Skocz do zawartości

Belizariusz

Użytkownicy
  • Postów

    217
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Belizariusz

  1. O ile się znam na medycynie, to wskazane bezpieczniki nie nadają się do instalacji elektrycznych, które są narażone na wpływ czynników atmosferycznych o ile nie będą zamontowane w specjalnie do tego przeznaczonych puszkach ochronnych(?). Czy w związku z tym kwalifikują się one do zamontowania w obudowie takiej skrzynki, jak na przykład ta, wykorzystana przez @Atraxa ( post 106 ) w kontekście bezpieczeństwa użytkownika skrzynki ? Zakładam, że przełącznik takiego bezpiecznika będzie odsłonięty, nie zaś umieszczony pod przykręcaną pokrywą. Inaczej mijałoby to się z celem, jakim w przypadku automatycznego bezpiecznika jest jego szybkie ponowne włączenie do instalacji.
  2. Myślałem o naturalnym kleju kostnym, ale on raczej nie jest odporny na wilgoć i wysoką temperaturę. https://www.arte-msp.pl/klej-kostny-perelka-lepkosc-6-1kg-in00001-id-907 A może zastosować przykręcane prowadnice z wygiętej blachy lub zrobić konstrukcje prowadnicy z listewek ?
  3. Dzięki @wróbel75. Już wszedłem w posiadanie REX-a C 100, który wkrótce zostanie zastosowany w budowanej wędzarni elektrycznej. Pytałem ze zwykłej ciekawośći, zaintrygowany inną konstrukcją REX-a 400.
  4. Dzięki Romii. Czyli, że zasadniczych różnic nie ma jeśli chodzi o wykorzystanie do naszych celów. Może REX-y 400 i 700 mają bardziej skomplikowany schemat podłączenia, niż REX 100 ? Zresztą nieważne. We wcześniejszych postach koledzy pisali, że stosują jako regulatory temperatury układy oparte na REX 400.
  5. Do przygotowania krewetek potrzebujemy : 1. Paczka zamrożonych krewetek do kupienia w sieciówkach. 2 Opakowanie śmietany 18 %. 3. Ostra papryczka lub papryczka Piri Piri z zalewy. 4. Dwa ząbki czosnku. 5. Sos rybny. 6. Imbir marynowany. 7. Makaron wstążki. 8. Łyżka utartego bądź drobno posiekanego świeżego imbiru. 9. Natka pietruszki. Przygotowanie : - krewetki obieramy z pancerzyka - rozgrzewamy na patelni olej z odrobiną masła klarowanego - wrzucamy na rozgrzany tłuszcz pokrojoną w paseczki paprykę, czosnek pokrajany w talarki oraz imbir, chwilę smażymy. - dodajemy krewetki i mieszając smażymy, aż zmienią kolor z różowego na prawie biały - dodajemy pół opakowania śmietany, łyżkę lub dwie sosu rybnego, pokrojony w paseczki imbir z zalewy ( według uznania ) oraz podlewamy dwoma łyżkami zalewy w której marynowany był imbir. - mieszamy i krótko doprowadzamy do wrzenia. Po zdjęciu z kuchenki polewamy ciepły makaron, który wcześniej ugotowaliśmy.
  6. Swego czasu kisiłem marchewkę z imbirem i czosnkiem. Umytą i obraną marchewkę ( 4-5 sztuk ) kroiłem w cienkie podłużne plasterki obieraczką do ziemniaków lub krajalnicą z IKEA, która ma regulowaną grubość szatkowania. Przekładałem do miseczki, soliłem solą do przetworów wedle uznania, tak jakbym solił sałatkę z pomidorów, czyli sól tylko do smaku. Następnie dodawałem łyżeczkę startego imbiru i dwa ząbki rozgniecionego przez praskę czosnku. Po wymieszaniu zostawiałem na 3-4 godziny w pokoju, poczym wkładałem do słoików, starając się ściśle zapakować składniki. Na drugi dzień marchewka puszczała sok i wówczas przekładałem słoiczki do lodówki. Po 3-4 kolejnych dniach marchewka nadawała się do jedzenia. Tak przygotowana marchewka jest aromatyczna, lekko słodka i lekko pikantna. Niestety, nie każda marchewka nadaje się do przygotowania tego przetworu. Zdarzają się i takie, które nie puszczają soku i mimo posolenia pozostają twarde ( nie kruszeją ). Kwestia szczęścia na jaki rodzaj marchewki się trafi.
