Agga

Nie trzeba parzyć. Są różne sposoby wędzenia i w niektórych się nie parzy. Oprócz parzenia wędliny można także podpiec. Zależy jaki efekt chcesz osiągnąć, jaki typ wędliny robisz.

aż ślinka cieknie :thumbsup: :clap:

dla mnie super - w sam raz

aż mi ślinka cieknie. Gratulować

Przepraszam Maxell, że tak to zabrzmiało. Wcale ta uwaga nie była do Ciebie, a nawet miała Cię wesprzeć, tyczyła się ona wcześniejszych wypowiedzi.

No tak, ale wiemy jak to smakuje, a obraz tylko troszkę rozmazany żebyśmy mogli sobie resztę wyobrazić.Nie czepiajmy się szczegółów, każdy robi tym co ma, a na degustację czas przyjdzie, tylko co to ma wspólnego z tym co w sklepie?????? - Myślę, że nic. Reszta jest nasza.

oj tak tak. zrobiłam te bułeczki. Lepszych w życiu nie jadłam, nawet po 2 dniach były świeżutkie. Dzięki Halusiu za przepisy. Niech wszyscy z nich korzystają, bo jest za czego. To nie to co ze sklepu.

ojej widzę, że z tak niewinnego pytania rośnie nam ogromny temat na zapotrzebowanie płytki. Toż to normalnie już litania z tego jest.

to zależy od wielu czynników tzn. jaki przekrój ma ten otwór, jak duża będzie wędzarnia itp.

Witam Was wszystkich

Normy przewidują, że cukru dodaje się od 1% do 2% w stosunku do solanki. Ile mięsa peklowałaś???

Peklowanie mokre tylko i wyłącznie tabela PROFESORA Dziadka. Wychodzi wszystko super. Sprawdzone. Polecam!!!!

Musisz podać przepis, gdyż nie wiemy proporcji. Ile było tego mięsa???? - może nawet 100g to nie za dużo? - podaj przepis.

Mi też nigdy niczym nie przechodzi.

zależy od wielu panujących czynników ot choćby atmosferycznych. Ja wędzę do koloru który mi odpowiada najbardziej, a czas nie jest zawsze jednakowy, dym także ma różną gęstość. Jeśli wędlinki masz dobrze osuszone i temperaturę odpowiednią wędzeniu (nie pieczeniu), to na pewno ich nie spalisz, a musisz sam obserwować barwę i intensywność, które Ci najbardziej odpowiadają. Pstrągów natomiast nie wędź razem z tymi wędzonkami, bo wymaga niższej temperatury. Poczytaj sobie na stronie głównej o poszczególnych mięsach. Tam jest wszystko.

najprostsza, a zarazem jedna z najlepszych wędzarni to zwykła beczkowa przykryta grubym workiem (płachtą), zaopatrywać możesz się w pobliskich miejscowych masarniach (sprzedadzą Ci też materiały niezbędne typu jelita, peklosól itp.) lub w hurtowniach oferujących zaopatrzenie dla masarni. Jest takich dużo w okolicy. Z drewnem natomiast nie powinieneś mieć w Zakopanem kłopotów. Dobra jest olcha, buk, dąb oraz każde owocowe.

1.piter-2 2.karolszymczak 3.Krystaler 4.przemek1978 5.bogdan b 6.wchęciński 7.majus 8. Wiesia 9. jackfantom 10. Marko 11. WaRo58 12. waldero 13.jędrek12 14.zora 15.cpn 16.mobilek 17.marcus 18.agga

Witam, kolego Maxell, czy ja też mogę się dołączyć do powyższej prośby?