camelki

W droższych modelach jest termostat - ja np. w swoim mogę ustawić temperaturę

Przygotowanie Mięso pokroić w kostkę (jak na gulasz) obsmażyć na suchej patelni do zrumienienia (opcjonalnie można to zrobić na niewielkiej ilości oleju). Do naczynia tajine (lub płaskiego garnka o grubym dnie), włożyć posiekaną cebulę, suszone śliwki, morele, przyprawy i wymieszać. Dodać podsmażone mięso i zalać taką ilością wody, aby sięgała do połowy wysokości mięsa. Ustawić płomień na jak najmniejszy, przykryć garnek i gotować około 4-6 godzin pod przykryciem.Po tym czasie dodać pokrojone w słupki marchewki i gotować jeszcze godzinę.Podawać z białym pieczywem lub chlebem pita.

Beatag - mięsa do tajine nie marynuję. Najpierw mięso kroję w kostkę (trochę większą niż na gulasz - około 3x3 cm), potem wrzucam pokrojone mięso na suchą (bez grama jakiegokolwiek oleju czy innego tłuszczu) mocno rozgrzaną patelnię. Podsmażam, ąz zacznie się robić brązowe. Później do wolnowaru wrzucam warzywa, posypuję połową przypraw i mieszam, a następnie dodaję mięso i posypuję pozostałymi przyprawami. Często dodaję 1/2 szklani wywaru mięsnego lub wody. Zamykam wolnowar i czekam na jedzonko Jak mam za dużo czasu to robię też niekiedy w takim garnku jak poniżej http://2.bp.blogspot.com/-ecGVuN3_ucA/Ugv9-YMA7AI/AAAAAAAACCg/cCgkrGuklQI/s1600/tajine+garnek.jpg

Dzięki za przepis, takie przepisy ta prawdziwy skarb. To w rewanżu nasz przepis na labneh i kuliki serowe w zalewie - przepis jest tutaj

A na to nie wpadłem. Do kulek z sera z ziołami zawsze lałem oliwę, ale do następnych wleję olej rzepakowy. ps. jakie sery robisz w oliwie ?

teraz jestem w Polsce, wiec nadrabiam zaleglosci kulinarne. W Arabii zajmuje sie szeroko rozumianym bezpieczenstwem (od bezpieczenstwa pozarowego po ogolnie rozumiane bezpieczenstwo pracy)

dobry jest tez firmy KLF - mają w ofercie zarowno rafinowany (bezzapachowy) i nierafinowany Ja lubie tez smazyc na masle ghee

Mam niestety mało sprawdzonych przepisów dlatego prośba do CheNelly: może podzielisz się swoimi sprawdzonymi przepisami? Pozdrawiam. Węgierska zupa gulaszowa 1 kilogram pokrojonej w kostkę wołowiny, 20 dag wędzonego boczku pokrojonego w kostkę, 2 litry wywaru mięsnego najlepiej wołowego lub warzywnego ewentualnie 2-3 kostki rosołowe wołowe, 2 średnie cebule pokrojone w kostkę,1 duża marchewka pokrojona w dość grube plasterki, 1 duża czerwona papryka pokrojona w cienkie paski,3 - 4 duże ziemniaki pokrojone w kostkę, 100 do 150 gramów koncentratu pomidorowego,1 puszka pomidorów w kawałkach1 łyżeczka ostrej papryki1 łyżeczka słodkiej papryki1/2 łyżeczki pieprzu mielonego1/2 łyżeczki mielonego kminku1-2 ziarenka ziela angielskiego2 liście laurowe2 ząbki czosnkusmalec wieprzowy lub olej do smażenia sól do smakuWszystkie składniki wkładamy do wolnowaru równocześnie i gotujemy około 8 - 10 godzin na low lub jeśli nasz z programatorem to 75 do 80 stopni. Tajaine ok 1 kg wołowiny (może być pręga)4-5 moreli suszonych5-6 suszonych śliwek2 średniej wielkości cebule3 średnie marchewki lub 6 baby carrtots Przyprawy: Najlepiej byłoby dodać gotową mieszankę ras el hanout, ale jeśli nią nie dysponujemy wystarczy też: po 1/4 łyżeczki lub nieco mniej: gałki muszkatołowej, kurkumy, zmielonych goździków, zmielonej kolendry, cynamonu1/2 łyżeczki imbiru,po 1 łyżeczce słodkiej i ostrej papryki,1/2 łyżeczki pieprzu1/2 łyżeczki soli,jeśli ktoś lubi można dodać pół szklanki soku z pomarańczy oraz pod koniec duszenia kilka nitek szafranuoliwa do podsmażenia mięsa i cebuli Mięso najpierw delikatnie obsmażyć na patelni, pod koniec dodać drobno posiekaną cebulę i jeszcze chwilę podsmażyć. Następnie wszystkie składniki przełożyć ddo wolnowaru - w zaleznosci od rodzaju uzytej wołowiny czas gotowania 6 do 9 godzin na low Podawać z białym pieczywem lub chlebem pita.

