darxxxx

Najpierw nastrzyk o stężeniu powyżej , potem peklowanie na sucho.

Ja stosuję na 1l wody 70gr peklosoli. Potem dodatkowo na sucho 16g na 1kg. Ciekawe pozytywne efekty smakowe uzyskuję dodając na 1 l ,,solanki'' 2-3 gr glukozy. Peklowanie 5-7 dni. W grubych kawałkach nigdy nie było szarej plamki.

Od 2 lat pekluję wędzonki w podobny sposób. Najpierw nastrzykuję wędzonki w ilości 10% ich wagi roztworem (na 1l wody 70gr peklosoli). Po masowaniu pekluję na sucho w ilości 17g/kg mięsa. Następnie mięso trafia do lodówki ( 4-8 C) od kilku dni do tygodnia. Lodówka jest przeznaczona tylko do produkcji wędzonek. Po każdym wędzeniu jest dokładnie myta i dezynfekowana spirytusem. Nigdy nie było problemu z jakością wyrobów. Mniejszy problem z odciekaniem i suszeniem przed wędzeniem.

Kolendra w ziarnkach czy mielona ?

Wędzenie z ostatniego tygodnia Po raz pierwszy na dym poszły rybki (solone z ręki). Kiełbasa wiejska tradycyjna Kabanosy Wędzonki Krakowska Boczek Pozdrawiam wszystkich .

Cześć miro. Nim kogoś zaczniesz krytykować poczytaj trochę artykułów z forum. Np ten;/topic/13450-lektura-obowi%C4%85zkowa-w%C4%99dzenie-wyrob%C3%B3w/. Czytać, czytać,czytać...

Odpowiadając adamusce: krótko osuszaj,w czasie wędzenia zasadniczego wilgotność w komorze powinna wynosić ok.90 procent czyli wkładasz naczynie z wodą do wędzarki albo dodajesz wilgotne drzewo do wędzenia. Po kilku próbach będzie pani pan zadowolona

W związku z diagnozowaną kiełbasofilją ( u mnie ) wędzę co najmniej raz w miesiącu. Wykonuję różne kiełbasy cienkie kminkową, chłopską, , śląską, kabanosy, łowczego,jałowcową.Podpiekam albo parzę.Ale ta ,,prawdziwie'' wiejska ma się właśnie odbić czosnkiem aż bąble z nosa pójdą i koniecznie ma schodzić jelito. Nie mogę kobiecie wytłumaczyć , że taka kiełbasa jest nie zdrowa i takie tam. Chociaż przyznaję , że z kabanosów skórki nie zdejmuje....

To spróbujcie przekonać moją LP. Po każdym wędzeniu słyszę , że to nie to co kiedyś.Te twoje kiełbasy są jakieś takie sklepowe.....

Pawle masz rację. Ale jest wiele osób dla których wyznacznikiem dobrej kiełbasy jest schodząca skórka i taka kiełbasa jest dla nich najlepsza. Udało mi się nawet takową kiełbasę zrobić i niestety aby wyszła trzeba wędzić ją na przekór logice a właściwie taka kiełbasa nie jest już wędzona ale pieczona, dymem jej prawie nie czuć.

Czy w ilości pieprzu nie ma pomyłki ? 5g na kg to dużo. Clipol powiedz jeszcze czy skórka schodzi z tej kiełbasy i czy nie jest za chuda ?

Binio1111 w zależności od wielkości nadziewarki pozostałego farszu może być więcej lub mniej. W mojej pozostaje 0,5-0,6 kg szczególnie po kabanosach

Miro twój sposób najbardziej do mnie przemawia.Dziękuję wszystkim za odzew. Jutro sprawdzę a w sobotę wędzenie

Przy produkcji 5 rodzajów kiełbas miałbym 2,5 kg farszu do pasteryzacji w słoikach. Może ktoś ma inny pomysł.

Mam pytanie praktyczne do bardziej doświadczonych forumowiczów. Chodzi mi o nadziewanie kilku różnych rodzajów kiełbas jedna po drugiej. W 5 litrowej nadziewarce zostaje zawsze około 0,5 kg farszu. Kolejnym wkładem do nadziewarki wypycham to co zostało na czuja. Problem pojawia się gdy są to kiełbasy z różnymi charakterystycznymi przyprawami; jałowcowa , łowczego, kminkowa. Smaki się łączą. Jak sobie z tym radzicie. Przekładacie czymś poszczególne farsz ?