Całą dyskusję, co jest lepsze i zdrowsze w temacie uzyskania dymu można porównać do tego czy w dzisiejszej kuchni zastosować kuchnię opalaną na paliwo stałe czy też zastosować kuchnię gazową , bądź elektryczną wraz z jej odmianami. Wynik jest oczywisty i wszystkim nam znany i nikt się nie zastanawia przy gotowaniu wody na herbatę, że gdyby gotował wodę na kuchni węglowej to byłby zdrowszy. Takie są efekty coraz większej cywilizacji i ja się z tym godzę bo jak pomyślę, że wstając o godz. 4 rano miałbym rozpalać w kuchni węglowej , żeby zrobić sobie ciepły napój to bym poszedł do pracy bez niego. Reasumując można wędzić niekoniecznie zadymiając najbliższą okolicę a przy okazji oszczędzić środowisko bo tego jakoś nikt nie uwzględnia. Przy okazji powiem , że opinie kolegi Marek 301 są bardzo płytkie , słownictwo okropne a nazywanie większości naszych rodaków biedronkowcami pospolitymi jest obrazą za ich bardzo skromne dochody uzyskiwane za ich ciężką pracę zawodową. pozdrawiam