Skocz do zawartości

sverige2

Użytkownicy
  • Postów

    7 577
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez sverige2

  1. skoro uważasz, że z mojej strony to było "złośliwe" z tym stejkiem to resztę Twoich wypowiedzi będę traktował jako prowokacje :) bez odzewu

    Pełna zgoda Panie Boczku. Skoro upierasz się że tak będziesz pisał pomimo tego że już teraz wiesz jak się poprawnie pisze to słowo po polsku, to będzie to oczywista złośliwa prowokacja i zawsze spotka się z adekwatną do sytuacji reakcją z mojej strony.
  2. Panie Boczku. Kultura języka i kultura osobista są ze sobą nierozerwalnie związane. Wybór należy do Ciebie.

     

    skończmy temat na tym, że będę chamem, który swój stek nazywa stejkiem i amen

     

    Tak jak pisałem, wybór należy do Ciebie i ty go dokonujesz, nie mniej nie znaczy to że pozostanę obojętny na celowe i złośliwe zaśmiecanie polskiego języka przez "światowców" typu co to już po polsku zapomnieli, a po angielsku się jeszcze nie nauczyli i tworzą te stójki, stejki i stulejki.

    Ps. Menzur,absolutnie się z tobą nie zgadzam w tym wypadku, bo to nie jest słowo które nie posiada polskiego odpowiednika. Ma go jak najbardziej i ten kawałek mięsiwa po polsku nazywa si e STEK

  3. Menzur, żadnej urazy Boże broń. Tak mnie nauczono, wychowano takie mam zasady i taki pozostanę. Widać kiedyś byli prawdziwi nauczyciele i profesorowie. Dziś w swej większości to bezpaństwowi Europejscy wyrobnicy i stąd bierze się problem robienia śmietniska z polszczyzny, ale przecież są nadal ludzie od których należy się uczyć i czerpać przykłady, jak choćby prof. Bralczyk, Miodek, i wielu, wielu innych. Z ich wiedzy warto korzystać i uczyć się.

    http://spzagorow.pl/polski/index.php/jak-mowic-po-polsku-a-nie-po-polskiemu

    http://www.edupedia.pl/words/index/show/276131_slownik_wyrazow_obcych-stek.html

  4. myślisz Kolego,że nasz Pan Boczek o tym nie wie? :shock: :cool:

    Nie tylko myślę, ale czytając posty Pana Boczka, jestem o ty całkowicie przekonany.

    Pan Boczek napisał:

    Do roladek z grillowanego bakłażana nadziewanych wędzonym serem z żurawiną, warzywami.. i kilkunastoma zmalakserowanymi składnikami oczywiście STEJK.

  5. Panie Boczku. Wszystko piękne i zapewne smakuje równie cudownie ale ........."oczywiście STEJK"

    Słowa "stejk" w polskim słowniku ani nawet w mowie potocznej nie ma niestety. To naprawdę nie dodaje prestiżu, a jest po prostu zupełnie niepotrzebnym zaśmiecaniem naszego pięknego języka. Polska pisownia i słownik nie dopuszczają fonetycznej transkrypcji obcojęzycznych zwrotów i wyrażeń. Ten piękny kawał mięsiwa, po polsku nazywa się i pisze STEK.

  6. Zrobienie kiełbasy chłopskiej to dobry wybór dla kogoś kto chce pierwszy raz zrobić, gdyż ona zawsze się udaje.

    Bo to najlepsza pod słońcem kiełbasa z rodzaju kiełbas cienkich nie tylko dla nowicjuszy. Tradycyjne przyprawy, pieprz, czosnek, majeranek. Ja robię tą kiełbaskę z małą modyfikacją, mieląc chude na sitku 10, boczek na 8, a ochłapy na 4,5mm.

    Przyprawy: peklosól 20g. na kg. pieprz 3g. majeranek 1,5g czosnek 3g.

    Ta kiełbasa jest najzwyczajniej królową kiełbas cienkich. Zarówno na grilla, jak też podsuszana, do konsumpcji z chlebkiem na zimno, czy np. do jajecznicy. Udaje się zawsze, a ten prawdziwy tradycyjny smak, to kiełbasiana poezja.

