Moje wyroby - AdamKowalski

[AdamKowalski]

Już się wędzi. A wcześniej osuszyłem w piekarniku przez około 1,5 godziny (aż do uzyskania suchej skóry).

 

Mam problem z uzyskaniem właściwej temperatury (45-60) stopni. Podczas rozpalania włożyłem za dużo drewna i miałem o wiele za wysoką temperaturę (ze 120). Potem się w miarę ustabilizowało i włożyłem wędzonki. Ale i tak jest ponad 60 stopni (mierzę w środku), bo jakieś 70-80. Temperatura jednak ciągle spada i wkrótce będą mieścił się w widełkach. Jest jednak mało dymu, chyba za mało. Ledwie leci z komina.

 

Potem dam zdjęcia, bo lecę sprawdzić jak się wędzi.

 

Dopisek po chwili:

A teraz jest już idealnie. Jest dym (w dość dużej ilości, ale chyba nie za dużo), a temperatura 60 stopni. Należy dawać małą ilość drewna.

Edytowane 22 Listopada 2014 przez AdamKowalski

[jumbo]

...nie staraj się utrzymać płomienia , ma być taki ledwie ledwie pełgający  - jak przygaśnie , a jest lekki  żar , to też dobrze

 

Czy umiesz wyczuć temperaturę  "na rąsię"?

[AdamKowalski]

...nie staraj się utrzymać płomienia , ma być taki ledwie ledwie pełgający  - jak przygaśnie , a jest lekki  żar , to też dobrze

 

Czy umiesz wyczuć temperaturę  "na rąsię"?

 

Nie umiem. Ale mam termometr w środku.

 

A oto zdjęcia. Suszenie:

 

 

Po włożeniu do wędzarni:

 

Edytowane 22 Listopada 2014 przez AdamKowalski

[Hektor]

Na  pieknie panie pieknie

Na fotce widzę,że dymu masz w sam raz .

Nie chodzi o to żeby mięso się kisiło w dymie i nie było go widać,dym ma sobie subtelnie opływać mięso i będzie ok.

Boczki sobie przekładaj ale nie obracaj skórą do góry, natomiast szynki przekładaj i obracaj w miarę często to nie będziesz miał jasnych śladów od rusztu .

Edytowane 22 Listopada 2014 przez Hektor

[AdamKowalski]

Tam są 3 kawałki boczku. Dwa z nich nie mają wcale skóry (żona mi kazał odkroić jeszcze przed peklowaniem), ale trzeci (dla siebie) mam normalnie ze skórą.

 

Chyba nie powinno się oddzielać skóry? Jak lepiej?

 

Ilość dymu ok, temperatura 45-50 stopni.

Edytowane 22 Listopada 2014 przez AdamKowalski

[Hektor]

Tam są 3 kawałki boczku. Dwa z nich nie mają wcale skóry (żona mi kazał odkroić jeszcze przed peklowaniem), ale trzeci (dla siebie) mam normalnie ze skórą.

 

 

Następnym razem nie słuchaj Żony. Boczek powinien być ze skórą.

 

 

Ilość dymu ok, temperatura 45-50 stopni.

OK

[AdamKowalski]

Kończę powoli wędzenie. Planowałem 4 godziny, ale to będzie za mało.

 

W tym momencie jest 4 godziny i 45 minut wędzenia, a efekty są takie:

 

 

 

 

 

Sądzę, że jeszcze z pół godziny co najmniej powędzę.

[JaGra]

A ja bym już wyjmował. Kolorek bardzo ładny. Gratuluję wyrobów     

[Hektor]

Adam , już wystarczy.Jak poleżą do jutra(wiem,że to duŻe wyzwanie)będą wyglądać piękniej

[AdamKowalski]

No i wędzenie zakończone. Chyba nie jest źle...

 

 

 

I od razu parzenie:

 

 

 

Wrzuciłem do wrzątka, temperaturę wody trzymam 85 stopni. Wyjmę gdy temperatura wewnątrz osiągnie 73-75 stopni.

[paweljack]

Wyjmę gdy temperatura wewnątrz osiągnie 73-75 stopni.

za dużo, wyjmij jak osiągnie 68-70 a temp. wody trzymaj ok. 80 st.

