
Eugeniusz_2015
Użytkownicy-
Postów
440 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Eugeniusz_2015
-
Pewnie Roger masz rację, ale nie chce mi się wierzyć, że solanka 10% i czterodniowe peklowanie może dać efekt nadmiernej słoności wyrobu, stąd też moje teorie spiskowe.
-
Oczywiście że tak, ale powód zbyt słonego wyrobu jakiś musi być - na pewno nie stężenie solanki w tym temacie zalecane. Pytanie jeszcze jedno - jakość mięsa? Czy nie było czymś nastrzykiwane i jego waga stała się sumą mięsa i wody? Jeżeli trafiły się tam również dodatki typu fosforany lub inne, to wtedy wchłonięcie solanki mogło być znacznie ponadnormatywne.
-
Czy mięsa po peklowaniu i ociekaniu były moczone i obmywane? W przepisach z szesnastki taki proces jest zalecany.
-
W tym naszym hobby kładziemy duży nacisk na naturalność produktu końcowego, jego jakość w swojej różnorodności. Stosowanie zrębek spełnia te podstawowe wymogi. Dobieramy gatunek drewna jakiego chcemy użyć i jaki efekt osiągnąć. Stosowanie Pellety daje pewnie dobre i tak niezbędne w przemyśle powtarzalne wyniki, ale chyba w naszym przypadku nie tylko o to tu chodzi. Tą drogą dojdziemy do produktu z renomowanych zakładów mięsnych i przestaniemy się cieszyć wyrobem tradycyjnym sverige2, wnioskuję, że masz doświadczenie w zadymianiu zrębkami i pelletem. Czy mógłbyś porównać jakość końcowego produktu wędzonego tymi dwoma metodami? Czy są zauważalne różnice a więc czy preferowałbyś któreś z tych "paliw" ze względu na wspomnianą jakość produktu a nie ze względu na wygodę procesu.
-
Sverige2 czy wiadomo Ci z jakiego drewna jest produkowany ten Pellet i jaka po jego użyciu wychodzi jakość wędzonek? Te kwestie są chyba najważniejsze?
-
Nie scukrzyli oni celulozy i nie otrzymywali tą metodą żadnych cukrów prostych. Wydobywali słodki sok i tyle! W gorzelniach przerabia się prawie wszystko co zawiera cukier, tylko gdzie są te gorzelnie, które ongiś były w PGR-ach. Czy powstały nowe - chyba sporadycznie? Zboże, które nie nadaje się do konsumpcji przeznacza się na paszę dla zwierząt, jeżeli nie nadaje się na paszę to można je przefermentować, jeżeli nie nadaje się już do fermentacji to przeznacza się na karmę dla ryb - to w przemyśle, ale w domu? Panowie, ile kosztuje 1 kg cukru? Czy znajdziecie coś tańszego i prostszego do obróbki? Powiem wprost biegajcie po cukier i pędźcie bimber jeżeli macie taką ochotę i jesteście spragnieni - ja wolę gatunki nieco leżakujące.
- 13 odpowiedzi
-
Koncerny z reguły importują etanol - Bóg jedyny wie skąd i gdzie był produkowany.
- 13 odpowiedzi
-
Drodzy Koledzy, najtańsza produkcja etanolu odbywa się poprzez fermentację, ale na pewno nie celulozy (oczywiście jest to możliwe i gdzieś tam stosowane) - natomiast w warunkach domowych to już masakra. Do fermentacji można brać wszystko co zawiera cukry proste lub dwucukry lub wielocukry (skrobia) ale nie celulozę. Przerób celulozy to zbyt drogi zabieg. Swojego czasu, rozpoczęto w Polsce, jeszcze Ludowej, syntezę alkoholu etylowego z etylenu pozyskiwanego z karbidu, ale szybko zaniechano, ponieważ proces był droższym od klasycznej fermentacji. Dlatego kiedyś zwano podłą wódkę "karbidówką". Co się dzieje się w zakładach celulozowych - nie wiem.
- 13 odpowiedzi
-
Oczywiście Kolego "paweljack" , że decyzję o miejscu zakupu trzeba podjąć samodzielnie, ale wszelkie uwagi i sugestie są bardzo cenne i dlatego serdecznie za nie dziękuję. Dzięki nim moje poszukiwania solidnego sprzedawcy nie odbywają się po omacku i o to mi chodziło. Jeszcze raz dzięki wielkie dla każdego kto włączył się w dyskusję. Pozdrawiam wszystkich
-
Jeszcze taki filmik z sieci http://www.interia.tv/wideo-ile-wody-jest-w-miesie,vId,1237236,vAId,93209
-
Ja też bym tak chciał!
-
Mimo krytycznych uwag MAKRO, to też chyba dobre rozwiązanie, ale najlepsze to prosto od uczciwego rolnika z przydomowej hodowli.
-
Będę musiał spróbować. Dzięki
-
Proszę mojej wypowiedzi nie łączyć z konkretnym dostawcą np. MAKRO
-
Może masz rację. Dobrze gdyby wypowiedział się jakiś pracownik będący przy produkcji asortymentów promocyjnych i nie tylko. Ja jedynie pytam i przekazuję swoją opinię, możliwe że błędną, ale na razie jej nie zmienię.
-
Walka z wiatrakami. Po prostu - nie kupować tego badziewia!
-
Ponieważ pamiętam jeszcze dawniejsze sklepy mięsne, do których przywożono całe półtusze i wieszano je na hakach, to mogę stwierdzić, że pod nimi nigdy nie zauważyłem jakiejś kałuży wody biorącej się z obciekających elementów - pewnie to były innej rasy swinie.
-
Mięso zapakowane próżniowo, a w środku tapla się w wodzie, a opisane jest to może tylko między wierszami na etykiecie - bo ja nie dojrzałem.
-
Nic nikt nie pisze na opakowaniach a z mięsa wszędzie leje się woda. Producenci mają konsumentów daleko w tyle... Poproście o mięsa promocyjne będące w sprzedaży w hipermarketach w szczelnie zamkniętych opakowaniach plastikowych i sami się przekonacie.
-
Może nie pazerni a przedsiębiorczy - rynek jest kreowany przez popyt i podaż. Wynika z tego że popyt znacznie przewyższa podaż, więc kto może niech hoduje barany.
-
Nie wiem ile kosztuje jagnięcia, ponieważ bardzo rzadko ją kupuję i jadam - a szkoda. Na północy Polski jest słabo dostępna (może się mylę) i chyba dlatego droga.
-
Czyli cytując naszego "narodowego mędrca" są "plusy dodatnie i ujemne" takiego rozwiązania. Jak wszędzie potrzeby jest kompromis. Davido, dymi ci to cacko wspaniale Pozdrawiam.
-
Dzięki Roger. Twój wątek i cenne uwagi również przejrzałem i zgadzam się z Twoimi sugestiami. Życzę Ci aby "DG by Roger" były najlepsze na rynku i sprzedawały się równie dobrze jak wyglądają i działają Pozdrawiam
-
Dzięki. Myślę, że jeżeli nie będzie bojkotu - już nawet nie wyrobów ale nawet surowców fałszowanych - to niedługo dojdziemy do absurdów. Pozdrawiam
-
Jeszcze jedno pytanie, jednocześnie przepraszam, że jestem aż nadto dociekliwy, ale nurtuje mnie jeszcze jedna kwestia, czy rura powietrzna umieszczona w rurze dymowej jest na wylocie przewężona a może zakończona dyszą?