Skocz do zawartości

karuzo

Użytkownicy
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez karuzo

  1. karuzo

    Noże japońskie.

    Ja na razie mam porównanie między tojiro dp3 a kilkoma nożami z fiskarsa, stalgastu solingena i podobnych to wiem że tojiro nawet podstawowe bije je na głowe [Dodano: 22 kwi 2017 - 17:50] Fakt tanie to one nie są ale po tych kilku latach mogę śmiało stwierdzić że dają radę a na prawdę mają w swoim życiu nakrojone :grin:
  2. karuzo

    Noże japońskie.

    Nóż potrzebuje do użytku ogólnego w kuchni, mam santoku ale on tylko do warzyw do niczego innego zbytnio się nie nadaje, no może do filetowania ryb. Gyuto spełnia moje oczekiwania ale chcę podnieść poziom :-) tylko cena trochę boli :-) Słyszałem jeszcze o nożach kai wasabi. Może faktycznie dołożę parę złotych do tego damaskusa 63warsty. Ale poczytam jeszcze trochę opini o nożach które podesłała mi ANNAM [Dodano: 22 kwi 2017 - 13:53] Ogólnie pytam bo nie zawsze cena idzie równo z jakością, może ktoś miał tojiro, kupił np kai wasabi w podobnej charakterystyce i stwierdził że są równie dobre a i cena przyjemniejsza.
  3. karuzo

    Noże japońskie.

    witam, powoli skłaniam sie do kupna kolejnego noża od firmy Tojiro. Jak na razie mam dwa podstawowe 3-warstwowe, Gyuto dp3 i Santoku oraz kamień do ostrzenia o dwoch stopniach gradacji. Przymierzam sie do kupna noża rownież w wersji Gyuto tyle ze w bogatszej wersji bo 37 warstwowy ze stali damaceńskiej. http://tojiro.pl/details.php?k=6&p=51&nt=DP%20Damaskus%2037%20warstw korzystam z tych nozy dobre kilka lat i na prawde świetnie sie sprawdzają i mam pytanie, czy ktos uzywa takich nozy tu na forum, oraz czy jest ktos w stanie zaproponowac mi nóż podobnej klasy i ostrości a z bardziej atrakcyjna ceną?
  4. wszystko tez zalezy od umiejscowienia wedzarni, moja np jest w piwnicy i nawet latem nie martwie sie o skoki temperatury, i tez wedze w trybie kilkodniowym 12h wedzenia, 12h przerwy pozostawiajac wyroby w wedzarni. porównując wyroby wedzone po 4-5h w cieplym dymie i pozniej parzone, to wyroby z zimnego wedzenia moim zdaniem są bardziej nasączone dymem, po przekrojeniu wyrobu aż się "świeci'' w kazdym mozliwym, nawet najgłębszym miejscu. co do wedzenia np. 14dniowego to mam kilka takich przepisów ale tak jak zauwazyli to przedmówcy wędzarnie odpala sie tylko na maksymalnie kilka godzin, w nie ktorych przepisach tylko na 2h i wtedy wedzarnie sie wygasza
  5. dobrze po źołniersku Dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam. Nie trzeba bylo tak od razu... Odnośnie parzenia ? :
  6. Mesh, tak to jest odpowiedz która mi wystarcza w zupełnosci A nasze nie porozumienia co do rzeczowosci oddawania odpowiedzi wziely sie stąd: od Ciebie Mesh tez juz dostalem odpowiedz w tym cytacie I niech nikomu nogi, rece i szczęka nie odpadają
  7. Zadałem proste pytanie. Czy szynki z zimnego wędzenia można mroźić, i czy po mrożeniu trzeba je sparzyć? Bo może ktoś weźmie ode mnie szynkę kiedyś i jednak wpakuje ją do zamrażarki bo tak mu się będzie podobać. I stąd pytanie żebym miał pewność że nikt mi nie umrze. Tyle i aż tyle. No jedno pytanie, i tylko na to pytanie chciałem znać odpowiedź, a nie czytać o sposobach przechowywania takich wyróbow, bo to już wiem ... Nie zrozumcie mnie źle, wasza wiedzą jest dla mnie cenna ale pytałem tylko i wyłącznie o tą sprawę. A czy tak się robi czy się nie robi to już zupełnie inna kwestia.
  8. Nie bądź zły. Ale odpowiadasz nie rzeczowo, arek jakoś potrafił odpowiedzieć co i jak. Ale ok może to ja zadaje złe pytania. Zdrowych i wesołych świąt panie Mirku
  9. No dokładnie, ale żeby im powiedzieć czy mogą nie mogą mroźić to chciałem się upewnić jak to wygląda dokładnie z mrożeniem takiego wyrobu. I dlatego pytam was, w czym problem żeby normalnie odpowiedzieć.
  10. Panie Mirku, ja na nic się nie uparłem tylko pytam z ciekawości i dla spokoju ducha żeby nie było że ktoś z moich znajomych postanowi sobie taką szynkę zamrozić a potem będą problemy, [Dodano: 15 kwi 2017 - 12:07] Arkadiusz dziękuję za odpowiedz. O to mi chodziło
  11. wiem ze nie musze parzyc miesa po wedzeniu, pytam czy ten proces jest wymagany po mrozeniu. Bo moze sie tak zdarzyc ze cos zostanie z wedzonek i bede musial je zamrozic, lub moze ktos z moich znajomcyh wezmie sobie szynke i stwierdzi ze sobie ją zamrozi;) gdzie ja tu cos pomieszalem? pytałem co z mrozeniem;)
  12. ja też mam pytanie odnosnie parzenia. mam zamiar uwiedzic troche miesa, wiem ze mi zostanie i nie zdarze tego sprzedac ani spozyc,a szkoda mi wykorzystac trociny do pelnego cyklu wedzenia, wedząc tylko kilka kilogramów, wedzone beda szynki i schaby, peklowane 8 dni i wedzone do 5 dni zimnym dymem. troche naczytalem sie tutaj o parzeniu i stad moje pytanie. czy po wedzeniu, mrozeniu, rozmrozeniu szynek wedzonych zimnym dymem przez okolo 5 dni bede musial je sparzyc? czy w szynkach czy tez schabach podczas mrozenia lub rozmrazania dochodzi do jakies reakcji ktore by wymagaly procesu parzenia?
  13. tak przeczytałem, jak bede mial troche wolnego czasu to odszukam sobie gdzie widzialem ten przepis na tą solankę.
  14. miesa nie nastrzykiwalem, piersi z kaczki i tak siedzialy krocej o dwa dni. ale to nie chodzi o to ze byly za slone czy cos, nie wiem moze przez strukture miesa byly słońsze, albo tak jak mowilem, pomylilem ilosc wody do soli Miro okolo 1 strony zniknelo z mojego tematu, a teraz wszystko wrocilo??
  15. roger byc moze tak, ale jesli sie nie myle wy stosujecie 0.4l wody na kg? Dla mnie smak jest wyraźny ale nie jest przesolone. Byc moze dlatego ze tak lubie jedni lubia bardziej slone inni mniej:) co innego jesli chodzi o piersi z kaczki (do kazdego rodzaju miesa robie inna solanke) albo piersi bardziej przymuja sól albo machnąłem sie przy dodawaniu soli bo kaczka byla tak na granicy słoności