At your service

Książka już poszła mailem - miłej lektury

Ania - dzięki za uznanie - w razie potrzeby mogę Ci podesłać naszego ebooka - jeśli oczywiście chcesz. Zastanawiam się czy nie dodać do tej książki rozdziału "szynkowar"

Labneh doskonale smakuje w fatayer - tylko nie wiem, gdzie to umieścić

Ja też sobie chwalę to ustrojstwo - mamy dwa - jeden z misą ceramiczną, drugi z metalową. Ten z misą ceramiczną sprawdza się znacznie lepiej - zwłaszcza do grochówki, flaków, bigosu czy dżemów.

Dzięki Wam wszystkim za wsparcie. Możemy tylko robić wędliny z szynkowaru. Wędzarni w Al-Khobar nie mamy i raczej jej tam nie przewieziemy ze względu na gabaryty, ciężar i brak tak deficytowego towaru jak zrębki. Baraninę bardzo lubię, mamy też dostęp do świeżej wielbłądziny, ale jakoś kiełbasy z "garbusa" sobie nie wyobrażam

A najlepszy z możliwych to dać takiemu chrapiącemu mocnego kuksańca w bok

Cieszę się, że Wam przypadło do gustu

W takim razie jeszcze jeden specyfik rodem z Indii czyli.... jak się pozbyć chrapania Podgrzać mocno mleko (3/4 szklanki), dodać 1-2 łyżeczki kurkumy w proszku albo 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu, dokładnie wymieszać, wypić przed snem i dzięki temu, Wasza niechrapiąca połówka ma szansę na przespanie całej nocy http://3.bp.blogspot.com/-PzNy1jQ7rvs/U56OTvkvLoI/AAAAAAAAE7A/zVV7LxCuVOo/s1600/kurkuma.jpg

Za namową Annam pozwoliliśmy sobie utworzyć nowy temat zawierający przepisy na lecznicze mieszanki ziołowe. Poniżej przepis na ginger coffe (mieszanka znana jest też pod nazwą chukku kappi) Przepis ten podawaliśmy już wcześniej na naszym blogu kulinarnym, ale tutaj chyba będzie łatwiej Wam go znaleźć. W Arabii Saudyjskiej oraz krajach Bliskiego Wschodu i Azji taką gotową mieszankę można kupić w niemal każdym sklepie. Z kawą - oprócz nazwy - niewiele ma to wspólnego. Przygotowana z tej mieszanki pseudokawa ma obrzydliwy, piekący smak, ale..... nie znam lepszego, opartego na naturalnych składnikach lekarstwa na przeziębienia, gorączkę i niestrawność Ratowałam się tym po naszym zatruciu shawarmą i jak widać mam się dobrze Na nic się jednak zdały próby poprawienia smaku tegoż panaceum poprzez dosładzanie czy dodawanie cynamonu. Smak ma wstrętny, ale...... kto powiedział, że lekarstwo musi być smaczne ? Składniki - na dwie porcje czyli na jeden dzień 1/2 łyżeczki kawy mielonej 1/2 łyżeczki mielonego imbiru 1/2 łyżeczki lub więcej cukru palmowego (można zastąpić brązowym cukrem) 1/2 łyżeczki suszonej lub 6-7 całych liści świeżej bazylii*** 1/2 łyżeczki grubo mielonego czarnego pieprzu lub 10-12 ziaren całego pieprzu 1/4 łyżeczki kuminu lub kminku 1/4 łyżeczki mielonej kolendry opcjonalnie 1/4 łyżeczki mielonego długiego pieprzu*** opcjonalnie dla poprawienia smaku - po szczypcie mielonych goździków, kardamonu i cynamonu Przygotowanie Wszystkie składniki z wyjątkiem mielonej kawy zagotować w 500 ml wody. Dodać kawę i gotować jeszcze około 2 minut. Przecedzić i pić gorące dwa razy dziennie przy pierwszych objawach przeziębienia, gorączce lub niestrawności. Można przygotować zapas chukku kappi i przechowywać w szczelnym szklanym słoiczku, ale wówczas cukier palmowy dodajemy dopiero podczas przygotowywania napoju. *** W Indiach skąd pochodzi ten przepis używa się nieco innej odmiany bazyli a mianowicie ocimum sanctum (świeta bazylia) znanej też pod nazwami tulsi lub tulusi. My jednak przygotowywaliśmy chukku kappi ze zwykłej bazylii (Ocimum basilicum) i też podziałało. W Polsce zarówno tulsi jak i pieprz długi można kupić w sklepach z przyprawami azjatyckimi.

Dzięki Małgoś za powitanie. Właśnie przeszukuję forum - muszę znaleźć jak najwięcej przepisów na wyroby wędliniarskie z wołowiny, bo wszystkie dostępne u nas mają taki sam wygląd i smak, czyli smakują i wyglądają jak ........ zmielony papier

Witamy serdecznie Na forum jesteśmy zarejestrowani od dawna, ale dopiero teraz mówimy "dzień dobry" Zaczynamy właśnie naszą przygodę z szynkowarem więc pewnie wielokrotnie będziemy Was prosić o pomoc, zwłaszcza jeśli chodzi o wyrób domowych przysmaków z wołowiny