Skocz do zawartości

peterpan

Użytkownicy
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez peterpan

  1. Witam. Chyba zepsuł się zakwas. Robiłem tak: 100g mąki razowej i 100 ml wody do słoika. Na 3 dzień i 2 kolejne dodawałem po 50g mąki i 50 ml wody. Zaczęło pracować ładnie, ale miałem wahania temp między 27 a 20 st ( przy przewodzie kominowym od kominka ). Nie ma żadnej pleśni ale daje taki ciężki, niemal duszący zapach, nawet jakby zbliżony do acetonu czy czegoś podobnego. W smaku mocno kwaśny. Rozumiem, że wylać i robić od nowa?
  2. peterpan

    Drewno kominkowe

    U mnie dominuje buk, 200 - 210 zł, układany, z dębem się nie spotkałem. Podobno u górali można znaleźć sporo taniej, nawet z dowozem ale pochodzenie niepewne
  3. peterpan

    Słonina wędzona

    Odgrzeję trochę ... słoninkę . Leżały sobie paski w soli przez 3 tyg, Paski ze skórą, szerokie 4-6 cm, grubość 2-3 cm. Po tych 3 tyg trafiły na 20 min do wrzątku, zostały obtoczone po 2 szt papryką, majerankiem, tymiankiem i kminkiem mielonym. Odwieszone do następnego dnia. Wędziły się razem z innym mięskiem ( boczki, karki, szynki). Jakieś 5 godz w dymie. Wystudzone, stężałe, nóż i ... zonk. Czuć słoninę, odrobinę słoności i czuć przyprawę na pierwszy ząb. Na drugi ząb już tylko słoninowa mdłość. Soli jakby wcale nie naciągnęło, Co zrobiłem nie tak? Przeczytałem wcześniej chyba wszystkie tematy o wędzeniu słoniny. Jest miękka, jest uwędzona ale słona tylko powierzchownie. Podobnie przyprawy. W desperacji kminkowaną pokroiłem w plasterki, doprawiłem solą, pieprzem i czosnkiem, ubiłem w słoiku i właśnie się pasteryzuje. Jutro zobaczę co wyszło. Jak będzie poprawa smaku to wszystkie tak potraktuję. Ale chyba ogólnie daruję sobie wędzenie słoniny, zostanę przy domowym smalczyku.
  4. No to szkoda, że tak daleko. Można by podymić. Ale w przypadku bytności w okolicach Krakowa zapraszam.
  5. Czołem wszystkim. Też sobie chodzę z wykrywaczem w ramach trzymania w ryzach mięśnia piwnego . Garrett ATpro. Do tego zbieram minerały i strzelam z wiatrówek i broni czarnoprochowej.
  6. W Dobczycach przerwa zimowa od października do kwietnia. Potem można jeździć pytać.
  7. Wypowiedzieli się już w temacie eksperci, dodam tylko swoje uwagi laika: 1. kanał 2,7 m i nadal za gorąco? Może komora za mała? Albo za duży przekrój kanału. 2. moja wędzarnia ma kanał 30 cm i jestem w stanie jako tako panować nad temperaturą - problem tylko z wędzeniem zimnym 3. czereśnia i wiśnia to bardzo dobre drewna do wędzenia, nawet z korą, byle suche 4. wędzę mieszanką: buk, akacja, wiśnia, czereśnia i nie zauważyłem zbyt intensywnego smaku/zapachu dymu A może to po prostu reakcja zbyt przesadna, spowodowana znajomością jedynie marketowych wyrobów?
  8. U rybaków w Dobczycach kolega kupuje już od kilku lat. Gatunki zależne od połowu ale ceny podobno bardzo atrakcyjne. Nie chcę go w niedzielę "molestować" ale jutro zadzwonię to się dowiem co i jak.
  9. A ciśnienie wody w instalacji? Jak kupiłem dom to zaraz pojawił się problem: jedna odnoga CO przestała grzać. Zadzwoniłem do serwisu, który jak się okazało był wykonawcą instalacji i pierwsze pytanie serwisanta było: jakie jest ciśnienie w instalacji? Bo jeżeli poniżej 1,5 bara to za mało wody i trzeba dobić. Dobiłem i po problemie. Teraz wiem, że regularnie trzeba spoglądać na manometr i w razie potrzeby dobić wody.
  10. peterpan