  7. Botwinka w słoikach o tej porze roku nie do wykonania, ale pora tego warzywa wkrótce nadejdzie. W ubiegłym roku zrobiłem kilka słoików, bo po sezonie często chodzi za mną zupa botwinkowa. Jak dla mnie rewelacja. Wywar smakuje tak, jak w lecie wywar ze świeżej botwinki. Składniki : 4 pęczki botwinki ze średnimi buraczkami, 1 pęczek koperku półtorej główki czosnku Zalewa : 3 litry wody 3 łyżki cukru 3 łyżki soli 80 ml octu 10 % Przygotowanie : Botwinkę myjemy i kroimy na kawałki długości około 1 cm, Buraczki obieramy i kroimy w kostkę, Do każdego słoika wkładamy po równej części buraków, łodyg botwinki i pokrojonych liści. Do słoików dodajemy po 2 obrane i przekrojone ząbki czosnku oraz pokrojony koperek. Z podanych na zalewę składników gotujemy wywar i jeszcze gorącym zalewamy słoiki po czym zakręcamy. Słoiki pasteryzujemy około 15 minut na małym ogniu. Na zdjęciu botwinka w słoikach w towarzystwie smażonej papryki.
  8. Poproszę o wyjaśnienie jaka jest różnica jeśli chodzi o funkcje, pomiędzy REX C-100 https://pl.aliexpress.com/item/32820989506.html?spm=a2g17.search0104.3.1.67d913a7g0RRgm&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_3_10152_10151_10065_10344_10068_5722815_10342_10343_10340_5722915_10341_5722615_10696_10084_10083_10618_10304_10307_10820_10301_10821_5722715_10843_10059_306_100031_10103_10624_10623_10622_5722515_10621_10620,searchweb201603_6,ppcSwitch_5&algo_expid=32d25182-c3f0-49f3-920e-89305bcc5462-0&algo_pvid=32d25182-c3f0-49f3-920e-89305bcc5462&priceBeautifyAB=0 a REX C-400 i C-700 https://pl.aliexpress.com/item/33016432913.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.60637c9fKO0pA1&algo_pvid=e7303e7d-34dc-4509-a0a5-deb7447f298f&algo_expid=e7303e7d-34dc-4509-a0a5-deb7447f298f-47&btsid=2100bdd516120918933103932e5fd2&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_,searchweb201603_
  9. To są pozostałości desek użytych do budowy sauny. Mają zakładkę. Będą zamontowane tylko we wnętrzu komory wędzarniczej, a na zewnątrz planuję zwykłą sosnową boazerie. Pomiędzy nimi pustka powietrzna. Bez wełny, ale jakby co da się to zmienić. To mała wędzarka, ale większej nie potrzebuje. W najbliższej rodzinie pozostałem jednym z ostatnich mięsożerców, więc ona dla moich potrzeb wystarczy. Poza mną głównie moi koledzy interesują się moimi wyrobami, śliniąc się kiedy proszą abym coś im uwędził. Dzięki za dobre słowo@andrzej k. Pozdrawiam.
  10. Ta na zdjęciu to wędzarnia kolegi u którego obecnie wędzę, po tym, jak częściowo zdemontowałem moją dotychczasową wędzarnie. Ona też nie miała drzwi. Przy wysokości skrzyni około 80 cm, zaglądało się do niej z góry. Nie stanowiło to żadnego problemu, tym bardziej, że nie miała daszku a za pokrywę służył worek jutowy. Stelaż tej starej wędzarni zostanie wykorzystany w wędzarni elektrycznej. Po zamontowaniu na podstawie całość będzie miała wysokość około 110 cm, więc z powodzeniem da się dokonać inspekcji wędzonek. Zresztą to tylko projekt. W trakcie budowania skrzynki wędzarniczej wszystko może się zmienić.
