klodek4

:clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: cudeńko!!!!!!

:sad: :sad: i ja nie bardzo rozumiem :question: :question: :question: :question: :question: :question:

teraz tak, w tych sprawach na pw, oki!!!!!!

pięknie powiedziane!!!! :clap: :clap: :clap: :clap: :clap:

jakub2001, nic nie dostałem na pw!!!!!!

na :grin: pewno nie jeleń :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin:

no to zapraszam!!!!!!!

jakub2001, możemy pójść na wymiankę, bo ja potrzebuję deflegmator / fotka w załączeniu/, ja rozglądnę się za nożami i ceną, prześlę Ci na pw co znajdę, dane itp i fotki, a Ty w zamian podeślesz mi deflegmator i może trochę drożdży gorzelniczych, zresztą , dogadamy sie, co myślisz :question: :question: :question: :question: [ Dodano: Nie 11 Wrz, 2011 20:35 ] [ Dodano: Nie 11 Wrz, 2011 20:37 ] Zastanawiam się tylko jak to wygląda z przesyłaniem noży :question: :question: :question: :question:

W moim wypadku widać że trafiłem w teściową, ale dziwi mnie fakt że się dziwisz Ty, bo przecież kapusta kiszona zawsze idzie w dobrej parze z rybą, wg mnie oczywiście!!!!, pozdrawiam!!!!!!

mariusz_r, pierwszy raz coś takiego widzę i pewnie inny system ostrzenia, to jakiś mercedes, tutaj wszyscy używają jamonero, łatwo się ostrzy i kosztuje tyle co nic, i łatwy w obsłudze, bo nieraz przy cięciu nogi trzeba się nagimnastykować!!! :smile:

Może w tej kwestii osobny temat :question: :question: :question: :question: :lol:

Dzisiaj był stek z tuńczyka, do tego kapusta kiszona,+ dodatki

mariusz_r, jak ten pomidor przecierasz? Na tarce, zwykłej tarce małe oczka zresztą jak lubisz, skórka ładnie odchodzi, pomidor przecinasz i trzesz /trochę chaotycznie napisałem ale chyba da się zrozumiec, co do noża to musi być bardzo ostry tutaj używają do tego takich specjalnych noży tzw jamonero /fotka/ [ Dodano: Sob 10 Wrz, 2011 13:42 ] [ Dodano: Sob 10 Wrz, 2011 13:48 ] Darino, aceite de oliwa - czyli olej z oliwek, lub oliwkowy http://pl.wikipedia.org/wiki/Olej_oliwkowy

Catalana!!!! grzanka na ciepło, na to przetarty pomidor z oliwą z oliwek - pierwsza warstwa, potem cieniutko , jak najcieniej krojona szynka - jamon serrano, a na to plasterek sera żółtego / tierno nazywają tutaj czyli świeży/, pychotka

oliwa z oliwek, tak mnie uczyli tubylcy, coby mięsko nie schło i smak swój miało, szyneczka ta to jak nasz schabowy, na każdy stół musi być, jako dodatek do wszystkiego co może być i indywidualnie, inna rzecz że rodzaje to inna sprawa , bo nogę taką możesz kupić za 30-40 euro a za 300-400 euro też ale z deka lepszą, powiem Ci tylko że grzaneczka z oliwą z jamonem, startym pomidorem i serem żółtym tzw catalana to miód w gębie wg mnie, pozdro

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

w razie jakichkolwiek wątpliwości pisz i pytaj, jak nie ja to tubylcy którzy właściwie wszystko wiedzą na ten temat, pozdrawiam

Jak wyczujesz zapach i smak pleśni to daj sobie spokój, przetrzyj to też oliwą z olivek, nie używaj wilgotnej szmatki, bo wilgoć nie jest dobra, wszystko organoleptycznie jak mawiają,pozdrawiam

Jedz spokojnie, poczujesz jak będzie niezjadliwa!!!!!

dzięki piękne, zapisane, schowane do spróbowania, pozdrawiam [ Dodano: Czw 08 Wrz, 2011 16:01 ] Myśmy dzisiaj z dziewczynami-córami poszaleliśmy z wriacjami pizzowymi, totalny mix smakowy, jedna z tuńczykiem, inne z kurczakiem, szynką, pieczarkami, różne dodatki i oczywiście forma kazdy coś innego, pozdrawiam i smacznego

Oj te żeberka też mi chodzą po glowie, czy ktoś mógłby wrzucic przepis lub link, dzięki

No to super mieć tutaj rodzinkę, tam na górze faktycznie klimaty podobne do Polski, tych lasów i grzybów to Ci zazdroszczę, tutaj grzyby jak na lekarstwo, oprócz rydzów i maślaków / na szczęście/, i tam mają pewnie większe tradycję w tak zwanym pędzenie-kapanie własnej wody ognistej typu brandy i orujo / mniam/, ja tutaj typowy klimat śródziemnomorski, dużo rybek, owoców morza, pełny wachlarz, no to familio - powodzenia, pozdrawiam.

Wysoko, kawał drogi , za to masz grzyby, pędzoną wodeczkę i tam chyba wędzą, u nas gorąco choć gleba rzyzna, w każdym bądz razie pozdrawiam, familia jak by nie było!!!!!

Partyzant, no, no, więcej szczegółów, to gdzie Ty mieszkasz konkretnie!!!!!

Nie szkodzi!!! zawsze jest jakieś wyjście, chociaż aż sam się zdziwiłem jak przeszła saletra w butelce wrzucona w kopertę , 400gramów!!!!!!