiaj pójdzie jako pierwszy, więc nie ma czym się przejmować. Co do trwałości, to nie będę się wypowiadać, czy wytrzymają rok, gdyż u mnie nigdy tak długo nie stały (robię dopiero drugi raz, a pierwsze się szybko rozeszły, choć były dla mnie trochę za słodkie - dałam 1 kg cukru, stąd modyfikacja na 0,8kg ciekawe jakie będą, chociaż tamte w smaku były bardzo dobre). zgadza się, tylko cały szkopuł polega na tym, że te nie są pasteryzowane, ani gotowane - dzięki temu ogórek pozostaje twardy, jędrny i podczas jedzenia chrupie. :grin:
  10. Robione wczoraj ogórki "szeleszczące" :wink: ze względu na charakterystyczny szelest podczas jedzenia. :grin: Ogórki "szeleszczące" 3,5 kg ogórków 3 łyżki soli 1 główka czosnku 6 łyżek oleju 1 łyżeczka ostrej papryki w proszku 1,5 szklanki octu 0,8-1 kg cukru Nieobrane umyte ogórki pokroić w plastry, posolić i zostawić na 12 godzin. Następnie odlać wytworzoną wodę, dodać czosnek pokrojony w małą kostkę. Olej rozgrzać na patelni i lekko podsmażyć paprykę, wlać do ogórków. Zagotować ocet z cukrem (ilość cukru trzeba dopasować do własnych upodobań) i wlać do ogórków. Zostawić całość na 12 godzin, po tym czasie nakładać do słoików. Nie pasteryzować. Smacznego :grin: PS. Przepraszam, za słabą jakość zdjęcia, ale robione telefonem.
  11. Agga

    Co macie dziś na obiad?

    Kibiny z mięsem i czerwony barszczyk
  12. Agga

    Co macie dziś na obiad?

    Tak, tak, bo za uszy i do kąta. :grin:
  13. można się jeszcze zastanowić, czy nie za mało :grin: :grin:
  14. Też się pod tym podpisuję. Proponuję jeszcze skosztować Ciechana (mogą być problemy z dystrybucją) i Łomżę.
  15. Agga

    Przywitanie

    My Ciebie też witamy i również tak jak Ty mamy taką nadzieję.
  16. Agga

    Co macie dziś na obiad?

    yerba, i jeszcze jedno o czym nie napisałeś, a znajduje się na drugim zdjęciu na samej górze. :grin:
  17. Agga

    Grzybobranie

    też się pod tym podpisuję
  18. Agga

    Co macie dziś na obiad?

    Mniam, mniam, dawno nie jadłam, są pyszne :grin: :grin: :grin: :grin: :grin:
  19. Agga

    Co macie dziś na obiad?

    pokemon15, czemu tak o tym mówisz :question: wszak o gustach się nie dyskutuje, popatrz na różne kuchnie świata. :grin:
  20. Przeanalizuj wszystkie porady, dobrze Ci radzą. Pomyśl trochę.
  21. Agga

    Co macie dziś na obiad?

    DZIADEK MACIEK, czy dobrze to widzę, to są mule :question: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:
  22. Agga

    Grzybobranie

    U mnie, też ciężko o rydze, ale kilka razy kupowałam marynowane w Zakopanem i jeszcze nigdy nie trafiłam na dobre.
  23. Witam, Cię przeglądaj Stronę Główną i te forum, dowiesz się wiele wspaniałych rzeczy i przepisów. Wymaga o tylko czasu, a w przypadku pytań na pewno na nie pomożemy i odpowiemy. Pozdrawiam, i życzę zamiłowania w lekturze na długie zbliżające się zimowe wieczory w kuchni i wędzarni. Ps. Połknęłaś chyba bakcyla, uważaj, to uzależnia. Wierz mi, wiem co mówię. :wink: :lol: :lol:
  24. tak oczywiście, że parzenie po wędzeniu zmienia "coś" w kiełbasie. Przeczytaj sobie: 1. Akademię Dziadka, 2. Zasady obróbki termiczne wędlin, tam wszystko jest napisane. Powiem, Ci w skrócie, że kiełbasy wędzone w dymie ciepłym parzy się po wędzeniu do określonej temperatury wewnątrz batona, lub podpieka się w wędzarni lub innym urządzeniu do tej temperatury. Resztę poczytaj sobie, to sam wyciągniesz wnioski.
  25. Agga

    Co macie dziś na obiad?

    U nas dzisiaj na obiadek coś takiego mniam, mniam :thumbsup: :thumbsup: i sadełko rośnie :grin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.