  11. To nie żart. To sarkazm albo ironia. Niestety nie wszyscy są w stanie to dostrzec.
  12. Stolarz, który polecił mi te deski rzeczywiście ma odpady, bo robił z nich saunę. On wykona też skrzynię, więc w razie konieczności będzie w stanie dociąć je na odpowiedni wymiar. Boazeria też niekiedy wymaga takiego zabiegu. To nie będzie wędzarnia przenośna, a jedynie łatwo demontowana. Coś takiego. jak na zdjęciu ; Wpisanie w wyszukiwarce portalu słów : deska termowana lub deska termoutwardzalna daje wynik null. Pozwoliłem więc sobie zadać pytanie o ten rodzaj deski, gdyż najwyraźniej tut. Stare Wygi nie pisały nt. takiej deski. W ogóle przepraszam tych, którzy poczuli się urażeni tym, że zadaje tak wiele pytań. Najwyraźniej w przeciwieństwie do większości Kolegów jestem gamoniem. Nie jestem w stanie wrzucić zdjęć, skoro nie mam wędzonek. Zawracam gitarę, licząc na pomoc i życzliwość. Moja elektryczna wędzarka nie jest jeszcze gotowa. W przyszłym tygodniu szykuje się do zrobienia mortadeli. Wędzona będzie w tradycyjnej wędzarce, której używałem dotychczas. Nie omieszkam zaprezentować zdjęć. Mógłbym co prawda wkleić zdjęcia wyrobów wędzonych w dotychczasowej wędzarni, ale pytam Was w kontekście tej nowej, teraz budowanej. Na przykład takie zdjęcie : Przypuszczam, że wątpie. Deska termoutwardzalna i termowana to ten sam czort. Czy o to Ci chodziło ?
  13. Kto pyta, nie błądzi. Kompletuje podzespoły. Przed chwilą otrzymałem z Chin Rexa. Mam już gotowy deflektor, części do dolnego nawiewu, dymegenerator i inne, pomniejsze duperele. Pozostało mi zrobienie skrzyni wędzarniczej, podstawy pod nią oraz wykonanie sterowania grzałką. P.S. Czy na tym Forum jest jakiś limit pytań, które użytkownik może zadać ? Przepraszam, jeśli coś w regulaminie przeoczyłem.
  14. Konkretnie na które pytanie ? Chciałem zweryfikować opinie stolarza, zasięgając opinii starych wygów. Skąd miałbym się dowiedzieć, czy istotnie ma racje, jak nie z największego portalu, zrzeszającego "zadymiarzy" w Polsce.
  15. Hebanu mi nie zaproponował Za wszystkie deski termowane, potrzebne do wybicia skrzyni wędzarniczej od wewnątrz ( wymiary 90 cm x 12 cm ) winszuje sobie 100 zł. Więc chyba warto. Jedynym mankamentem ma być to, że te deski są bardzo ciężkie.
  16. Stolarz polecił mi do budowy skrzyni wędzarniczej sosnowe deski termoutwardzalne. Zostały mu kawałki długości ok 90 cm i to jest tyle, ile ma wynosić wysokość mojej skrzyni. Czy to dobry pomysł ? Deska termowana ; https://dobrasauna.pl/deska-tarasowa-thermososna,id1700.html
  17. Czemu polędwica jest dwa razy sznurowana ? Siatka nałożona na kątnice i jednokrotne sznurowanie nie daje rady utrzymać słoniny ? P.S. Wygląd Twojej polędwicy przyprawił mnie o kołatanie serca. Rewelacja. Smak na pewno również znakomity.
