Baca

ANNAM, To pewnie teraz tyrasz dzielnie bo wszak mięsko trzeba przerobić no nie a po mięsku nie poznać,ze to brunetka .pozdrawiam :lol:

Ech łza się w oku kreci jak się czyta takie wpisy :lol:

Gregu, Zazdroszczę możliwości połowów :shock: Tylko się nie spal na tym słońcu :lol: Sloczu87,Przykozaczyłes gratuluje :clap: a ta kiełbaska w zębach to nie za twarda-jakby :question: :lol: Pozdrawiam

pokemon15, Wiesz co pokemonku faktycznie obłęd co ty w tej kuchni wyprawiasz a tak na marginesie kiedy Ty śpisz człowieku? :thumbsup: :clap: Pozdrawiam

Witaj wśród Nas Twój pierwszy post i takie foty Twoich wyrobów ślinka cieknie :thumbsup: no no tylko tak dalej,pozdrawiam no i żebyś był z nami :lol: Ps, a rybki sam łowisz?

arkawroc Wszystkiego naj Ziomal :clap: :lol:

pokemon15, Udanego grilowania i jak znam życie to pyfko tyż bę :thumbsup: dzie :question: :lol:

peterpan, Witaj nie ma sprawy jestem za! :lol:

wilk1983, krzysiek 1968, urko, Witam pięknie :grin: [ Dodano: Wto 18 Cze, 2013 17:19 ] Grazyna14, Na pewno pozdrawiam :lol:

A ja a ja a tak na marginesie co to za grzyby jakieś takie ciemne :question: pozdrawiam :grin: Ty to masz wzrok :shock: :clap:

zonzi, Zrób tak jak ci podpowiada Arek i będzie ok ,nie ma potrzeby trzymać drobiu tak długo w solance wszak to delikatne mięso ,jak zawsze w sprawach sól i peklosól i nie tylko decyzja będzie należała do Ciebie no i sam będziesz ponosił tego konsekwencje czyli jadł lub nie :wink: :lol: pozdrawiam

Co z tego, że 13 ale pogoda ładna więc idziemy na Stary Książ Droga krótka troszkę szlakiem troszkę na tzw. czuja niektórzy mówią nosa. Auto zostawiamy na parkingu przed palmiarnią no i w drogę .Po około 30 minutach jesteśmy w ruinach zamku. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_Stary_Ksi%C4%85%C5%BC Jak zwykle kilka fotek Tak jest a tak było całkiem nie dawno Ech , a to tak nie dawno pozdrawiam :lol: CDN

Smakowo może być jak ktoś lubi ciasto , ale na kolana nie powala :rolleyes: wizualnie oceńcie sami :lol:

Oj tam oj tam zaraz dla facetów ,że co, że niby taki proste :shock: .Wcale nie przeszkadza coby nasze mistrzynie też popróbowały upiec ciast z przepisu naszego kolegi :wink: pozdrawiam :lol:

miro, Wiesz jakoś nigdy Cię nie kojarzyłem z wypiekami a tu taka niespodzianka ,czasami i ja coś popełniam więc na pewno wykorzystam Twój przepis [masz zacięcie literackie] Dzięki i miłego dnia :lol:

A ja Qrna patrzę i nic nie widzę ślepy czy cóś :shock: lub tępota z mechaniki :blush:

jakoś nie zapamiętałem więc to chyba był gniot co się zowie

Chrzanić to a salceson ślinotok całkowity jako ,że jestem fanem tegoż wyrobu pozdrawiam :grin: :thumbsup: :clap: [a co łone takie przewrotne]

Tu się z Tobą zgadzam :grin: A tu nie i to z prozaicznej przyczyny ani ja ani moja LP nie uważamy się za ciemnogród traktujemy to jako ciekawostkę powiedzmy to natury kulinarnej. :shock: Mogę podesłać,tylko jak przez neta ?pozostaje Ci tylko zrobić a smak powiem dobry :lol: ps.wędkujesz widzę czy tak?

