Jest tak jak pisałem powyżej trzeba uwierzyć w Siebie👍, jak widzisz są tego ładne efekty w postaci smacznych wyrobów. Każdym następnym razem będzie już tylko lepiej.
Powiem Tobie, że większość z nas jak nie wszyscy stosują ściski do nadziewarek handowatych i nie tylko. Ponadto na przyszłość warto sobie dorobić klin do nadziewarki, który wkładasz pomiędzy dno garnka a podstawę. Nacisk tłoka na garnek, który powstaje podczas nadziewania wtedy nie urwie wieszaków.
Dojdziesz do wprawy tylko trzeba praktykować. Ponadto, żeby jelita się nie rywały podczas nadziewania (ciężko schodzą z lejka przycinając się) smaruj lejek olejem. Ponadto jelita muszą być dobrze namoczone. Ja moczę jelita zawsze dzień wcześniej wkładając tubki do wody na noc przed dniem nadziewania.
Pochwal się wstaw fotkę.