  18. Czy kątnica wołowa nadaje się do produkcji kiełbasy krakowskiej ?
  19. Rzeczywiście, czytanie nie boli. Boli natomiast głowa, gdy się przeczyta na Forum wątki nazwijmy je ogólnie "dymogenerator". Obowiązuje zasada : każda sroczka swój ogonek chwali. Ten ma z popielnikiem i takiego nie może się nachwalić. Inny ma bez popielnika. Gorąco odradza popielnik. Dymogenerator z popielnikiem to jakieś nieporozumienie. Górne podawanie dymu ? Jest do bani. Tylko dolne. A nie, nie, nie... Tylko górne. Bądź tu mądry i podejmij decyzję. Być może zwolennicy wszystkich opcji mają racje chwaląc swoje dymogeneratory. Ich sprzęty, te z popielnikiem i te bez działają bez zarzutu. W tym temacie@bivittatus prosi o pomoc, bo chce jakiegoś gotowca kupić. Lektura Forum, dotycząca zasad budowy, czy przeróbek dymogeneratorów raczej do niczego mu się nie przyda.
  20. To samo powiedział mi gość od którego kupiłem dymogenerator. Stwierdził, że początkowo robił dymogeneratory z popielnikiem, ale z czasem uznał, oglądają to, co pozostawało po wypaleniu się zrębek, że to niepotrzebny dodatek.
  21. Zakupiłem na OLX ten dymogenerator ; https://www.olx.pl/oferta/dymogenerator-generator-dymu-wedzarniczego-wedzarnia-CID628-IDAOrp8.html#e616121d33. Jest przeznaczony do będącej w budowie wędzarki elektrycznej. Póki co postanowiłem go wypróbować przy użyciu małej wędzarki skonstruowanej ad hoc na bazie skrzynki po jabłkach, obitej tekturą. Dymi znakomicie. Nie ma popielnika, ale wcześniej już go rozpalałem i po wypaleniu się zrębków prawie nie miał w palenisku popiołu. Jest łatwo rozbieralny, co ułatwia czyszczenie. Wszystkie elementy, poza przykręcanym dnem są ściśle spasowane. Po pierwszym rozpaleniu myłem go w roztworze Kreta z pełnym powodzeniem. Siedzę teraz przed komputerem, a na dolnym tarasie mój dymogenerator wędzi słoninę. Na zdjęciu widoczny dym generowany przy minimalnym nastawie pompki. Na kolejnym dym przy maksymalnej mocy pompki.
  22. Mam podobnie. Swego czasu zjeździłem prawie całe Bałkany. W Serbii obowiązkowo na talerzu plejskawica, w Bośni i Hercegowinie pies. Już nie pamiętam co to było, ale zamówiliśmy, bo zaintrygowała nas nazwa potrawy w karcie dań. W Macedonii i nie tylko była burka. Albania - owoce morza wszelakiego sortu. Rumunia różne ich ciorby w tym moja ulubiona ciorba de burta. No i wszędzie wszelakie sery, kupowane na lokalnych targach. O miejscowych trunkach nie wspominam. Uważam, że gdyby ludzkość nie szukała nowych rozwiązań, często kosztem narażenia się tradycjanolitom, to nadal byśmy latali w skórach z maczugami w ręku.
  23. Przeczytałem komentarze pod Twoim postem. I tam ludzie są sceptyczni do twojej formy parzenia. Naród kocha tradycje i nie uznaje eksperymentów, traktując je podejrzliwie.
  24. To nie był eksperyment. To była zapominalstwo. BTW ; zastosowanie promieni radiowych w kuchenkach mikrofalowych odkryto bez żadnych eksperymentów. https://www.smartage.pl/przypadkowa-historia-mikrofalowki/. Podobnie jak penicylinę https://gazetalekarska.pl/?p=11082.
  25. Jak napisałem wyżej, zupełnie nieświadomie zaparzyłem swego czasu szynkę w wywarze z majonezem, z tym że zapomniałem o majonezie. Moim zdaniem ta parzona z majonezem była dużo bardziej soczysta i krucha, niż ta, parzona bez majonezu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.