Perszingowe wyroby z mleka

[CheNelly]

Pacan Wojciech właśnie z tego przepisu zawsze korzystam i zawsze wychodzi idealny We Włoszech nie znają takiej potrawy za bardzo

 

Perszing jutro przetłumaczę, bo teraz mam masę pracy do zrobienia założę osobny wątek z tym przepisem i w razie potrzeby innymi, jak ktoś będzie chciał coś przetłumaczyć to zawsze mogę to zrobić  

 

A co do wątków to nie widzę potrzeby zakładania przez Perszinga sto wątków, pisze on o jakimś serze, jakie tematy poboczne wychodzą, to normalne A przepisy na swoje sery zamieszcza w swoim wątku, przecież nie będzie dla każdego sera nowego wątku otwierał :P Zawsze można też użyć wyszukiwarki forum przy szukaniu jakiegoś przepisu

[Ulalka]

Witaj Perszing , jestem tu króciutko , jestem po zakupie połowy świnki i jej przerobieniu z mniejszym lub większym sukcesem , uważam , że i tak jest to krok do przodu . Dzięki Twojemu wątkowi wiem , że wędzonka jakieś tam potknięcia wybacza a ser już nie ale tak to zarąbiście opisujesz , że czytam Cię i uśmiecham się , oblizuję i najnormalniej w świecie poszukam kogoś kto ma krowki i sprzeda mi mleko i spróbuje . Będę trzymała się Twoich przepisów , więc bądź tu dla " młodych " na tym forum . Pozdrawiam serdecznie

[Perszing37]

Dzięki CheNelly i Ulalka. Jestem nieco impulsywny. Taka barania natura. Najpierw napiszę a potem pomyślę zamiast nieco ochłonąć. Ale jak się czemuś poświęcam to na max. I lubię chłonąć wiedzę i się nią dzielić. Więc nic nie zmieniam. Przepisy i relacje będą w tym wątku.

 

Ulalka: sery nie są trudne. Podobnie jak wędzenie jeżeli nauczy się człowiek podstaw a dopiero potem zacznie eksperymentować. Bo ta wiedza ma już kupę lat i trzeba się trzymać tego co ludzkość opracowała. Szukaj krów. Mi dzięki akmisowi udało się znaleźć jedną obok miejsca gdzie mieszkam i gdzie się nie spodziewałem. I teraz co tydzień wyczekuję na dzień odbioru mleka i planuję co tu zmajstrować. Wędzenie też uwielbiam a po odkryciu ostatnim w Selgrosie mega dobrego mięsa i po peklowaniu z nastrzykiem wyszły mi takie wędliny że sam się zdziwiłem. Ale także musiałem wykonać kilka wędzeń żeby opanować swoją wędzarnie. Praktyka i pasja czyni mistrza.

 

A teraz najzabawniejsze. Pewnie bym tej przygody z wędlinami i serami nie zaczął gdyby nie problemy z kręgosłupem. Te hobby pozwala mi ogarnąć się psychicznie więc polecam na problemy ze zdrowiem.

[BazylWidzew]

 

 

A czy ja mogę wybrać jak chce go prowadzić? Pisalem że chcę mieć jeden wątek, wątek o mnie i o mojej pasji związanej z serami. I wszelkie przepisy jakie daje są z nimi zwiazane. Nie mam ochoty mieć więcej wątków

 

W swoim wątku wstawiaj sobie przepisy jakie chcesz i rób co chcesz.

 

 

 

 

CheNelly: nie bądź taka. Ja tu daje wam moje tajemne przepisy to i Ty daj

 

 

Ale nie namawiaj Nelly jak chce wstawic przepis na ser żeby robiła to w Twoim wątku.

[Pacan Wojciech]

BazylWidzew ludzie żyją i robią ze swoim hobby co chcą , więc usilne namiawianie  tych dwóch forumowiczów b y skończyło wspólpracę jest chyba nie na miejscu .Pozdrawiam

[Perszing37]

BazylWidzew.: czy Ty masz ze sobą jakiś problem? Nie wiem czy zauważyłeś ale jestem dorosłym człowiekiem i pozwól że sam będę podejmował decyzje. Właśnie kolejny raz pokazałeś się z tej gorszej strony i naprawdę nikt Cię nie namawia żebyś tu coś pisał. Masz coś ciekawego do powiedzenia w temacie serów to zapraszam. Pochwal się jakimś swoim wyrobem. Daj jakiś ciekawy przepis czy to na ser czy to na posiłek z dodatkiem własnego sera i przestań mącić bo nic z tego dobrego nie wynika. I teraz to Ty zacząłeś misz masz w tym wątku robić. To tyle w temacie i więcej ochoty na dyskusje z Tobą nie mam więc proszę odpuść i nie odpisuj. Dzięki

[Perszing37]

PRASA DO SERÓW TWARDYCH - TUTORIAL PERSZINGA

 

Nie zrażony dniem wczorajszym oraz dzisiejszym nadaje z samego rana. Bo przez noc naszedł mnie pomysł na nowy wpis dla początkujących.

