Ładnie nam się dyskusja rozwinęła ! Spróbujmy więc coś tam dorzucić: Polska jest dziwnym krajem. Mamy olbrzymią ilość przepisów wszelakich, w tym przepisów karnych ale, szczerze mówiąc, niewiele z tego wynika. Niektóre przepisy są zresztą tak cwanie ulokowane, że nawet fachowcom sprawia trudność ich odszukanie i ustalenie czy obowiązują czy też nie. Zgodnie z zasadą legalizmu domowa produkcja alkoholu powinna być ścigana. Czy jest ? A proszę sobie w dowolną wyszukiwarkę wpisać np. „domowa produkcja alkoholu”, obejrzeć strony, poczytać fora, przejrzeć Allegro i wnioski wyciągnąć. Trochę inaczej to wygląda jeśli sąsiad, stryjek, żona, teściowa etc. stosowne organa powiadomi – wówczas reakcja organów jest, na ogół, szybka i postępowanko się, niestety, prowadzi ! W postępowaniu ZAWSZE zleca się badanie fizyko-chemiczne zabezpieczonej substancji. Badania nie są drogie, wykonują je własne laboratoria, koszt obciąża skazanego. O przepadku sprzętu decyduje sąd, Strasburg nic do tego chyba nie ma. Nie słyszałem zresztą by jakiś „psotnik” się poskarżył. Aby policja mogła wejść do mieszkania czy też jakiegoś budynku gospodarczego NIE JEST konieczne postanowienie prokuratora, wystarczy nakaz kierownika jednostki policji bądź nawet tylko legitymacja służbowa funkcjonariusza.