    Dziczyzna

    Niestety, mam internet na modemie i linki mi się nie otwierają. Ale ostatnio polujący kolega zaproponował mi półtuszę dzika w cenie 8 zł za kg. Badanie na włośnie już wliczone. Biorąc pod uwagę plagę dzików to cena wbrew pozorom nie taka atrakcyjna, ale się skusiłem i czekam na dostawę.
  11. Przede wszystkim wielkie podziękowanie i niskie ukłony za wystawienie przedmiotów. Wymiary płyty to jakieś 62x92 cm, blachy są z nierdzewki bardzo grubej ( jakieś 8 mm), 4 szt. Wspomniane okna to 2 szt, 130x80 cm, z zewnątrz brązowe, środek biały, góra trapez ( miały być na poddaszu w jaskółkach), lufciki również brąz/biały wymiar to wys 65, szer 47. Szerokość oczywiście x2 bo to do symetrycznego montażu. Fotki w każdej chwili na maila. Ceny zawsze negocjowalne.
  12. Mam grillowędzarnię kompaktową ( kanał dymowy to raptem z 20 - 25 cm ). Zewnętrzna konstrukcja z cegły, palenisko wymurowane z szamotki na zaprawie szamotowej. Podobnie kanał dymowy - płytka szamotowa. Zwykła cegła i zwykła zaprawa też będzie działać, ale spękania są nieuniknione. Taka charakterystyka materiału, fizyki nie przeskoczysz.
  13. Co do spowolnienia samego napędu: wykorzystaj zębatki i łańcuch rowerowy. Koszt niemal zerowy, trudność wykonania żadna.
  14. Po pierwsze primo gratuluję piwniczki, zaje...fajna. Po drugie primo mam pytanie częściowo związane z tematem ( lochy i wilgoć ) a widzę, że jest na miejscu paru budowlańców. Kupiłem w marcu dom, lata '50, na podmurówce jakieś 70 cm nad poziom gruntu. Dom niepodpiwniczony z wyjątkiem małego ( ok 8 m2 loszku na węgiel ). Nie zaglądałem tam ponieważ poprzedni właściciel zrobił podłogę zaklejając klapę. Ale okazało się, że w tym loszku jest wyczystka komina a używam kominek. W związku z powyższym tydzień temu dokonałem małych zniszczeń ale dostałem się do środka. Wyczystka jest, ale jest też mokro na spodzie. Nie ma żadnej posadzki, ściany loszku wymurowane z wapienia, górą izolacja z papy. "Podłoga" jest jakieś 150 cm poniżej podłogi domu, czyli +/- 70 cm poniżej gruntu. Co ciekawe wapienne ściany nie noszą oznak zawilgocenia, mimo węglowego błota i wody po wybraniu sztycha łopatą. Pytanie co z tym zrobić? Obłożyć ściany folią kubełkową i nasypać z 30 cm piasku? Dojście do wyczystki muszę zostawić, tylko nie chcę stać w błocie wybierając sadze.
  15. Kupiłem początkiem marca dom w gminie całkowicie pozbawionej gazociągu. Ściany na 1,5 cegły, dom z początku lat '50. Okna wymienione na PCV. Poprzedni właściciel założył 9 lat temu kotłownię olejową. Dom przez ponad rok był niezamieszkany a piec chodził tylko na zabezpieczeniu przeciwzamrożeniowym. Mury były całkowicie wychłodzone a w marcu były temp nawet po -15 stopni przez kilka dni. Od 8 marca do 8 kwietnia poszło jakieś 130 l oleju i może z kubik lichego drzewa w kominku. Przez sezon letni na podgrzewanie CWU szło jakieś 20-25 l miesięcznie. Ciekaw jestem jak będzie teraz, ociepliłem dom 5 cm styropianu, kupiłem 3 kubiki buka do kominka, mam trochę gorszego drewna z rozbiórki stodoły. Będę co jakiś czas meldował jak szybko spada poziom oleju w zbiorniku.
  16. Dzięki za odpowiedzi. Oba zasilacze były wymieniane, bo komputer niby startował, ale nie do końca, działać nie chciał. Dlatego wstępnie oba traktuję jako częściowo sprawne. Czy zwarcie zielonego do masy pozwala na ocenę sprawności zasilaczy? Chodzi mi o to, żeby bez potrzeby nie marnować czasu na dłubanie przy padlinie. Koło domu zawsze jest wiele do zrobienia a czasu przeważnie za mało...
  17. Witam Kolegów. Mam 2 częściowo sprawne zasilacze więc będę próbował zabawy, nuż któryś ruszy i będzie przydatny w garażu. Rozumiem, że dla szybkiego sprawdzenia wystarczy zewrzeć zielony z masą i jak napięcia będą to można działać dalej? Ze złącza ATX wykorzystujemy tylko czarne, czerwone i żółte? Pozostałe krótko odciąć i zaizolować? W jednym zasilaczu złącze ATX ma 20 pinów a w drugim 24, Robi to jakąś różnicę? Czy takim zasilaczem można ładować akumulator w skuterze? Aku ma 7 Ah a na prostowniku samochodowym pisze, że jest do aku od 20 Ah w górę. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
  18. Ja mam zwierzaki tylko z odzysku. Kotka ze schroniska - 5 lat - u mnie 4, suka wilkowata, podobna do Radkowej, z domu tymczasowego - 4 lata - u mnie 4 miesiące, młoda kotka przybłęda - ok pół roku - u mnie miesiąc. Ze zdjęciami problem, bo mam internet na modemie i załadowanie nawet małego trwa wieki. Ale może kiedyś się uda.
  19. peterpan

