grzech25

Dlatego ja kupując GV wziąłem końcówkę I generacji w benzynie (2004) - mniej elektryki, podwozie na ramie. Po warmińskich polnych drogach bez problemu daje radę (na tyle na ile pozwolą opony). Maćku - końcówkę to ja mam - 2005r na placu stała też 2005 ale już ta nowa i 10k pln droższa:) I powiem, że gdyby nawet była w tej samej cenie to i tak bym wziął jedynkę - co rama to rama

Mus jest starszym dzieckiem który dostał swoją pierwszą pracę i odkupił od nas naszego nissanka . Dziękuję wszystkim za informacje i porady. Od 3 tygodni jesteśmy posiadaczami Hondy Accord 2,4 CL No Ty patrz - a sprawdzałem wczoraj u gościa od którego kupiłem Grandzie i ma też Accorda na sprzedaż i chciałem Ci go właśnie zaproponować Tylko z silnikiem 2.0. Miro - też myślałem o tej kijance przed zakupem grandzi. Wiem, że to zacne autko bo w Chorwacji takim byłem. Jednakowoż znajoma w tym aucie 2 x borykała się gwarancyjnie z mostem i jak wracaliśmy z Cro to też zaczęło coś w moście pukać - objawy jak poprzednio - tylko już było po gwarancji. Nie znam dalszych losów tej kijanki ale to mnie jakoś hamowało przed wyborem tego właśnie autka - no i nie chciałem diesla.

Ja od jakiegoś czasu przestałem lubić ropniaki, bo rozumiem - ON'a miałeś? A rocznik który?

Ups - a co się posypało?

Chudziak, nie wiem co Was zmusza do zmiany, skoro jeździ i jesteście zadowoleni. Wiadomo co pod maską. Ale skoro mus - to mus Jeżeli jednak będziesz szukał sprowadzanego to polecam duńskie auta - przebieg po vinie można sprawdzić w ichnich systemie. Poza tym, z racji podatku, sporo gospodarstw ma tam auta "ciężarowe" i takich sporo jest sprowadzanych do nas. Nie są to jednak auta - jak u nas - pofirmowe i pozajeżdżane. Tam pańci po zakupy "ciężarówką" jeździ:) Sam wiosną kupiłem Grand Vitarę w bd stanie z oryginalnym przebiegiem i jestem z niej bardzo zadowolony.

Mirek - namówiłeś mnie - dziś jadę po szynkę W lodówce już się pekluje szyneczka i boczuś (ilości szkoleniowe). W sobotę pierwsze wędzenie - trzymajcie kciuki

Odświeżę temat:) Powiedzcie mi moi drodzy zadymiacze-wyjadacze:) jakie proporcje mięska użyć do ok 3kg batonów? Bo tej III kl to mi jakoś tak malutko wychodzi z matematycznego wyliczenia:(

Póki co trwa edukacja dymienia. Duża komora wymaga jednak troszkę dymku. Przeorałem forum i wczorajsze próby wypadły dość pomyślnie. Jednak trzeba pilnować by drewno się nie zajmowało. Uczę się na dębie i akacji i póki co trudno mi uchwycić moment w którym drewno się zapala:( Jakiś alarm ogniowy by się przydał No i kolejne pomysły o dopieszczenie: wyciągnięcie daszku nad paleniskiem, tam wieszak do obsychania i półka, światełko jakieś.

No i można powiedzieć, adaptacja prawie skończona Zostało tylko przykrycie postumentu murowanego - myślę półbalami jakimiś małymi. Pierwsze próby zadymiania (na pusto) poczynione i bez problemu temp. stoi na 60 st. a i 80 łatwo utrzymać.

Z tyłu na dalszym planie widać conieco. Bliższe w wekend zrobię, jak - mam nadzieję - skończę. Widzę z lektury forum, że kijki do wieszania trzeba dać jednak chyba jakieś 10-15 cm pod miejscem w którym zaczynają się skosy..

no jest - na 3 planie

Adaptacja w trakcie. Komin zamontowany. Zostało obudowanie wyjścia komina i front. Beton myślę półstęplami obłożyć, chyba, że coś innego jeszcze wymyślę Karpiki w stawie już czekają - eee nie czekają te co pływają po powierzchni - oj będzie trzeba mocne zamknięcie dorobić

Witam. Wraz z nowym domem "odziedziczyłem" "prawie" wędzarkę W zasadzie zapuszczony, murowany postument przykryty płytą który miał być wędzarką ale raczej nigdy nic tam się nigdy nie wędziło (to szare na obrazku). Wymiary dość spore bo wys. 102; szer. 162 i gł. 120 cm. W środku jakieś 40 cm nad dnem jest wmurowana siatka. Palenisko 150cm od postumentu. Postanowiłem podnieść całość o 60 cm i dorobić skosy - to brązowe to moja dobudówka (widok na drzwiczki). Pierwotnie chciałem zostawić wieszaki 10 cm pod krawędzią murowańca - jak było - wtedy drzwi nie musiały by być bardzo szerokie i mógłbym przyszłe wyroby wieszać "po głębokości" poniże drzwiczek. Tu pytanie właśnie do specjalistów - czy nie lepiej jednak podnieść wieszaki wyżej i wieszać w "szerz"? Tylko na jaką wysokość zważywszy że daszek zaczyna się na wys ok 165 cm? Dodam, że na komin chyma wykorzystam kolanko z komina kozy (z regulacją przepływu) i będzie wychodzić z tyłu. Co myślicie?

Ooo - i o to chodzi!

Dzięki. Widziałem, próbowałem i jakoś łopatka mi tak nie podchodzi smakościowo jak szyneczka:) Chyba nawet na podstawie tego przepisu sugerowałem się czasem parzenia. Nic to - następnym razem termometr w tyłek batonowi i jazda do 70st:)

Wyczytałem na forum, że parzymy 1h na kg. Zapytał bym czy nie za krótko ale skoro do 70st temp w środku - to już nie pytam. No w wodzie nie zostały - co najwyżej w galaretce:) 2 półkilowe batoniki - miałem na myśli kg szyneczki, pokrojonej w kostkę i zapakowanej (po uprzednim zapeklowaniu) do dwóch prawie równych kawałków osłonki:)

Ścinki ofkors:) Przecież bym tuszek w osłonki nie wtykał

Dziękuję zatem za szybką i rzeczową odpowiedź. Pewnie wcześniejsze szyneczki były z innego mięśnia i czas im wystarczał. Jak przedźgam termometrem osłonkę to pewnie galaretki już nie będę miał?

Takie pytanko - lamerskie mam;) Co może być powodem zbyt twardej szyneczki? Parzona 1,5h w temp 75st. (2 półkilowe batoniki w osłonce) Parzyć dłużej, czy podnieść temperaturę?

W zasadzie to nie, bo że trytytki można łączyć by zrobić pętelkę do zawieszania to wiadomo:) Nie miałem "profesjonalnego" sznurka i męczyłem się zwykłą nitką ale to nie na moje nerwy:))

Dzięki Maad:) Nazwa zaczerpnięta ze stajni - tam króluje sizal-technology:)

Się męczycie z tym wiązaniem:) Polecam trytyt-technology:) Może nie wygląda cool ale można skutecznie "związać" nawet jedną ręką.

Do niezbędnika warto dodać moździerz. Kto jeszcze nie ma - w rosmanie akurat jest w promocji za 25pln, solidny marmurowy:)

Pewnie nie bo i po co mieli by mieć tu inaczej. Tylko drogo tzn ile za np szynkę albo karczek? Bo jak to różnica 3pln między ceną sklepową to wolę pospać i nie pędzić tam na 5 rano:)

O! Dzięki wielkie. Znalazłem też hurtownie makton na krakowiaków (wawa), może ktoś wie jak u nich z cenami?