  16. wędzonki chcialem pokazac... i masz babo placek.... wojenka sie urzadzila lekka w moim temacie
  17. ja dawalem 95g soli na 1 litr wody, 0.6 litra wody na kg miesa, schab w solance siedzial 8dni, z solanka absolutnie nic sie nie dzialo, zadna piana, zadne męty, dodatkowo mieso wedzone 4dni gdzie widac na zdjeciu ze jest przewędzony i dopeklowany. schab wyszedl dobrze, wystraczająco słony, mieso ma juz kilka dni od wedzenia i absolutnie nic sie z nim nie dzieje, a dostaje po glowie od ciebie jak maly chlopiec, dlaczego tak bardzo przestrzegasz tego 50/50 że to tak źle? rozumiem ze masz swoja racje, ale wystarczy napisac a nie zaraz rzucac frazesami na forum w dziale "Dla początkujących" Nstepne razy moge bez problemu uzyc tylko peklosoli, z tym to nie ma najmniejszego problemu
  18. zadalem pytania i nie dostalem odpowiedzi, w zamian otrzymalem jakas dziwna wypowiedz, "idz dalej" po co 50/50 najlepiej wcale, dzieci w szpitalu itd. Stwierdzenia "ja tak robie i jest dobrze" tez nie napisalem napisalem ze zawsze tak robilem i nigdy nie bylo problemu rozumiem ze peklosól jest dodatkowym gwarantem bezpieczeństwa miesa, ale nikt tu przeciez jej nie eliminuje, a czy ujecie peklosoli na rzecz soli jest uzasadnione w jakis sposob technologicznie tego to nie wiem, gdzies w ksiażce (juz nie pamietam w jakiej) pisano o takim stosunku przy solance. Kiedys z reszta peklosoli nie bylo, kupowalo sie przeciez saletre i mieszalo z sola, teraz dokladnie nie pamietam? 2% saltery? z reszta to nie istotne, teraz jest gotowa peklosól i dobrze. Ale gdzie dopatrujesz się jakiegoś ogromnego błedu z mojej strony?
  19. miro nie bardzo rozumiem twoj post? o co tobie chodzi z tymi dziecmi w szpitalu? chodzi tobie o to ze mieso bedzie nie dopeklowane czy jak? I nie, nie mam zamiaru iść dalej, zawsze tak peklowałem mieso i nigdy nie bylo zadnego problemu
  20. jakie kuku? 50% zwykłej soli i 50% peklo z przyzwyczajenia, lekki brak zaufania mam do gotowej peklosoli, czy tam aby napewno jest dodana odpowiednia ilosc saletry? z reszta czy to w czymś przeszkadza? taki stosunek ?
  21. witam, przyszedl czas przedswiateczny wiec pewnie kazdy juz szykuje sie do wedzenia, chcialem sie podzielic z wami moimi wedzonkami, zdjecia nie sa moze jakiejs super jakosci ale jestem ciekaw waszej opinii. wedzilem schab i piersi z kaczki na trocinach z gruszki i wiśni. po krotce przygotowania: solanka 50/50 sól/ peklosól 95g soli na 1litr wody, 0.6l wody na 1kg miesa + przyprawy 8dni peklowania, ociekanie, osuszanie i wedzenie: schab 4dni zimny dym, w cyklu 12h/12h (12h wedzenia i na kolejne 12h zostawione bez dymu w wedzarni i kazdy dzien tak samo) : piersi z kaczki 2dni wędzenia w takim samym cyklu spadek wagi po uwedzeniu rzędu 20% efekty: i taki przekrój stanu przęwędzenia schabu, widac dokladnie gdzie dotarl dym wyprzedzając rowniez nie ktore wypowiedzi, zaznaczam ze zdjecia sa robione telefonem i nie oddaja w pelni rzeczywistego wyglada wedzonek, staralem sie jak moglem ale nie stety albo to oswietlenie nie te, ale nie ten telefon pozdrawiam
  22. Miro są tacy którzy jednak nie wierzą;-) Co do temperatury to śmiało idzie ją podnieść, po prostu otwieram cug na max i temperatura idzie w górę w szybkim tempie :-) A jeśli chodzi o wyroby to żadnego kwasu nie wyczuwam :-) [Dodano: 24 lut 2017 - 07:25] Wracając jeszcze do ilości dymu to wiadomo na zdjęciu jest go więcej bo podczas robienia zdjęć muszę normalnie drzwi otworzyć :-)
  23. Roger termometr kalibrowałem wedle termometru elektronicznego, i zablokowałem w skuteczny sposób tarcze żeby się nie przesuwała [Dodano: 23 lut 2017 - 22:25] Dla jasności komin jest z boku, wlot do komina ma jakieś 10cm średnicy a temperaturę reguluje cugiem przy drziczkach. Można nie wierzyć ale ten termometr nie kłamie [Dodano: 23 lut 2017 - 22:30] Roger można palić bezpośrednio nie ogniem tylko tlić trociny uzyskując dużo dymu i niska temperaturę, dlaczego mi nie wierzycie? Nie wiem jak mam wam udowodnić że temperatura oscyluje przy 20 stopniach, oczywiście mogę ją podnieść nawet do 90, kwestia dostarczenia odpowiedniej ilości powietrza [Dodano: 23 lut 2017 - 22:44] Minęła 5 godzina wędzenia, kiszka wyjęta temperatura około 24stopnie na dowód zdjęcia [Dodano: 23 lut 2017 - 22:46] Trociny prawie wywedzone [Dodano: 23 lut 2017 - 22:49] Delikatnie podwędzona
  24. Samo dodawanie zdjęć nie jest kłopotem ale strona w pełnej edycji na telefonie sprawia trochę kłopotu, ale dość of top trzeba pilnować wyrobów :-)
  25. :grin: jak to przy wędzeniu :-) nie no żartuje, wstawianie postów z telefonu nie jest zbytnio komfortowe :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.