  7. ja może zamiast swojej, przedstawię opinię "przedstawiciela jednego z wiodących producentów" (z którą się całkowicie zgadzam)....

    - opisywany powyżej efekt nie wystąpi jeśli zadbamy aby wełna nie była zalewana to raz

    a dwa to właściwa wentylacja (czyli przewidziana dylatacja)....

    poza tym drobne zawilgocenie przy zachowaniu powyższych punktów nic złego wełnie nie zrobi (oby tylko miała możliwość szybkiego wyschnięcia - czytaj: wentylacja)

    i to chyba byłoby wszystko w temacie wełny.....

    Koledzy, nie zaczynajcie od nowa zbędnych dywagacji. Abratek wystarczająco i doskonale tą sprawę wyjaśniał, jak też przytoczył opinię producenta, zrobił to na tyle czytelnie że nawet Wojciech Pacan zrozumiał i nareszcie zgodził się, że dylatacja i właściwe "oddychanie" to podstawa przy zastosowaniu wełny mineralnej.
  8. znam zasady docieplania budynków , w szczególnych przypadkach dociepla się od wewnatrz w kraju który podajesz za miejsce pobytu skończyłbys za taki wpis w sądzie, ja na to nie mam czasu

    Ponieważ ja również znam tą dziedzinę można by rzec całkiem nieźle, o poziomie i zakresie mej wiedzy, nie miejsce tu na polemikę, można określić ją jedynie tak jak to kolega wcześniej uczynił, jako akademicką, to zwracam uwagę kol. Wojciecha Pacana, że jeżeli bierze się za udzielanie porad fachowych publicznie, to powinien przedstawiać je w sposób uczciwy, jasny i czytelny, tak aby każdy laik szukający pomocy czy porady mógł wyciągnąć właściwe wnioski i zastosować takie rozwiązanie które to nie zagraża jego zdrowiu. Czytając podawane wypowiedzi, śmiem twierdzić że kolega wypisując tego rodzaju "porady" zasad prawidłowego stosowania materiałów docieplających wnętrza, zupełnie nie zna i zaleca kolegom takie ich stosowanie które to w określonych warunkach a wędzarnia takie warunki w sposób szczególny wypełnia, z powodu na powstającą w niej wilgoć wytwarzane w niej ciepło powiązane z brakiem właściwego, na odpowiednim poziomie przepływu powietrza pomiędzy warstwami, przy pokryciu docieplenia z wełny mineralnej deskami, powstaje zjawisko potocznie zwane brakiem właściwego oddychania wspomnianej wełny, występuje ono tam szczególnie silnie, i wywołuje podawane przeze mnie skutki, w postaci grzybów i pleśni. Są odpowiednie opracowania gdzie może kolega poczytać i nauczyć się, jakiego rodzaju docieplenia i w jakich warunkach można stosować, a jakich kiedy i dla czego stosować się nie powinno. W wędzarni jak pisze kolega, mieszkać i oddychać grzybkami oczywiście nie będziemy. Będziemy natomiast przygotowywać w niej żywność która to ma być ekologiczna, zdrowa i którą my sami będziemy spożywać. Zgodnie z prośba kol. wycofuję swoją opinię odnośnie firmy. Firma sama w sobie jest oczywiście niczemu nie winna. Natomiast czytając te "wywody" kol. Wojciecha Pacana, jako fachowego doradcy, nigdy i nigdzie nie miał bym odwagi polecić .

    Odnośnie akapitu o szwedzkim wymiarze sprawiedliwości, to pisze kolega kolejną bzdurę i życzę powodzenia w przypadku chęci skorzystania z tej formy przy ew. dochodzeniu swoich racji.

    Reasumując.

    Jeżeli udziela się publicznie porad i pouczeń, to trzeba być uczciwym w tym o czym się pisze i mówi. Podawać zawsze wszystkie za i przeciw, zarówno plusy jak też minusy tego czego owa porada dotyczy, i postępować tak aby nie narażać innych na przykre konsekwencje związane z nieprawidłowym czy niewłaściwym zastosowaniem owych metod i zaleceń.