Edytowane 22 Listopada 2014 przez paweljack

[AdamKowalski]

A jak się ma ta temperatura do soczystości?

[Jojo]

Adam dość wysoka ta temperatura wewnątrz. W pierwszy dzień będzie dobra ta szynka ale później trochę podeschnie i będzie wiórowata. Ja parze do 68-69 wewnątrz i są dobre. Spróbuj jedną tak a drugą do tej temperatury co chciałeś. Też na początku parzyłem do 72-75 wewnątrz ale już mi przeszło. Lepsze są mniej wysuszone.

Edytowane 22 Listopada 2014 przez Kruszynka

[Wirus]

Adam  pisał, że z rodziną  lubią "suche"  wędzonki.

[miro]

Wrzuciłem do wrzątka, temperaturę wody trzymam 85 stopni. Wyjmę gdy temperatura wewnątrz osiągnie 73-75 stopni.

 

A kto Ci nie broni robić inaczej ?

Twoje mięso, twoja wędzonka i ty sam będziesz ją jadł.  

Jak dla mnie możesz nawet gotować przez dziesięć godzin ..... a kto Ci zabroni. 

Skoro tak lubisz marnować mięso ... 

[paweljack]

Adam  pisał, że z rodziną  lubią "suche"  wędzonki.

Tego nie doczytałem ale przychylam się do opinii Miro.

[Hektor]

Skoro tak lubisz marnować mięso ... 

Miro spokojnie niech Adam sam zrobi tak jak sobie to zaplanował.

Podzieli się opinią na temat tych wyrobów.

Następnym razem(mniemam ,że nie długo) może spróbuje parzyć w niższej  temperaturze i w inny sposób,wtedy będzie miał porównanie i będzie sobie robił tak jak mu smakuje. 

Edytowane 22 Listopada 2014 przez Hektor

[AdamKowalski]

Dzięki Miro. Będzie 72 i ani stopnia więcej.

 

A nawet jeśli wyjdą bardziej soczyste niż oczekujemy, to nie problem.

 

I mam nadzieję, że nię będę sam ją jadł. To byłaby prawdziwa katastrofa...

Edytowane 22 Listopada 2014 przez AdamKowalski

[paweljack]

A nawet jeśli wyjdą bardziej soczyste niż oczekujemy, to nie problem.

Soczyste, to nie znaczy krwiste, może macie jakieś mylne zdanie na ten temat. 

[Hektor]

 

 

No i wędzenie zakończone.

Jakim drewnem wędziłeś? 

[AdamKowalski]

 

No i wędzenie zakończone.

Jakim drewnem wędziłeś?

Dąb i olcha.

[mankotom]

kolorek elegancki

[Hektor]

Ładny kolorek wyszedł.

Po parzeniu daj spokojnie i dobrze wystygnąć wędzonką najlepiej  na polu/dworze/dworzu przez noc i nie warz się kroić wcześniej niż o 7:00 dnia jutrzejszego!!!

I mam nadzieję, że nię będę sam ją jadł. To byłaby prawdziwa katastrofa...

E tam katastrofa więcej dla Ciebie

A jak nie będą smakowały Żonie to zwalisz winę na nią bo kazała oskórować boczek     

[AdamKowalski]

 

 

A nawet jeśli wyjdą bardziej soczyste niż oczekujemy, to nie problem.

Soczyste, to nie znaczy krwiste, może macie jakieś mylne zdanie na ten temat.

Nie chodzi o krwiste. Tutaj bardziej chodzi o wspomnienie wędlin z dzieciństwa (wędlin naszych dziadków)... I porównanie z wymoczonymi wędlinami sklepowymi. W sklepach kupujemy jak najbardziej suche wędliny. Są najlepsze.

Ładny kolorek wyszedł.

Po parzeniu daj spokojnie i dobrze wystygnąć wędzonką najlepiej na polu/dworze/dworzu przez noc i nie warz się kroić wcześniej niż o 7:00 dnia jutrzejszego!!!

 

Serio? Ale oni już dzisiaj chcą jeść.

[waro58]

Hektor ma rację, dzisiaj będzie Ci się woda z nich lała i będą bardziej słone. Ale Twoja wola.