Dostałem od koleżanki słoiczek z białą zawartością , przedtem zostałem poczęstowany ciastem z przykazaniem ,że nim skosztuje to mam sobie pomyśleć życzenie. Ciasto nie powiem smaczne dostałem też instrukcję jak robić z przykazaniem ,żeby tym zaczynem obdarować inne osoby .Podaję przepis w formie nie zmienionej . Chleb pochodzi z Watykanu. Przynosi szczęście rodzinie. Chleb piecze się raz w życiu i spełnia życzenie całej rodziny. Aby chleb z Watykanu się udał należy przestrzegać następujących zasad: 1. Nie lubi metalu. 2. Przygotowując go należy mieszać plastikową lub drewnianą łyżką. 3. Przechowywać w temperaturze pokojowej. 4.Pojemnik z chlebem przykryć lnianą ściereczką. Poniedziałek-chleb wlać do większej miski, dodać 250 gram cukru. Wtorek-wlać 250 ml mleka. Nie mieszać. Środa-dodać 250 gram mąki. Nie mieszać. Czwartek-zamieszać rano, w południe i wieczorem. Piątek-dodać 250 gram cukru. Nie mieszać. Sobota-zamieszać drewnianą łyżką, ciasto podzielić na cztery części z tego trzy części rozdać dobrym na szczęście. Najpóźniej w poniedziałek. Niedziela-do czwartej części dodać 250 ml oleju,250 gram mąki,3 jajka ½ opakowania proszku do pieczenia,1/2 łyżki soli,1 cukier waniliowy, trochę cynamonu, rodzynki, dwa starte jabłka startą gorzką czekoladę. Piec około 45 minut w temperaturze 180 stopni. Przed jedzeniem nie zapomnij o życzeniu. Smacznego! W razie problemów dzwoń na nr 694 635 711 Aga z Nysy Ps. Moja LP jest w trakcie robienia-fotki zapodam. pozdrawiam :lol:

Andyandy, Co ja mogę jeszcze dodać po tych och i ach po prostu :clap: ,że też o :thumbsup: nie wspomnę [wrodzona skromność :lol: ] :lol: marek301, To sposób stary jak świat znany wśród wędkarzy i nie tylko pozdrawiam :lol:

Dzięki nie szukam :lol: pozdrawiam

A Ty dalej swoje cały PIS pozdrówko :lol:

:lol: Wczoraj wyjąłem z praski wyrób a jaki opiszę, skład: -30 dag piersi z kurczaka -20 dag wieprzowe chude od łopatki -40 dag mielone wieprzowe lekko tłuste pierś i wieprzowe pokroiłem w kostkę 2/2 około ,sprałem :grin: młotkiem do mięsa oczywiście-uplastyczniłem dodałem 18 gram peklosoli wymieszałem z lekka i do lodówki na24h. Po wyjęciu dodałem przyprawy różne różniste tzw "na winie" wymieszałem z około 50 ml wody dodając łyżeczkę żelatyny i do praski do garnka z woda i na kuchenkę Parzenie w temperaturze 85C,po75 minutach jest 68C-koniec parzenia i do ostygnięcia następnie na około 8h do lodówki. Wyjąłem z lodówki polałem wrzątkiem nawet lekko poszło oto efekt Jak widać wyrób wyszedł zwięzły nie rozlatuje się . Po odpowiednim ustawieniu pokrywka [dekielek się nie przekrzywia],sprężyna moim zdaniem i jak widać po wyrobie zapewnia właściwy docisk .Sprawę dwóch sprężyn pozostawiam otwartą myślę jednak że należałoby rozpatrzyć czy nie należy zastosować dwie sprężyny dla lepszej stabilizacji aby się dekielek nie przekrzywiał, co sygnalizował kolega Maad. Wszelkie konstruktywne uwagi mile widziane :lol: pozdrawiam

Co prawda to prawda Moje uznanie zwłaszcza,że bez podcieków :wink: :lol: :clap: