jsaluga Opublikowano 26 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij #26 Opublikowano 26 Grudnia 2014 W niższej temperaturze dym jest mniej agresywny i Borniak wytwarza go za mało, dodatkowo przebywa o wiele dłuższą drogę, przez co dochodzą dodatkowe straty. Z czyszczeniem generatora nie ma pośpiechu. Gdybyś nie wiedział, to Borniak ma w generatorze grzałkę i po parogodzinnym wędzeniu jest bardzo gorący. Mogę Cię zapewnić, że na higienę i warunki sanitarne mojej wędzarni nie wpływa fakt, czyszczenia generatora bezpośrednio przed kolejnym wędzeniem. Komorę wędzarni myję z osadów raz na kwartał gorącą wodą z płynem do płukania naczyń. Zużywam przy tym 3 gąbki z ostrą stroną do mycia naczyń, gdyż skutecznie zatykają się osadem. Dla zabezpieczenia grzałki wędzarnię odwracam do góry nogami. Grzałkę zabezpieczyłem dodatkową blachą, którą przed każdym wędzeniem dokładnie myję. Blacha osłonowa pod spodem pozostaje czysta. W ten sposób podczas nagrzewania wędzarni nie występuje żadne niepożądane dymienie zanieczyszczeniami. Cytuj Kobiety nie można zmienić. Oczywiście można zmienić kobietę, ale, - to nic nie zmieni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Smog Opublikowano 29 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij #27 Opublikowano 29 Grudnia 2014 (edytowane) Do Borniaka to spotkałem się tylko z dwoma Twoimi typami olcha, buk lub ich miks Większe znaczenie ma ich wilgotność i tu jest mały paradoks bo im wilgotniejsze tym wiekszy nagar i wiecej dymu o który nam chodzi a im suchsze tym mniej jednego i drugiego Wysłane z GT-9500I za pomocą Tapatalk 4Borniak ma jeszcze brzozę i buk Edytowane 29 Grudnia 2014 przez abratek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abratek Opublikowano 29 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij #28 Opublikowano 29 Grudnia 2014 Borniak ma jeszcze brzozę i buk kolega zapewne miał na myśli dąb, bo buk już był wspominanyPSna poczatku grudnia był pełen asortyment - obecnie nieco się przerzedziło..... Cytuj Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gen Opublikowano 29 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij #29 Opublikowano 29 Grudnia 2014 Jsaluga, nie zarzucam Ci, że nie utrzymujesz czystości w wędzarni. Zwracam tylko uwagę, że gdybyś czyścił DG bezpośrednio po wędzeniu, to by Ci nie była potrzebna do tego żadna wiertarka. wędzarnię odwracam do góry nogami.Tego również nie mogę zrozumieć. Osobiście, zanim skończę parzenie, które robię po wędzeniu, to już w międzyczasie mam Borniaka wyczyszczonego i spakowanego do fabrycznego pudła.Grzałka stygnie dosyć szybko, wysypuję do pojemnika pozostałe zrębki, usuwam nagar, przedmuchuję. Wszystko się mieści do środka komory małego Borniaka. Teraz nie będę latał robić zdjęć, ale wygląda to tak, że na dolnej półce leży kratka, na niej stoi DG „zamontowany” do przystawki od zimnego wędzenia, nad tym zestawem kładę blachę deflektora, na której układam kominek i fabryczną miseczkę, haki, a poprzeczki do zawieszania jeszcze wyżej. Wszystko do pudła i do mojego magazynku. Czysto, zajmuje mało miejsca, żaden zwierz się nie zagnieździ, ani kot nie obsika. Odnośnie strat dymu podczas wędzenia zimnego – jakoś jeszcze nie zauważyłem, ale może mam za małe doświadczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZLeP Opublikowano 23 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #30 Opublikowano 23 Grudnia 2016 Ja nie wyciągam nawet dymogeneratora z wędzarni. Puknę kilka razy czymś w sprężynę i nagar odpada. Nawet nie wpadłbym na pomysł, aby ją wymontowywać do czyszczenia z nagaru. Odpowiadam sam na swój post sprzed 2 lat, ale kupiłem w tym roku drugiego, większego Borniaka (uważam, że jest to super sprzęt dla hobbystów) i.... z nowego dymogeneratora nie jestem tak zadowolony, jak ze starego.Najpierw zapalał zrębki (grzałka za mocno się rozgrzewała, miałem do porównania 2 dymogeneratory i porównując je było to widać gołym okiem). Wysłałem do serwisu, naprawa ekspresowa, darmowa, bez pytania o fakturę, czy paragon (pakowałem na szybko i nie włożyłem), dodatkowo w gratisie dostałem pokrywkę na dymogenerator. Więc serwis naprawdę zachował się na poziomie.Teraz mam kłopoty z zapychaniem się sprężyny. Zrębki oryginał, jednak od czasu do czasu przestaje dymić i już wiem. Trzeba jakąś szprychą przetkać sprężynę. W starym (jednym z pierwszych) nie robiłem tego jeszcze nigdy.Też tak macie? Cytuj https://sklep.zlp.com.pl/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 23 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #31 Opublikowano 23 Grudnia 2016 Ja co jakieś dwie godziny, patyczkiem pstryknę kilka razy sprężynę i zeskrobię nagar z grzałek. Tak profilaktycznie (kiedyś, po 3-4 godz. wędzenia zapaliły mi się zrębki na grzałkach) Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 23 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #32 Opublikowano 23 Grudnia 2016 kiedyś, po 3-4 godz. wędzenia zapaliły mi się zrębki na grzałkach Ja niestety miałem ten problem -przy czyszczeniu spirali -co 1,5-2 godzin -zmieniłem na dymboxa i po problemie Cytuj Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZLeP Opublikowano 23 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #33 Opublikowano 23 Grudnia 2016 Mi się w nowym też zapalały, ale po reklamacji problem minął.Jak już napisałem winna była za mocna grzałka. Rozgrzewała się do dużo wyższej temperatury. Cytuj https://sklep.zlp.com.pl/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK MACIEK Opublikowano 23 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #34 Opublikowano 23 Grudnia 2016 Górne zdjęcie - generator stary, 7-mio letni, oczywiście czyszczony na bieżąco, spalanie tak jak na zdjęciu "od zawsze". Nagar powstaje średnio po 4 godz., czas spalenia pojemnika max 8 godz. Dolne zdjęcie - generator roczny, spalania wyraźnie lepsze, czas zużycia pojemnika na zrębki do 12 godz, nagar też po ok 12 godz. Silnik w starym wymieniony, grzałki oryginalne, użytkowanie średnio 2 x miesiąc Cytuj www.wedzarnie.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZLeP Opublikowano 23 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #35 Opublikowano 23 Grudnia 2016 Fakt, stary zużywał więcej zrębek i nie dopalał do końca, ale mój nie do tego stopnia, jak u ciebie na fotce. Ale dawał też więcej dymu i nie zapychał się. Z drugiej strony, pewnie gramatura i wilgotność zrębek może mieć wpływ na dopalanie.Muszę je porozbierać i dokładnie pooglądać sprężyny i przeloty. Może w tym nowym coś jest nie tak. Cytuj https://sklep.zlp.com.pl/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 23 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #36 Opublikowano 23 Grudnia 2016 To że zużywa mniej to tylko kwestia obrotów silnika krokowego ... to czy dopala czy zapala mocy grzałki ... nie zawsze moc deklarowana to moc faktyczna dlatego zdarzają się niespodzianki typu "nowy zapalił" To pierwsze zdjęcie to jakaś porażka mam DG Borniaka statszy niz Twój i nie widziałem takich cudów Tapniete z GT-I9500 Cytuj Robert601353601ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sound Opublikowano 23 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #37 Opublikowano 23 Grudnia 2016 Mam problem z zapalającymi się zrębkami, reklamowałem 2 razy dymogenerator z każdym razem mój dymogenerator podlegał nieodpłatnym modyfikacją. 2,3 wędzenia przebiegały bezproblemowo, podczas następnego wędzenia zrębki się zapalały. Dzieje się to w różnym przedziale czasowym. Czyszczę sprężynę szczypcami przed każdym wędzeniem , zmniejszyłem zgodnie z sugestią producenta zamknięcie - przepływ powietrza ale problem okresowo się powtarza. Co może być przyczyną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 23 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #38 Opublikowano 23 Grudnia 2016 Zbyt wysoka moc grzałki albo za małe obroty silnika krokowego ... jedno jest funkcją drugiego ... nie zwaliłbym tego na różnice wahania napięcia w sieci bo wtedy i silnik i grzałka dostają proporcjonalne zasilanie Tapniete z GT-I9500 Cytuj Robert601353601ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK MACIEK Opublikowano 23 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #39 Opublikowano 23 Grudnia 2016 (edytowane) Z drugiej strony, pewnie gramatura i wilgotność zrębek może mieć wpływ na dopalanie. Zrębki dokładnie te same, ten sam worek, w tym samym czasie dymione. Obroty silników wg info na obudowie 2.5 Edytowane 23 Grudnia 2016 przez DZIADEK MACIEK Cytuj www.wedzarnie.