Boczek

[filemonek]

słoniki też nie parzysz?

[wróbel75]

boczków nie parzę,muszą wyjść z wędzarni na ,,gotowo,, boczki parzone mi nie smakują

 

DSC08686.JPGDSC08693.JPG

Na "gotowo" to znaczy? Na temp. w środku? (jeśli tak, to jaką?), Czas wędzenia, Wygląd zew.?

[jumbo]

"...na kolor i rąsię.."

[EL GREGOR]

nie wyobrażam sobie parzonej słoniny,parze tylko parę szynek (dla smakoszy marketowych co nie znają prawdziwego smaku wędlin) dla mnie wędliny parzone nie mają pełnego smaku (ale każdy robi tak jak lubi)

 

Na ,,gotowo,, to znaczy,że po wystygnięciu są już jadalne,temperatury nie mierzę patrze tylko kiedy zacznie kapać tłuszcz i do tego odpowiedni kolorek,człowiek ,, je oczami i nosem,, .Moja wędzarnia jest takiej konstrukcji,że od razu wędzę boczki,słoninę,kiełbasy.......na gotowo i sery.

[Gość Leosta]

Witam. Nie spodziewałem się tak licznych odpowiedzi, za które wszystkim dziękuję.

Dziękuję za wypicie za moje zdrowie. Jak narazie nie narzekam. Ja również wypiłem za zdrowie kolegów zagryzając także boczkiem.

[marko30]

A ja wezmę trochę w obronę "przemysł". Niestety jest on związany przedziwnymi wymogami naszej kochanej Weterynarii, Sieciówkami, hodowcami, Konsumentami (dużo i tanio) i na koniec bankami które wszystkich trzymają w kieszeni. Tych wszystkich wymogów równocześnie pogodzić się nie da. I mamy co mamy. "Smacznego i na zdrowie"

[zaciapa]

Ja już od około 3 michów z tego "przemysłu" nie korzystam i dobrze mi z tym 

Od kąd wybudowałem zadymiarę , króluje tylko swoje jadło..

ale przyznać muszę , że boczuś najbardziej smakuje z tych wędzonek.. , 

jest po prostu obłędny.. tylko ten nieszczęsny cholesterol...

[Wirus]

 

 

tylko ten nieszczęsny cholesterol...

 

...................................................   ..........................................................

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11007-jak-to-jest-z-tym-cholesterolem/?hl=cholesterol

[zaciapa]

 

tylko ten nieszczęsny cholesterol...

 

...................................................   ..........................................................

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11007-jak-to-jest-z-tym-cholesterolem/?hl=cholesterol

 

 

 

Poczytałem i muszę stwierdzić, że ciekawe tematy...

Ja w tamtym roku miałem cholesterol na poziomie 300 , lekarka stwierdziła ,żeby ograniczyć tłuszcz wieprzowy..

 

 

Przypomniał mi sie docip na ten temat ..

 

Przychodzi starsza pani do lekarza z wynikami badań.

Lekarz przegląda wyniki i wysuwa wnioski

-Ma pani za duży cholesterol, musi pani jeść tylko i wyłącznie 

białe mięso, więć zastosuje się Pani do zaleceń i przyjdzie z wynikami za dwa miesiące..

Przychodzi termin wizyty , kobieta pokazuje lekarzowi wyniki, lekarz przegląda je ze zdziwieniem..

-Nie sądziłem ,że aż tak, ta kuracja Pani pomoże, wynik wręcz rewelacyjny...

-No tak Panie doktorze, ta słoninka nie dość że dobra, to jeszcze i sprawia cuda...

[Mazda57]

Jednak nie do końca się zgodzę. Dużo zależy od jakości surowca. Wędziłem na święta boczek piękny, wytapiał się na patelni. Teraz mięso z innej masarni bardzo ciężko było odymić, mięso i boczek słabo się wytapia. Wyroby suszone całą noc przy grzejniku, a później 1godz. w wędzarni. Przedtem 3,5 godz wędzenia i było ok teraz 8 godz. i nie jestem zadowolony. grin