Skocz do zawartości

yahoo

Użytkownicy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez yahoo

  1. A można wiedzieć ile czasu Dziadek wędził te "słodkości" ??? :thumbsup:
  2. Jak widać dopiero kilka dni temu zarejestrowałem się, więc nie mogę wszystkich tematów ogarnąć w tydzień A z całym szacunkiem do Dziadka z WB ten dziadek był mój . Wracając do kiełbaski bez peklosoli, to spożywałem te wyroby niejednokrotnie i nie zauważyłem "szarości" w wędlince, a gdyby nawet to mam świadomość że to co spożywam jest wolne od wszędobylskiej chemii, a chyba o to chodzi w tym wszystkim. Może się mylę...
  3. A co powiecie drodzy fachowcy na próbę zrobienia przez nowicjusza domowej kiełbaski z receptury dziadka, tzn. mięsko, sól kamienna, czosnek i pieprz. Bez chemii....?
  4. Widziałem taką dużą wędzarnię (na ok. 100kg) z innym rozwiązaniem, mianowicie dwa paleniska.Temperatura i dym dostarczane z dwóch stron mieszały się, dzięki czemu nie trzeba przekładać kilka razy, aby równomiernie uwędzić kiełbaskę. :thumbsup:
  5. Z tego co zauważyłem w "starych" piecach, fachowcy-zdunowie łączyli cegłę szamotową za pomocą gliny, a dodatkowo "zbroili"konstrukcję drutem 3 mm. Tak połączone ściany służyły przez długie lata.
  6. Efekt wizualny "zarąbisty", że się tak wyrażę. Smacznego!!! :wink:
  7. Według mnie zapach mówi bardzo wiele, wygląd oczywiście też .Ostatnio miałem "przygodę" z mięskiem zakupionym w dużym markecie (czego nie polecam). Schab przeznaczony do pieczenia wylądował w zalewie na 24h. Po wyjęciu z piekarnika mięso tak "zajeżdżało", że wylądowało w śmietniku. Uważam, że jeśli zapach jest przyjemny i nie ma zmienionego koloru to jest ok. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.