Zagadka

[Maxell]

To takie przykre. :wink: Nie szkoda piesków? :grin:

[Gość Anonymous]

To takie przykre. :wink: Nie szkoda piesków? :grin:

??? :shock:

Zejść na psy ... przehulał wszystko ...

Dokładnie o to chodzi. Ale dla czego "psy", a nie np. biedronki lub inne karaluchy?

Dodam, że chodziło o osoby mające dużo pieniędzy.

Powiedzenie to występuje w wielu językach europejskich.

[Violka]

Nie wiem, w tym momencie wymyślam, może chodziło o to że pies jest zależny od swojego właściciela, jeśli ktoś traci majątek, stacza sie na dno, to automatycznie staje sie zależny od innych, jest zdany na łaske innych osób, tak jak pies, bo pies w przeciwieństwie do kota czy biedronki jest niesamodzielny, sam, zdany jest na tułaczkę. Dlatego powiedzenie zejsc na psy czyli byc zależnym od innych.

[arkadiusz]

Ostry sos, ketszup lub tabasko

Niestety nie. :grin:

[Darino]

Dlatego powiedzenie zejsc na psy czyli byc zależnym od innych.

Albo tak

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/10/Bundesarchiv_Bild_183-T1204-510%2C_Hundekarren_auf_der_Landstra%C3%9Fe.jpg

:wink:

[Henio]

Ostry sos,

Ostre rżnięcie - w kuchni , .......papryką , czosnkiem , i pomidorami .

[miro]

Spróbuję drugi raz..... rozpuszczona krew suszona... ale nie ten kolor. :wink:

[Gość Anonymous]

Darino, :clap: :clap: :clap:

 

Violka, Niestety pudło.

 

Ostatnia podpowiedź: Główną rolę w powstaniu tego powiedzenia gra protoplasta dzisiejszych sejfów

[arkadiusz]

Ostre rżnięcie - w kuchni , .......papryką , czosnkiem , i pomidorami

Spróbuję drugi raz..... rozpuszczona krew suszona... ale nie ten kolor

Dwa razy nie.Podpowiedź jest już na stronie. :grin:

[Małgoś]

Kowo..

W średniowieczu szkatułki ze złotem opatrywane były wizerunkiem psa..i składane na

ziemii (zapewne w jakichś specjalnych pomieszczeniach).

Komu się kasa skończyła -schodził po nią do szkatułek..czyli "schodził na psy" :grin:

[Gość Anonymous]

Małgoś, gorąco, że aż parzy, ale... to nie wszystko i nie całkiem tak ;(

I nie tłumaczy drugiej części zagadki... (... "pod psem").

[Małgoś]

Hmm.. wiadomości zaczerpnęłam z tego artykułu :lol: :

http://www.cafebabel.pl/article/29073/jak-nie-zejsc-na-psy.html

 

No ale skoro nie tak..to się poddaję.. :wink:

[Gość Anonymous]

No ale skoro nie tak..to się poddaję..

Małgoś, naprawdę ostatnia pomoc: spójrz na niemiecką wiki. Polska niestety nic na ten temat nie wie

[myth]

Zejść na psy, oznacza, być ostatnim ogniwem w łańcuchu, robić rzeczy, których nikt normalnie by nie zrobił...

[Violka]

Kowo, rozwiń zagadnienie, please! :grin: ciekawosc mnie zżera. :tongue:

[Gość Anonymous]

O 22:00 podam rozwiązanie, oczywiście jeżeli nikt do tej pory nie zgadnie.

Przypominam:

Skąd pochodzą powiedzenia "zejść na psy" i "żyć pod psem"

[Gość Anonymous]

Widzę, że nikomu nie udało się znaleźć prawidłowej odpowiedzi.

Najbliższa prawdy była Małgosia.

A cała historia jest tak prosta, że prawie banalna.

Otóż:

Jak wiemy w średniowieczu głównym, jeżeli nie jedynym środkiem płatniczym było złoto - talary, dukaty i inne, jak się tam zwały - czyli złote monety.

Przechowywane były te monety w masywnych, przeważnie dębowych, obitych blachą i bogato zdobionych skrzyniach, które były zamykane na potężne kłódki i przeważnie przykuwane grubymi łańcuchami do ściany lub podłogi - stąd moja pomoc z sejfem.

Taka skrzynia była przeważnie wyposażona w podwójne dno, na którym był wymalowany jeden lub kilka groźnych psów. Jak długo skrzynia była pełna, czerpano z niej pełnymi garściami aż do momentu, gdy ukazywał sie pies - skrzynia była pusta - właściciel "zszedł na psy". Ale po co podwójne dno? Pod nim była schowana rezerwa "na złe czasy", właściciel podnosił dno i już żył "pod psem". Proste, prawda???

[Maad]

kowo, a to nie jest taka urban legend?

masz może jakieś linki do źródeł?

[andrzej k]

Wysłany: Dzisiaj 22:03

 

Widzę że jesteś kowo bardzo punktualny .

 

 

Pozdrawiam

[Gość Anonymous]

kowo, a to nie jest taka urban legend?

masz może jakieś linki do źródeł?

Nie jest. Z racji mojego zamiłowania do historii średniowiecznej, objechałem praktycznie wszystkie zamki w promieniu ok 200km od Wiednia i spotkałem na wielu właśnie takie "skarbonki". Niestety zdjęcia padły razem ze starym serverem. Jeśli chodzi o linki, to jak już pisałem, wiki tego nie zna, a polski google też nie jest zbyt gadatliwy.

Wystarczy jednak wpisać po niemiecku "auf den Hund gekommen" i dostajesz ponad 20 odpowiedzi. Postaram się poszukać w moich książkach, może znajdę jakieś fotki.

[Violka]

He, no faktycznie ciekawe.

Skonkluduje to iż tak:

The modern world for many reasons going to the dogs.

[andy]

The modern world for many reasons going to the dogs.

Dodam od siebie, że nie znam dziedzin, w których nie schodzi.

[Maad]

a ja znam taka dziedzinę - domowy wyrób wędlin

[Gonzo]

Co to jest? To wszyscy pewnie wiedzą, a z czego ? . Wiedzą tylko niektórzy

 

Pozdrawiam :wink:

[Jojo]

Wygląda jak chipsy. A jak znam ludzi z forum to te mogą być z skórek wieprzowych.