Na początku mojej przygody były sery miękkie samoprasujące itp. Ale potem sobie pomyślałem  - a czemu nie pójść krok dalej skoro ja uwielbiam jeść sery żółte. A te ze sklepów pozostawiają wiele do życzenia. Kupiłem 5 litrów mleka sklepowego i zacząłem warzyć. I nagle mnie zastopowało - a jakim cudem uzyskać naciski rzędu 15-20 kg. Skoro największa woda w supermarkecie waży 5 kg. No i kombinacją alpejską jakoś ten ser sprasowałem ale nie było to proste. Powiedziałem sobie - nigdy więcej. Kolejnego dnia rano przy kawie w pracy zacząłem moje poszukiwania - skąd tu wziąć prasę. Znalazłem za 200 i 110 zł. Ale patrząc na zdjęcia stwierdziłem , że muszę zostać bohaterem we własnym domu. Pozbierałem wszystkie resztówki drewna jakie miałem i zacząłem projekt. Oczywiście wcześniej doktorat z fizyki zrobiłem o równowadze sił.

No i tak to wyglądało. Podaje wymiary mojej prasy bo jest dość stabilna i daje mniej więcej 3 krotne zwiększenie nacisku w miejscu prasowania.

 

 

 

Dodatkowo miałem zakupione formy ale bez dekli do prasowania - bo tak było taniej. Więc wyrzynarka swojej pracy jeszcze nie skończyła i wyciąłem je sobie z resztek, które mi pozostały z robienia półek mojej garażowej dojrzewalni.

 

 

Na zdjęciach możecie jeszcze zauważyć, że zakupiłem jako formę pojemnik IKEA na sztućce - sprawdza się idealnie przy wyższych serach. A także miskę ze stali INOX z Pepco, którą przerobiłem na szwajcarski ser z dziurami fi3,0 mm - do prasowania serów większych. I takim oto sposobem poradziłem sobie z problemem i teraz prasowanie to czysta przyjemność. Bez prasy naprawdę trzeba się nakombinować. A wydać 110-200 zł zawsze można ale lepiej na dobre szczepy bakterii.

THE END

Edytowane 15 Marca 2015 przez Perszing37

[Perszing37]

Moja żona chyba forum czyta bo dzisiaj przyniosła z Biedry łososia i nakazała zrobienie go z makaronem wg przepisu kilka wpisów wcześniej.

Jako dodatek, który rewelacyjnie się sprawdził była sałata lodowa tylko z oliwą i octem winnym.

Do łososia użyłem 3 serów : cheddar kupny, grana padano kupna i mój eksperyment pleśniowy bardzo aromatyczny.

Dodatkowo dorzuciłem kilka kaparów , które też dały pewien odrębny smaczek

 

Edytowane 15 Marca 2015 przez Perszing37

[Pacan Wojciech]

Pershing37 jak siłe prasowania otrzymałeś ? moze byś sprawdził przypomocy wagi łazienkowej , zaniast sera podstaw wage i sprawdz jai wskaze nacisk , jestem ciekaw czy przy tej długosci ramienia otrzymasz 15 kg nacisku ? Pozdrawiam

[Perszing37]

Nie ma sprawy. Widzisz - na taki sposób nigdy nie wpadłem. Wrócę z basenu i zobaczę. Ale wydaje mi się że inny nacisk będzie na ciało stałe - jak waga - a inny na ciało miękciejsze - jak ser. Ale mogę się mylić. Sam jestem niezmiernie ciekawy ale muszę spadać się rehabilitować. Potem dam znać.

 

Acha Pacanie - ja jestem polski Perszing przez "sz"  )

Edytowane 15 Marca 2015 przez Perszing37

[Pacan Wojciech]

Nie bedzie innego nacisku ze względu na miekkość substancji , gdyż jedynym efektem , ktory powoduje ze masz takie odczucie jest wyciek serwatki czy solanki pod wplywem nacisku , oraz zmniejszenie objetości , przez fakt ze ser opiera sie o forme to nacisk ( sila  od obciązenia ) skierowny  jest w dól a cisnienie wewnatrz sera  naciska w kazda stronę równomiernie  , nie martw sie napeweno bedzie pomiar prawidłowy , sprawdzisz wtedy swoje obliczenia ,jesli bedziesz musoial dodac jakies wkladki jakio dystans to one zsotana dodoane przy wazenieu na wadze do siły.

Edytowane 15 Marca 2015 przez Pacan Wojciech

[sobol]

Twoja "przekadnia" to będzie stosunek odległości między mocowaniem dźwigni i miejsca zawieszenia obciążenia, a między mocowaniem dźwigni i punktem z którego wychodzi popychacz do formy. W twoim wypadku widzę że masz fasolkę w tym miejscu więc przekładnia będzie zmienna.

[pis67]

 

 

BazylWidzew.: czy Ty masz ze sobą jakiś problem? Nie wiem czy zauważyłeś ale jestem dorosłym człowiekiem i pozwól że sam będę podejmował decyzje. Właśnie kolejny raz pokazałeś się z tej gorszej strony i naprawdę nikt Cię nie namawia żebyś tu coś pisał. Masz coś ciekawego do powiedzenia w temacie serów to zapraszam. Pochwal się jakimś swoim wyrobem. Daj jakiś ciekawy przepis czy to na ser czy to na posiłek z dodatkiem własnego sera i przestań mącić bo nic z tego dobrego nie wynika. I teraz to Ty zacząłeś misz masz w tym wątku robić. To tyle w temacie i więcej ochoty na dyskusje z Tobą nie mam więc proszę odpuść i nie odpisuj. Dzięki

 

Ty chyba Bazyla wyrobów nie widziałeś?  

[Perszing37]

 

BazylWidzew.: czy Ty masz ze sobą jakiś problem? Nie wiem czy zauważyłeś ale jestem dorosłym człowiekiem i pozwól że sam będę podejmował decyzje. Właśnie kolejny raz pokazałeś się z tej gorszej strony i naprawdę nikt Cię nie namawia żebyś tu coś pisał. Masz coś ciekawego do powiedzenia w temacie serów to zapraszam. Pochwal się jakimś swoim wyrobem. Daj jakiś ciekawy przepis czy to na ser czy to na posiłek z dodatkiem własnego sera i przestań mącić bo nic z tego dobrego nie wynika. I teraz to Ty zacząłeś misz masz w tym wątku robić. To tyle w temacie i więcej ochoty na dyskusje z Tobą nie mam więc proszę odpuść i nie odpisuj. Dzięki

 

Ty chyba Bazyla wyrobów nie widziałeś?

 

I po co ciągniesz temat ??? w tym jakąś przyjemność masz ??? Ja już temat zakończyłem ..... i nie mam ochoty go ciągnąć. A swój wątek będę prowadził po swojemu.

Twoja "przekadnia" to będzie stosunek odległości między mocowaniem dźwigni i miejsca zawieszenia obciążenia, a między mocowaniem dźwigni i punktem z którego wychodzi popychacz do formy. W twoim wypadku widzę że masz fasolkę w tym miejscu więc przekładnia będzie zmienna.

Nie wiem jak to będzie bo na pewno nie jest to idealne równanie z fizyki. Ale coś poważyłem. I mianowicie. Sam nacisk ramienia bez obciążenia dodatkowego = 866 g.

Jak zawiesiłem 1160 g - butlę - to na wadze wskazało 4200 g. Więc jak to z tym będzie bo ja dzisiaj nie mam siły myśleć po atrakcjach związanych z ubytkiem borygo w mojej jednej furze ????

Mam dodać te 866 gram do 1160 i potem 4200/2026 = x 2 czy jednak 4200/1160 = x 3,5 ??? Bo zgłupiałem.

Przekładnia na pewno będzie zmienna ze względu na fasolkę. Ale ona nie jest długa więc margines błędu też nie powinien być duży. Bez fasolki nie uzyskałbym nacisku w osi.

Edytowane 15 Marca 2015 przez Perszing37

[pis67]

 

 

I po co ciągniesz temat ??? w tym jakąś przyjemność masz ??? Ja już temat zakończyłem ..... i nie mam ochoty go ciągnąć. A swój wątek będę prowadził po swojemu.

 

Prowadź i nie spinaj....   

[Perszing37]

 

I po co ciągniesz temat ??? w tym jakąś przyjemność masz ??? Ja już temat zakończyłem ..... i nie mam ochoty go ciągnąć. A swój wątek będę prowadził po swojemu.

 

Prowadź i nie spinaj.... 