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZLeP Opublikowano 23 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #40 Opublikowano 23 Grudnia 2016 Aaaa...Skok sprężyny też ma znaczenie.Widzę, że jest spora rozbieżność w pracy poszczególnych egzemplarzy.Ale nie ma co narzekać, mimo tych różnic dobrze spełniają swoje zadanie. Cytuj https://sklep.zlp.com.pl/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sound Opublikowano 24 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #41 Opublikowano 24 Grudnia 2016 Zbyt wysoka moc grzałki w moim przypadku nie wchodzi w rachubę, dymogenerator wysłałem do producenta, po testach , próbach otrzymałem dymogenerator z nową grzałką, kilka wędzeń i problem pojawia się ponownie. Gdzie może być przyczyna? Czy położenie "klapki" osłaniającej grzałkę może mieć wpływ na proces spalania zrębków? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZLeP Opublikowano 24 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #42 Opublikowano 24 Grudnia 2016 Mój zapalał się praktycznie co drugi raz, ale po powrocie z naprawy problem zniknął. Wędziłem co prawa dopiero kilka razy, ale jeszcze się nie zapaliło. Ja będę się upierał przy mocy grzałki, być może masz też wysokie napięcie w sieci, co potęguje problem. Rzuć okiem na grzałkę podczas pracy, czy rozżarza się bardzo nieznacznie, czy też rozżarzenie widać bardzo wyraźnie. U mnie różnica była widoczna. Grzałki, (i nie piszę tutaj tylko o Borniaku) potrafią sporo odbiegać parametrami od znamionowych, nie wiem, od czego to zależy, czy drut oporowy nie trzyma parametrów, czy nawój, czy jeszcze coś innego.Ta różnica mocy powoduje problem z zapalaniem się zrębek, kłapniesz drzwiami (podmuch) i zaczyna się palić. Przy wędzeniu zwracałem uwagę: przestaje się dymić to znaczy, że albo zapchało sprężynę, albo zrębki się zapaliły. Temat dotyczy czyszczenia sprężyny. Chciałem zwrócić uwagę na coś bardziej istotnego w naszych Borniakach, również dotyczącego czystości. To moje wczorajsze kabanosy: Zastanawiam się dzisiaj, czy dać je psu, czy od razu wywalić do kosza. Miseczka na popiół i mam też drugą taką na skapujący tłuszcz podczas przypiekania to nie najlepszy pomysł. Nawet przypiekanie w Borniaku niekoniecznie jest dobrym pomysłem. Zauważam, że bazuję na swoich doświadczeniach i być może tylko ja robiłem to źle.Kiedyś nawet pisałem, że stary dymogenerator dawał dym lepszej jakości. Dzisiaj wiem, że problem z dymem leży całkiem gdzie indziej, w innej konstrukcji starych Borniaków. Problem pierwszy do mocno rozgrzewający się deflektor, na który skapuje tłuszcz podczas przypiekania.Skapuje i dymi się baardzo niezdrowym dymem. W związku z tym umieszczam deflektor jak najwyżej, na ile mi wędliny pozwolą i nawet już rozmawiałem z Maćkiem na temat zakupu drugiego, aby mieć podwójny, co miało problem wyeliminować. Niestety, jest jeszcze jeden problem.Tłuszcz nie zawsze skapnie do podstawionej miseczki. Grzebanie przy przytkanym dymogeneratorze, czy jakieś inne działanie i miseczka się przesuwa, a tłuszcz kapie na dno.Przypiekając wczoraj kabanosy wyłączyłem dymogenerator i podniosłem temperaturę. Za kilkanaście minut patrzę, dym leci dalej, jakbym nie wyłączył dymogeneratora. Ok. pewnie zrębki się dopalają, może to wilgoć z kabanosów ( ), nie zawracałem sobie tym głowy.Próbowanie ciepłych kabanosów: są super. Za chwilę, są super, ale mają jakiś taki posmaczek, a zapach dymu jakiś taki stłumiony.Próba ostygniętych i czuję wyraźny "techniczny" posmak. Myślę skąd się wziął, może lejek pierwszy raz używany, może...Dzisiaj się budzę i wiem. Kurr.....To spalony tłuszcz, który skapnął na dno podczas wcześniejszego wędzenia. Nie usunąłem go, bo go po prostu nie widziałem. Włączyłem wędzarnię, włożyłem kabanosy do osuszania, wyciągnąłem deflektor do czyszczenia, włożyłem go z powrotem i wędziłem.Nie zwróciłem uwagi na tłuszcz zalegający z na spodzie. Wędzarni nie stawiałem do poziomicy, bo po co? Okazało się, że stoi nachylona nieco do tyłu, a rozgrzany tłuszcz spłynął pod grzałki i bez zaglądania pod nie był niewidoczny.To z niego taki piękny dym, teraz już też wiem, skąd się wziął ten posmak.Piszę to ku przestrodze, bo takich gap jak ja może być więcej, a wędzenie przypalonym tłuszczem to katastrofa dla naszego zdrowia.Niestety, po czasie wiem też, że zjadłem już trochę takich wędzonek. To nie nowy dymogenerator dawał gorszy dym. To był dym z tłuszczu spod grzałek. Wrr... Moim zdaniem ten problem powinien rozwiązać konstruktor Borniaka. Najlepsze urządzenia są "idiotoodporne". A Borniak jeszcze nie ze wszystkimi sobie radzi. Cytuj https://sklep.zlp.com.pl/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZLeP Opublikowano 24 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #43 Opublikowano 24 Grudnia 2016 (edytowane) A tak kopcił przez kilka minut wypalany Borniak, już po wyczyszczeniu z tłuszczu: Fotka tego nie oddaje, ale gęsta smuga tego smrodu ciągnęła się aż do sąsiada. Zanim pomyślicie, że to musiał być jakiś zapuszczony Borniak, proponuje taką procedurą przeprowadzić u siebie. Osiągnięta temperatura w samym środku wędzarni to prawie 140C! Pól godziny i przestaje smrodzić. Teraz tylko pilnować czystości i wędzić. Hmmm....Dzisiaj jeszcze wędzę boczki i polędwice i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że włożę je do rozgrzanej wędzarni . Edytowane 24 Grudnia 2016 przez ZLeP Cytuj https://sklep.zlp.com.pl/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZLeP Opublikowano 25 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #44 Opublikowano 25 Grudnia 2016 Hmmm...Mam chyba rozwiązanie, mam nadzieję, że Borniak czyta te posty.Do wędzarni trzeba po prostu zrobić tacę wielkości dna, która również miałaby z tyłu wywinięcie - deflektor, osłaniałby dno przed nagrzaniem przez grzałki.Proste, skuteczne i bardzo praktyczne.Taką tacę byłoby łatwo wyjąć i umyć. Ja to jestem gienialny. Po prostu Gieniuś! A uwędzone wczoraj boczki są pierwsza klasa, takie, jak mają być: smaczne i pachnące. Cytuj https://sklep.zlp.com.pl/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 25 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #45 Opublikowano 25 Grudnia 2016 Niestety, jest jeszcze jeden problem. wszystko co opisałeś jest prawdą i nie chodzi o poziomicę.... zanim zrobisz blachę wyłóż szeroką filią ....."to jest amelinium" Cytuj Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZLeP Opublikowano 25 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #46 Opublikowano 25 Grudnia 2016 Mam środek z nierdzewki, a o blasze to myślę, aby Borniak zrobił ją jako akcesorium (również z nierdzewki). Myślę, że pomysł mu się spodoba. Aaaa....Sorki, nie zrozumiałem chyba, pomysł z folią też dobry.W każdym razie niedokładne sprawdzenie czystości srogo się zemściło. Kabanosy wylądowały w koszu.Mielone z farszu były pyszne, więc niedługo następna próba. Cytuj https://sklep.zlp.com.pl/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SBYSZEG Opublikowano 22 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij #47 Opublikowano 22 Lutego 2017 Hmmm...Mam chyba rozwiązanie, mam nadzieję, że Borniak czyta te posty.Do wędzarni trzeba po prostu zrobić tacę wielkości dna, która również miałaby z tyłu wywinięcie - deflektor, osłaniałby dno przed nagrzaniem przez grzałki.Proste, skuteczne i bardzo praktyczne.Taką tacę byłoby łatwo wyjąć i umyć. Ja to jestem gienialny. Po prostu Gieniuś! Jakby taca nie była wypoziomowana, tylko lekko pochylona, to ociek miałbyś zgromadzony w jednym konkretnym miejscu. Cytuj Gdyby trzmiel znał prawa fizyki nigdy by nie latał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.