Skocz do zawartości

CrazyCat

Użytkownicy
  • Postów

    38
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez CrazyCat

  1. Na dzień dzisiejszy, po niemal tygodniu w piwnicy w temp. 15C pod niedomkniętym przykryciem (wilg. ~75-80%), mój Blue Stilton wygląda tak jak poniżej. Pytanie do bardziej doświadczonych, czy te "porosty" takie właśnie być powinny? Liczyłem na niebieską pleśń, ale tu jest też biała, odrobina szarawej i wszystko obrosło jakąś różowawą powłoczką.
  2. No i dzisiaj pięknie się zazielenił (zaniebieszczył?). Wracając to poprzedniego pytania - naprawdę nikt nigdy nie przedawkował chlorku wapnia i nie może się podzielić efektami?
  3. Blue Stilton, 7l mleka pasteryzowanego (świeże, sklepowe). Skrzep wyszedł okay, w smaku też niczego podejrzanego nie wyczuwam. Teraz się prasuje.
  4. Szybka piłka: 10-krotne przedawkowanie chlorku wapnia... Czymś grozi? Są jakieś konsekwencje? Troszkę zaspany sypałem...
  5. Jaka cena litra?
  6. Spróbuję. Widziałem Twoją relację w wątkach o serach niebieskich. Bardzo zachęcająca. Produkcja domowa, więc ewentualne konsekwencje nie są dla mnie wadą. Kupiłem dwa większe pojemniki z pokrywami - w jednym nastawię kolejną serię camemberta, w drugim coś z niebieską. Zobaczymy... Dzięki za rady. Zapomniałem dodać, że próbowałem też zrobić halloumi, tyle że ze sklepowego. I tu nie poszło najlepiej. Ser finalnie uzyskałem ale był strasznie kruchy i w smaku taki nijaki. Zniechęciłem się chwilowo do tego sera.
  7. Mam nadzieję, że to dobry wątek - mam do Was prośbę o propozycje serów do wykonania dla początkującego domowego serowara. To czym dysponuję na dzień dzisiejszy, to: Dojrzewanie w piwnicy, temp. ok. 15-16 st. C przez następne 3 miesiące, później wzrośnie w miarę wzrostu temp. na zewnątrz. Wilgotność 40-50%. Dojrzewanie w lodówce nofrost, temp. ok. 7-8 st. C., wilgotność za niska. Przez następne 3 miesiące mogę ser wywieźć do Teściowej, gdzie mam pomieszczenie z 12-14 st. C i 65-70%. Niestety tam tracę dogląd nad procesem, bywam raz na 2-3 tygodnie.Jestem już świadomy, że warunki raczej nie wystarczające dla serów dojrzewających typu gouda. Chciałbym zatem spróbować ze świeżymi oraz pleśniowymi (w mocno przymkniętych pojemnikach). Pytanie od czego zacząć. Koryciński mam już opanowany - wychodzi przednio. Udało mi się poprowadzić również dwa camemberty, które wyszły całkiem fajnie. Co proponujecie dalej? Mieszkam w mieście, ale średnio raz w tygodniu będę miał dostęp do 10-15l świeżego mleka krowiego od hodowcy. Nie są to duże ilości, ale na razie chciałbym się bardziej pouczyć i zebrać jakieś doświadczenie. W przyszłości - kto wie... Może zwiększę produkcję.
  8. CrazyCat

    Ser Gouda

    W przyszłości być może. Niestety na razie nie mam gdzie tego postawić. Może zmieściłbym najmniejszą (do 50cm wys.) przerobioną lodóweczkę. Pytam raczej na tu i teraz biorąc pod uwagę możliwości, które opisałem wcześniej.
  9. CrazyCat

    Ser Gouda

    I tak się zastanawiam... Co z tą goudą zrobić. Na razie obsycha, no ale gdzieś ją muszę umieścić. Z wymienionych opcji (lodówka, piwnica, teściowa), które byście wybrali? Czy w ogóle nie ma sensu się nią dalej zajmować?
  10. CrazyCat

    Ser Gouda

    Pyyyysznie wygląda! A czy z Waszego doświadczenia jako 1szy nabytek lepiej zainwestować w próżnię, czy w dojrzewarkę? Pytanie do Tych, którzy posiadają oba.
  11. CrazyCat

    Ser Gouda

    Haha... No dobrze. To na razie pójdę w tą stronę. Za tanią lodóweczką pod sterownik już od dłuższego czasu się rozglądam, tylko ostatnio doszedłem do problemu miejsca na nią i jej transportu. Może w przyszłości. Dzięki Perszing - jesteś skarbnicą wiedzy na tym forum na temat serów. Fajnie się czyta Twoje wątki.
  12. CrazyCat

    Ser Gouda

    No cóż... Najwyżej zmarnuję 5l mleka. Produkcja testowa to jest, ma służyć nauce. Jest jeszcze opcja wywiezienia tego do Teściówki po tym jak wytworzy skórkę i trafi w polioctan. U niej warunki wilgotnościowe dużo lepsze: 60-80%, tylko temperatura znowu bardziej koło 14-15 st. C. No i tam nie będę mógł mieć na ten wyrób oka. Alternatywnie - zabawy w jakie sery polecacie w moich warunkach? Koryciński już przetestowany, będę robił. Intuicja podpowiada mi, że albo sery świeże, które nie zdążą obeschnąć, albo pleśniowe, które można zamknąć w pudle, więc wilgotność nie ucieknie. Czy mam rację?
  13. CrazyCat

    Ser Gouda

    Cześć. Jestem świeżakiem w temacie serów, choć od wielu lat zapalonym domowym winiarzem. Popełniłem parę Korycińskich, które wyszły bardzo okay i teraz postanowiłem spróbować z goudą. Ser już zrobiony, jest na etapie wypracowywania skórki, ale zastanawiam się co dalej. Mieszkam w bloku i dysponuję następującymi opcjami: 1. Dojrzewanie w piwnicy, temp. ok. 15-16 st. C przez następne 3 miesiące, później wzrośnie w miarę wzrostu temp. na zewnątrz. Wilgotność 40-50%. 2. Dojrzewanie w lodówce nofrost, temp. ok. 7-8 st. C., wilgotność za niska. Dysponuję również polioctanem. Co radzicie? Na tą chwilę budowa osobnej dojrzewarki lub zakup pakowarki próżniowej nie wchodzi w grę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.