  9. sverige2, z ciekawosci zrobiłem szybkie obliczenia , kiedy wytraci sie para wodna w tej konstrukcji wedzarni przy 12 cm cegły ocieplonej wełna 3 cm od wewnatrz pokrytej folia aluminiowa .,otórz wynik moze byc dla Ciebie zaskoczeniem

    No co ja tu mogę nieborak na takie dictum odpowiedzieć. Mogę tylko pogratulować kol.Wojciechowi Pacanowi "wiedzy" i dobrego samopoczucia. Współczuć mogę natomiast inwestorom zleceń budowlanych, ze szczególnym uwzględnieniem dociepleń, realizowanych przez firmę kolegi Wojciecha Pacana.

    Natomiast wędzarnię każdy dociepli sobie tak jak będzie uważał za stosowne. Ja osobiście na grzyby wolę chodzić do lasu.

  10. .Sprawa kondensu i ocieplania z wewnatrz - w tej komorze nikt nie bedzie mieszkał wiec trzeba rozróżnic wiedze akademicka od praktycznej , po skonczonym wedzeniu komora przyjmie warunki otoczenia i będzie czekała do nastepnej operacji na wysuszenie nagrzanie etc.

    Fizyka jest jedna i wiedza akademicka również, racjonalna praktyka i zdrowy rozsądek to podstawa wykorzystywania owej wiedzy i myślałem że kol.Wojciech Pacan o tym wie.

    Zgadza się twierdzenie kolegi, że w międzyczasie, pomiędzy kolejnymi wędzeniami kondens będzie sobie spokojnie i długo wysychał, i będą się również w tym długim czasie czasie wysychania wewnątrz wełny, pomiędzy jej włóknami, rozwijać pleśniaki i grzyby. Tak więc coś chyba z tą wiedzą akademicką i jej zastosowaniem w praktyce kol. Wojciech Pacan nieco na bakier.

    Komu odpowiadają grzyby, pleśń i wszystko co się z tym wiąże w jego własnej domowej "zdrowej" wędzarni, to życzę dużo "zdrowia" i smacznego.

  11. Docieplanie z wewnątrz, to szczególnie taki fachowiec jak Wojciech Pacan, powinien wiedzieć, co jak, i dla czego nie jest wskazane, a jeżeli już to ............ale pewnie zna jakieś najnowsze metody usuwania kondensu międzywarstwowego, tylko nie chce nam ujawniać tego patentu. Najbardziej prawidłowe i racjonalne rozwiązanie, to dylatacja powietrzna, zastosowana i opisana przez Tima.
  12. Uważam że zapomniałeś wpuścić parę kropel WD, lub najzwyklejszego oleju od maszyn do szycia na ośkę napędu i problemu z teflonowym łożyskiem ślizgowym by nie było.

    Mój wariant nadziewarki łożyska ślizgowego w ogóle nie posiada i do wnętrza napędu zaaplikowałem dla tego nieco smaru stałego, tzw. towotu i działa super.

    Nie dopasowałeś też zaczepów teflonowego lejka do gniazda, stąd jego wyskakiwanie.

    To jest bardzo dobra nadziewarka, za naprawdę małe pieniądze i zanim się podejmie decyzję, należy te wszystkie za i przeciw wziąć pod uwagę.

    1. Stan swojego konta

    2. Rzeczywiste potrzeby

    3. Swoje zdolności manualne

    Każda z tych nadziewarek posiada swoje wady jak też zalet. Obydwie bardzo dobrze spełniają swoje zadanie znajdując się w odpowiednich rękach.

    Ktoś kto tej odrobiny zdolności manualnych nie posiada, lub usprawnienia wykonuje niewłaściwie (a są tacy, oj są) i posiada zasoby wolnej gotówki, ma też w planach duże przeroby, powinien zdecydowanie nabywać Hendi 7l. czy inne Hendowate.

    Kto zaś tą odrobinę zdolności posiada i nie planuje zaopatrywania w wędliny bliższej i dalszej rodziny oraz sąsiadów, może beż najmniejszych obaw nabywać nadziewarkę Rossler 3l.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.