    Ser wędzony

    Wrzuciłem ostatnio do wędzarni 2 kawałki twarogu wiejskiego (naprawdę wiejskiego) na szybko, bez przygotowania. Po prostu mięcho już się dymiło i na próbę ser poszedł w siatkę i do dymu. Wyszedł bardzo dobry, choć bezpłciowy - brak soli. Następnym razem myślę nie moczyć w solance, tylko zamówić u chłopa ser już nasolony w masie. Ewentualnie zagnieść z solą i formować od nowa. Do tego przed pakowaniem w siatkę chyba owinę gazą żeby nie uciekał. Napiszę co wyszło.
  20. Odgrzeję trochę kotleta ( a raczej golonkę :grin: ). Goloneczki - 4 szt - nacieram przyprawą do grilla z lidla ( to nie reklama, ona naprawdę odpowiada mi smakiem i aromatem), na drugi dzień wkładam w rękaw do pieczenia, obkładając pół kg kapusty kiszonej. 3 godz w 180 stopniach i można otwierać schłodzonego browara :thumbsup:
  21. @ Romano Nie powinno się nic dziać, bo kanał dymowy jest w zasadzie całkowicie odcięty od warunków zewnętrznych. Natomiast całe palenisko wymurowałem z cegły szamotki znalezionej pod chmurką przy stodole i jak sądzę przez dobrych kilka lat tak leżącej i nic się jej nie działo.
  22. Zbudowałem dość zwartą grillowędzarnię i kanał dymowy powstał na drodze eksperymentów. Ponieważ jest bardzo krótki ( ok 30 cm ) myślałem najpierw dać rurkę ceramiczną, tzw drenarkę, ale raptem 7 cm średnicy było zdecydowanie za mało, więc powstał kanał z płytek szamotowych o przekroju +/- 8x12 cm. Ponieważ jest bardzo krótki to spełnia swoją rolę no i jest odporny na temperaturę. Wylot dymu jest w tylnej części komory i przesunięcie drewna w głąb paleniska pozwala na pieczenie na ruszcie w komorze.
  23. peterpan

    Przywitanie

    Witam wszystkich. Piotrek, 41 latek. Po latach spędzonych w bloku dorobiłem się domu i wróciłem do korzeni. U dziadka zawsze była wędzarnia i były świniobicia. Niestety, blok zakończył sielankę na długie lata, czasem się uwędziło trochę leszczy z jeziora rożnowskiego i na tym koniec. Ale po latach kupiłem dom niedaleko Krakowa, zbudowałem grillowędzarnię i melduję powrót do korzeni :smile: . Mam nadzieję na owocną współpracę z Forumowiczami
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.