witam, odgrzewajac temat chcialem napisac że wczoraj pierwszy raz zadymialem i to wlasnie kielbase kupiona. 1kg w sklepie pod blokiem z sieciowki ktora sprzedaje mieso a drugi 1kg u Pana ze wsi ktory sam wyrabia. Co do samego wedzenie to suszenie kielbasy ( nie w beczce poniewaz mialem dym :/) ale na dworku a pozniej blizej paleniska, nastepnie wsadzilem ja na 4h do temp 50-55st. oraz na koniec 30min w temp 80-100st. Kielbasa wyszla znakomicie, soczysta i pomarszczona tak jak byc powinno, a 2kg zniknely juz nastepnego dnia:)