-
Postów
915 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Ela K.
-
Pracowita sobota i kolejne skarby trafią do spiżarki. Buraczków już nam wystarczy. Przerobiliśmy 30 kg . Będzie po co sięgać w zimę .
-
Dzięki za przepis na buraczki z papryką. Zrobiłam , jest pysznie
-
Halinka w tym roku z tego przepisu zrobiłam 15kg buraków. One są nr 1. Na jutro jeszcze czeka worek 10 kg, ale już inaczej zrobię- częśc z papryką, częśc z jablkiem.
-
Korzenne gruszki z rodzynkami Składniki: 3 kg gruszek 1/2 kg dużych rodzynek 30 dag brązowego cukru sok i skórka z jednej cytryny kilka kawałków kory cynamonu po kilka goździków , gwiazdek anyżu (nie używam-nie lubimy) i nasion kardamonu Gruszki obieramy, usuwamy ogonki i gniazda nasienne, kroimy w ćwiartki po długości. Rodzynki przelewamy gorącą wodą, osączamy. 1 l wody zagotowujemy z cukrem, sokiem i skórka z cytryny oraz przyprawami korzennymi. Wkładamy gruszki, obgotowujemy. Przekładamy do słoików i zalewamy gorącą zalewą . Ja oczywiście jeszcze pasteryzuję 20 minut w 130 stopniach. attachment=44117:image.jpg] Gruszki świetnie nadają się do wyjadania ze słoika w zimowy wieczór .
-
No takiego komplementu to się nie spodziewałam Hahahaha ubawiłam się . Byle nikt nie chciał mnie zakopać Sylwek polecam ten przepis. Na prawdę owocki wychodzą cudnie . No ja z części gruszek nastawiłam nalewkę. Jeszcze jak dostanę od Zbyszka spirytus to zrobię jeszcze jedną partię . Jesli chodzi o destylaty to jeszcze sporo przed nami Piotruś nie przesadzajmy Na tym forum są osoby, które takie ilości słoiczków robią, że chciałabym odwiedzić ich piwnice , żeby na to popatrzeć Chcę Wam przedstawić przepis na buraczki, które robię od kilku lat i wg nas jest jednym z lepszych. Buraczki nadają się zarówno do zupy jak i jako surówka do obiadu . Nie mam pojęcia skąd mam ten przepis . Buraczki z czosnkiem Składniki: 6 kg buraków 6 dużych cebul 3 duże ząbki czosnku Zalewa: 6 szklanek wody 3 szklanki octu 6 % ( może być 10 % ) 3 łyżki soli 3 szklanki cukru 15 ziarnek pieprzu 15 ziarnek ziela angielskiego 10 gożdzików 10 liści laurowych Buraki ugotować , obrać i zetrzeć na grubej tarce Cebulę drobno pokroić a czosnek przecisnąć przez praskę. Warzywa zalać gorącą zalewą pozbawioną przypraw i zostawić na 24 godziny. Nie trzeba ich chować do lodówki, nie zepsują się. Potem odsączyć na sitku, włożyć do słoików i pasteryzować około 15 min. Buraczki są fantastyczne. Pozostały sok wlewam do małych słoiczków i też pasteryzuję.Nadaje się świetnie na wigilijny barszcz i nie tylko. Ostatnio robiłam z 5 kg wyszło mi 10 słoików buraczków i 6 słoików soku, każdy słoik po 500 ml.
-
-
Będąc na rynku kupiłam sporo pięknych gruszek klaps i jabłek. Zarówno jabłka jak i gruszki okazały się mega dobre. Klapsy smakowały jak te z dzieciństwa kiedy mój Tatko przywoził skrzynki na zimę. Cudownie soczyste. W trakcie jedzenia sok spływał po brodzie , gdy obierałam ściekał aż po łokcie. Słodycz nie porównywalna z niczym. Trochę kiepskie zdjęcie wyszło Wymyśliłam sobie, że zrobię z tych cudnych owocków dżem Składniki: 4 kg gruszki klapsy 2 kg soczystych jabłek sok z jednej cytryny 2 laski wanilii 10 ziarenek kardamonu 0,7 kg cukru 1/2 szklanki wody. Owoce obrałam, usunęłam gniazda nasienne, pokroiłam na małe kawałki. W trakcie krojenia podlewałam kawałki owoców sokiem z cytryny. Włożyłam do garnka owoce, dołożyłam ziarenka z obydwu lasek wanilii, laski wanilii (do wyjęcia pod koniec gotowania) oraz wyjęte ziarenka kardamonu. Podlałam owoce wodą i dusiłam pod przykryciem co jaki czas mieszając około godziny. Dodałam cukier i dalej dusiłam. No i tak moi drodzy . Miał być dżem. Niestety rodzinka w trakcie gotowania wyżarła z połowę i zadecydowała, że owocki mają zostać takie w syropie i że mam dalej nie redukować. Genialnie smakowały nam wszystkim dodane do naturalnego jogurtu. Już mam zamówienie od Zbyszka na tartę z tymi owocami. Są cudownie aromatyczne. Co więcej KONIECZNIE mam znów kupić owocków i to więcej i dorobić. Tym razem nie jestem w stanie powiedzieć ile z porcji wyjdzie słoiczków. Nam zostało tylko 10 szt x 315 ml . No i zamiast dżemu mam GRUSZKI I JABŁKA W KORZENNYM SYROPIE
-
spróbuj . My pewnie też spróbujemy inaczej. Zresztą oprócz przepisu na białą kiełbasę, którą gdzieś kiedyś znaleźliśmy i jest doskonała jeszcze nie było przepisu, który nie żył by własnym życiem
-
To prawda, kurcze narobisz się a patafian Ci wyniesie.
-
Electra u nas też był czas kiedy sloiki nie bardzo schodziły. Teraz robię dużo w zasadzie różnych rzeczy i wyciągają z piwnicy. Dżemów dużo u nas schodzi jako dodatek do jogurtu. Kiedyś kupowaliśmy sporo jogurtów owocowych w sklepach. Od kiedy nasza świadomość żywieniowa uległa zmianie i zaczęliśmy czytać etykiety jogurty słodkie przestaliśmy kupować. Jednak chęć zjedzenia takowego nie zniknęła. Kupujemy albo robimy naturalny i pałaszujemy z dżemami . Niewątpliwie jest w tym mniej złego
-
Robercik no cóż Zbysiu ma swoją sekretarkę . Oj chętnie, faktycznie Zgadzam się w 100%.
-
Gregtom robiliśmy to mięsko po raz pierwszy tak jak pisałam . Jeśli chodzi o smak nie mam się do czego przyczepić. Jest super doprawione, soczyste. Niestety nie mam z czym porównać, żeby stwierdzić czy jest lepsze czy gorsze. Myślę, że z tym przepisem może być tak jak z naszym bigosem , w każdym domu robiony jest inaczej i każdy swój chwali jako najlepszy, a już ten co robiła mama, babcia to już w ogóle . Wszystkie te dania to jednak bigos . Jeśli robiłeś inną techniką spróbuj wg tego przepisu i daj znaka jak to wychodzi .
-
Hahahaha masz rację, czasem trzeba . Byle nie za długo u mnie trwała z 18 lat przerwa w słoikowaniu
-
Małgoś to jest dopiero mój drugi rok przetwarzania w takich "szalonych" ilościach. Jak już zaczniesz i rodzina będzie jadła, to będzie ciężko się zatrzymać . No ale chociaż powidła śliwkowe zrób w tym roku. Będziesz miała swoje do najlepszego ze wszystkich piernika staropolskiego na święta
-
Nigdy nie spotkałam się ani nie jadłam rillet de pork jednak popatrzyłam w necie. Wg mnie jest to zupełnie inne danie. Danie o którym Ty piszesz to smarowidło, to które ja zrobiłam to kawałki mięsa. Rewelacyjne na kanapce, jednak nie smarowidło a cudownie mięciutkie mięsko. Myślę, że dlatego przepisy są tak różne
-
Anuś niestety nie zawsze jest na to czas, chociaż bardzo bym chciała . Fakt wymaga to jednak dużo więcej pracy, no ale warto . Twoja cała spiżarnia jest "wyjściowa" , u mnie jeszcze nie
-
PULLED PORK - WYCZESANE MIĘSO wg ZBYSZKA Składniki: 2 kg łopatki wieprzowej Mieszanka przypraw: 1 łyżka kminu rzymskiego utłuczonego w moździerzu 4 ząbki czosnku startego na tarce 1 łyżka chilli 1 łyżka pieprzu cayenne 1 łyżka soli 1 łyżka grubo mielonego pieprzu 2 łyżki pasty paprykowej (przepis na taką pastę wstawię w Mojej spiżarni) 100 g drobnego brązowego cukru Wszystkie suche składniki utłucz w moździerzu potem wymieszaj je ze startym czosnkiem i pastą paprykową. Przygotuj solankę z następujących składników: 2 litry wody 130 g soli 100 g brązowego cukru 3 liście laurowe 3 łyżki przygotowanej mieszanki przypraw Dokładnie rozpuść cukier i sól w wodzie, dodaj liście laurowe i mieszankę przypraw. Mięso umyj i przełóż do miski. Zalej solanką tak, by było całkowicie przykryte i odstaw do marynowania na co najmniej 8 godzin.Po tym czasie mięso wyjmij z marynaty, dokładnie osusz i natrzyj pozostałą mieszanką przypraw. Połóż tak przygotowane mięso do garnka żeliwnego. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 100 stopni C. Piecz pod przykryciem 8 godzin. Następnie podnieś temperaturę do 130 stopni piecz jeszcze 2 godziny przy czym po godzinie zdejmij przykrywkę. Po zdjęciu przykrywki przewracaj mięso kilkakrotnie. Potem pozostaw je jeszcze w otwartym piekarniku na około godzinę.Wyjmij i rozdziel dwoma widelcami na cienkie włókna. Mięso po wyjęciu z piekarnika: A tu po wyczesaniu : Przepis wielokrotnie przewijał mi się w necie i zasobów neta zaczerpnięty .Kilka razy do tego mięsa podchodziliśmy. Teraz stojąc w obliczu wyzwania co dać dziecku do jedzenia w szkole zrobiliśmy wyczesane mięso. Będzie dostawał na kanapki. Już je próbował i jakbyśmy nie pogonili to duuuuużoooo by znikło
-
Ja jeszcze dodaję bambus.jpg My nie dajemy ze względu na dziecko, które nie przepada , ale oczywiście jest to dodatek, który jeśli się lubi warto dołożyć . Halinko ja próbowałam morelowego pyszny , Zresztą już wcześniej miałam okazję Jacku założyłam Zbyszkowy temat , żeby nie było. Ja w domu piekę ciasta, robię sałatki , przystawki (czyt. pierdołki ) , robię przetwory a konkretne rzeczy robi moja LP
-
W naszym domu osobą odpowiedzialną za wszelkie pyszności z mięsa jest mój mąż Zbyszek. Będę tu wrzucała jego cudowne dania i przetwory i wyroby mięsne. To jego dzisiejszy biały barszczyk z pulpetami podkręcony białą kiełbasą
-
SOS SŁODKO - KWAŚNY Składniki: 6 kg pomidorów lima 1,5 kg cebuli 3 szt. czerwonej papryki 2 puszki ananasa 2 puszki kukurydzy 1 łyżeczka chilli 6 ząbków czosnku 5 łyżek musztardy 2 łyżki słodkiej papryki mielonej 2 łyżki curry 1 łyżeczka mielonego pieprzu 4 niepełne szklanki cukru 1,5 szklanki octu 10% 4 łyżki soli 4 czubate łyżki mąki ziemniaczanej Pomidory obrać ze skórek, pokroić w kostkę . Cebulę obrać i pokroić w kostkę. Pomidory i cebulę włożyć do 10l garnka dodać 2 łyżki soli i gotować około 1,5 godziny (do prawie miękkiej cebuli). Pokroić w kostkę paprykę i ananasa (ja kupuję już pokrojonego ). Sok z ananasa odstawiamy do lodówki będzie potrzebny na koniec . Paprykę, ananasa, kukurydzę i pozostałe przyprawy dodać do garnka. Wszystko poza mąką ziemniaczaną. Pamiętajmy, że już 2 łyżki soli były dodane. Gotować około 0,5 godziny tak, żeby nie rozgotować papryki. Następnie dodać mąkę rozrobioną w soku z ananasa.Zagotować. Przelać do wyparzonych słoików. Pasteryzować w piekarniku w 130 stopniach C 30 minut. Z tej porcji wychodzi prawie 10 l sosu. Ja zapakowałam go w 20 słoików 0,5 l . Sos jest rewelacyjny. Wiele osób podobne sosy kupuje w sklepach. Niestety mają wzbogacony smak . Zrobienie obiadu z takim słoiczkiem zajmuje chwilę. Wszystkie składniki są dostępne więc polecam spróbować
-
-
Proszę fotki dżemiku wiśniowo-bananowego Na pewno swoje przetwory zabiorę na zlot w listopadzie jeśli będziesz będzie szansa popróbować
-
Gwizdek dzięki za miłe słowa . Bardzo się cieszę, że smakowały. Proszę jeszcze przepis na drugi dżemik, który miałam na zlocie i który miał szczególnie jedną fankę , która nie bardzo chciała dzielić się nim z innymi WIŚNIE I CZEREŚNIE Z KARDAMONEM Składniki: 760 g wiśni wydrylowanych 1170 g czereśni wydrylowanych 600 g cukier jasny trzcinowy 8 ziarenek kardamonu roztartych w moździerzu 4 łyżki soku z cytryny skórka z jednej cytryny Owoce zasypać cukrem wymieszanym z kardamonem i otartą skórką z cytryny. Odstawić na noc. Następnego dnia owoce zagotować i smażyć tak długo, aż dżem będzie odpowiedniej konsystencji. Od czasu do czasu mieszać i zbierać ewentualne szumowiny z powierzchni dżemu. Możemy dodać sok z cytryny, jeżeli dżem nadal jest zbyt płynny. Dżem wyłożyć do wyparzonych słoików i pasteryzować w piekarniku 15 minut w 110 stopniach C. Z tej porcji wyszło 5 słoiczków po 330 ml . Dżem jest cudownie aromatyczny. Robiłam go po raz drugi i jest dżemem, który koniecznie musi być zrobiony
-
DŻEM JABŁKOWO - MALINOWY Składniki: 2 kg jabłek 0,5 kg malin 1 szklanka cukru sok z jednej cytryny 0,5 szklanki wody Jabłka obrać, pokroić w kostkę. W trakcie obierania podlewać sokiem z cytryny, żeby nie ściemniały. Włożyć do garnka, podlać wodą. przesypać cukrem. Dusić na maleńkim ogniu do miękkości jabłek. W międzyczasie oczyścić i umyć maliny. Dodać je do miękkich jabłek. Gotować dalej na małym ogniu około godziny. Przełożyć do wyparzonych słoiczków. Można nie pasteryzować, ja jednak wszytko oprócz kiszonek pasteryzuję w piekarniku. Ten dżem 15 minut w 110 stopniach C. Z tej porcji wychodzi 5 słoiczków 315 ml. Gorąco polecam. Na prawdę jest pyszny i na kanapki i na naleśniki i do ciasta . DŻEM WIŚNIOWO - BANANOWY Składniki: 2 kg wydrylowanych wiśni 1 kg pokrojonych w plasterki bananów sok z jednej cytryny 1 kg cukru żelującego 3:1 ziarenka z 1 laski wanilii 1,5 łyżeczki mielonego cynamonu 7 szt goździków utłuczonych w moździerzu Wszystkie składniki razem wymieszać i odstawić na 4 godziny. Żeby uzyskać galaretkę owoce z cukrem i przyprawami przed zagotowaniem zblendować. Gotujemy mieszając około 5 minut. Gorący wlewamy do słoików. Pasteryzujemy 15 min w piekarniku w 110 stopniach C. Z porcji wyszło 12 słoiczków x 330 ml . Raczej teraz nie do zrobienia, no chyba że z mrożonych wisienek jednak podaję na prośbę Gwizdka a w zasadzie jego LP.
-
W tym temacie będę zamieszczała przepisy na przetwory z owoców i warzyw. Swoją przygodę z przetwarzaniem zaczęłam ponownie w tamtym roku. Od tego czasu uwielbiam zamykać lato w słoiczki. Z tego co mówi rodzinka i znajomi wychodzi pysznie. Dziś wieczorkiem wrzucę przepis na dżem jabłkowo-malinowy, który w tamtym roku powstał przez przypadek w wyniku sprzątania koszyka z owocami. Na szczęście zapisałam jak robiłam