No kurna wpadka na calego :devil: a zdarzyło mi się co następuje. Kiełbasa ,którą zrobiłem około dwa tygodnie temu zlapała zakwas,co jest ciekawe nie była kwaskowa po zrobieniu a przynajmniej nikt nie czuł a jedzących było kilka osób . Potem parzenie standard dalej wszystko ok,poszła do zamrażarki ,gdzieś tydzień temu jedliśmy i dalej ok .Wczoraj wyjołem rozmroziłem no i rano do jedzenia a tu czuć kwasek ,no nie żeby strasznie,ale czuć.Koncept mi się wyczerpał,bo żeby od razu sprawa prosta[dałem ciała przy wędzeniu] ale tak nie mam pojęcia. Rodzi się pytanie co skąd i dlaczego ,może ktoś wie?,w czym problem i gdzie leży przysłowiowy pies?Proszę o podpowiedź :lol: