hanysek

Panowie spokojnie......... dodałem podgardla. Oczywiście ze skórką ! W przepisie napisałem słonina Wcześniej dodawałem boczku ze skórą ale efekt podobny, a więcej pożytku będzie z niego w wędzaku Jezus Maria a ja miałem takiego kaca jak się z pieronem ze Sluńska spotkałem który mi tłumaczył różnicę między kaszanką a krupniokiem a tu wszystko takie proste . Hanysek ty mnie nie cyganisz ? . Ty sie miarkuj bo jak Pan J wpadnie to może być kicha , Może chodziło mu o żymloki ?

Żużel – potoczna nazwa kiszki, kaszanki, kaszoka czy krupnioka. Podstawą kaszanki nie są tylko świeże podroby i krew. Jak dla mnie główny smak robi baza czyli bulion w których gotuje się podroby. Musi być to silny mięsny, doprawiony wywar. Polecam zrobić taki rosół samemu. Dla leniwych pozostają kostki rosołowe których oczywiście nie polecam z wiadomych względów choć muszę przyznać że dodają kaszance niesamowitego smaku. Dodając kostki dosalamy do smaku gdyż już są bardzo słone. W 3 litrach bulionu kąpały się: płuca komplet 2 nerki 2 serca wątroba ok 1 kg 1,5 kg słoniny 1 kg kaszy jęczmiennej Po zagotowaniu wszystko mielimy na najmniejszych oczkach. Dodajemy krew ( ja niestety hemoglobinę) i następnie kaszę. Ze świeżą krwią można zrobić na odwrót. Doprawiamy solą i pieprzem Gotujemy jeszcze z 30 min i gotowe. Nabijamy w jelita albo pakujemy luzem i do sąsiadów Zdjęcia jeszcze nie zrobiłem. W sumie jest niepotrzebne. Wygląda standardowo ale w smaku mistrzostwo

Oj chyba lubisz takie czosnkowe. I jak dla mnie będzie mało pieprzne. Ale jak to lubi:)

Mam piec podajnikowy z Pleszewa. Właśnie go spawałem bo zaczął lać. Ma 7 lat. Podobno aż 7..... Czym się kierować w zakupie pieca ? Blachą !!!!!! Grubością i jakością. Piece EKO są dobre ale nietrwałe.

Bo ??? Jaworzno to piękne miasto z bardzo rozległymi dzielnicami wiejskimi i leśnymi. Dąb, Jeleń, Ciężkowice, Byczyna, Pieczyska...... No ale dla niektórych śląsk to tylko kominy i familoki. piksiak dobrze że nie mieszkam w Kielcach bo musiałbym nosić scyzoryk w kieszeni a ten strasznie by mnie uwierał....

Wcale sie nie dziwie, kiedys zawsze zabieralem i pomagalem innym, teraz juz nigdy sie nie zatrzymuje i nie pomagam. Powod? przy 80-90% byly jakies problemy, przewaznie probowano mnie oszukac, niekiedy probowano zabrac jakis prezent na odchodne. Raz nawet zabralem narkomana, jak wsiadal do auta to byl normalny a po jakims czasie doslownie sie tak rozlozyl ze o Bozym Swiecie nie wiedzial. Dokładnie. Nikogo też z tego powodu nie zabieram

I jaki masz budżet ???

Dzięki Jumbo. Opcji szukaj użyłem lecz nic nie znalazła. A na waszej stronie jest dużo czytania by odnaleźć coś o wodziance. Ja nie bardzo lubię się posługiwać śląskim językiem więc nie będę się tam wcinał

Kultowa zupa która doczekała się swojej piosenki Wodzianka ( nie mylić z tą od pajaca Wojewódzkiego) gości u mnie w domu najczęściej w poniedziałek kiedy to zostaje trochę suchego chleba po weekendzie. Moja wersja wodzianki jest udoskonaleniem starego prostego przepisu. 1. Stawiamy garnek z wodą ok 2 - 3 l Wrzucamy do niego ok 5 ząbków czosnku i 1-2 cebuli oraz skórę z boczku ( opcjonalnie) 2. Rozgrzewamy patelnię ze smalcem ( może być masło lub margaryna) ale ja zalecam smalec. Następnie dodajemy pokrojony w kostkę boczek. Gdy już zrobią się skwarki dodajemy mąki i robimy tzw zasmażkę 3. Gdy już wywar się zagotuję dodajemy wszystko z patelni i doprawiamy solą. Podajemy z suchym chlebem Smacznego http://i59.tinypic.com/2zp1u9j.jpg http://i61.tinypic.com/2u7ajpy.jpg

Ja mówię o komentarzach na tym portalu gdzie znalazłem tekst. Czyli szarzy zjadacze kiełbasy wiejskiej z marketu za 14,99zł

Yogi znam się na żartach i to dobrze. Wiem kiedy ktoś pisze z humorem a kiedy chce obrazić. Żona dostała ultimatum że albo peklosól albo nic. Krakowskim targiem udało się wytargować peklowanie 50 na 50 z solą.

Najgorsze w tej historii ( prawdziwej lub nie) są komentarze ludzi. Większość uważa że główny bohater to złodziej, i niedoszły morderca,,,,,

tego nie wie nikt

http://piekielni.pl/pobierz/201301/46519_by_Borys_piekielni_pl.jpg?1359740597

Paweł naskoczyłeś na mnie jak pchła na kota. Wysyłasz mnie do sklepu po wędliny gdyż zadałem proste pytanie ? Niestety sama peklosól w sobie też zdrowa nie jest dlatego pytam. Jak widać nie do końca można by nie zostać zleszczonym. Szkoda bo wydawało mi się że na tym forum panuje milsza atmosfera Dziękuję za odpowiedź - wędliny na soli są nietrwałe koniec kropka.

Ale nadal nie rozumiem zamieszania ? Chcę po prostu zamienić peklosól na zwykłą sól. Wiele osób robi wędliny na samej soli. Dlatego zadałem proste pytanie co z trwałością ? Wiem że kolor może być nie tak ładny, ale to jest nieistotne. Pytam tylko czy kiełbasa na samej soli nie psuje się szybciej?

Cóż, pozostają Wam sklepowe, na pewno zdrowsze. Gratulacje dla żony. ????? przeczytaj mój post jeszcze raz i wtedy odpowiedz. ZE ZROZUMIENIEM

A jak z trwałością tej kiełbasy ? Będzie tak samo trwała jak ta z peklo ? Mam problem z żoną. A raczej z jej bycie "eko". Poczytała jakieś mądre książki i zakazała używania peklosoli. Mało tego, nakazała mi używanie soli himalajskiej bo jest podobno najzdrowsza. Na razie tym się nie przejmuję ale mam jasny przekaz że wszystko ma być na soli. A jak z wędzonkami ? Można ?