 

Coś jeszcze chcesz dodać ? ja nie spinam. Masz coś merytorycznego to wal śmiało. Może skorzystam. Ale w sumie to jednak ten mój wątek ciekawy skoro znamienitych gości goszczę Do nudnego byście nie zaglądali hehehe

Edytowane 15 Marca 2015 przez Perszing37

[pis67]

 

 

Dodatkowo miałem zakupione formy ale bez dekli do prasowania - bo tak było taniej. Więc wyrzynarka swojej pracy jeszcze nie skończyła i wyciąłem je sobie z resztek, które mi pozostały z robienia półek mojej garażowej

 

 

 

Coś jeszcze chcesz dodać ? ja nie spinam. Masz coś merytorycznego to wal śmiało. Może skorzystam.

 

Najlepsze do tego jest drewno brzozy...  merytorycznie.... 

[Perszing37]

No to Ci powiem że za chiny nie wiem jakie to drewno było ale na pewno...i tu uwaga....z Australii. Przyszły na nim obrabiarki wprost z tego pięknego kraju. Dechy nie nadają się na dwór bo się wyginają. Drewno lekkie ale wytrzymałe. Kolega z pracy mi podał nazwę ale jakaś mocno egzotyczna była i nie zapamiętałem. Brzozy nie mam pod ręką.

Odnośnie prasy: na serowar podają że mnożnik jest 3,5 X około. Więc to by się zgadzało z tym co mi wyszło. Ale głowy nie dam. Może lepszy fizyk ode mnie to rozkmini ????

Edytowane 15 Marca 2015 przez Perszing37

[Pacan Wojciech]

jesli mailes 4200g nacisk przy ciezarze zawieszonym 1160 g to  Twoje ramie daje +ciezar ramienia to jak juz obliczyłeś , 2 x zwiekszasz nacisk przy tym ramieniu , wiec butlla 5 litrów powienna wskazac na  wadze przesło 11600 g . by zwiekszyc nacisk przy mniejszym ciezarze musisz wydłuzyc ramie . Pozdrawia 

[Perszing37]

Moja waga która się tam mieści ma max. 5 kg. Więc muszę testy przeprowadzić na innych ciężarach i może innej wadze (łazienkowa mi tam nie wejdzie) - czy jest taka zależność o której piszesz. Jeżeli jest to chwila moment i można ramię wydłużyć. 2 śruby - kawałek deseczki i będzie dłuższe ramię.

Czyli jak dobrze rozumuję powinienem jako ciężar zawieszony także liczyć wagę samego ramienia z nazwijmy go tłoczkiem.

W tym przypadku 5 kg wody (butla) + 866 g = 11732 g.

 

Akmis - zrób testy na swojej prasie i podaj mi wreszcie jej wymiary:)

Edytowane 16 Marca 2015 przez Perszing37

[Pacan Wojciech]

Persching 37 , rownanie ktore zapisałes jest nie prawdą 5866g nie jest równe 11732 g , jedynie w przypadku gdy działa na ramieniu sił , a to juz bedzie  jednostka  kgm  , ciezar ramienia tez dokłada sie do powstawnia nacisku , trzeba jeszcze ta sumę przemnożyc przez długośc ramienia , szkoda ze waga łazienkowa sie nie miesci ,skoro Twoja waga ma tylko mozliwośc wazenia do 5 kg to jak odczytałeś 11 kg ? 

[Perszing37]

Nie odczytałem. Tylko jeżeli ustaliliśmy że mamy mnożnik x2 to sobie wyliczyłem. Podobnie jak Ty uznałeś że do obliczeń musimy wziąć ciężar ramienia.

Ty pisałeś przeszło 11600 a ja to policzyłem dodając wagę ramienia do 5 litrów wody.

Nie odczytałem bo nie mam jak. Waga mi się nie zmieści. Ale mogę sprawdzić na mniejszych np. ciężarach czy zależność jest liniowa.

 

I proszę Cię o polskiego Perszinga - przez 'SZ'

No więc ile wg Ciebie będzie jak powieszę 5 litrów wody mając ciężar ramienia = 866 g ?

Właśnie z kumplem z pracy rozmawiałem i wg nas powinno być tak :

866 gram jest to obciążenie statyczne (czy też waga samego tłoka - ona zawsze będzie). Uzyskałem 4200 g przy obciążeniu 866 g (tłok)  i 1160 g wody. Czyli (4200 - 866) / 1160 = 2,87

I wg mnie jak powieszę 5 kg to uzyskam około: 5000 *2,87 + 866 = 15216 (czyli 15 kg). Pobawię się na mniejszych ciężarkach i sprawdzę tą zależność. A może jakimś cudem załatwię inną wagę żeby dowieść tej teorii.

[Pacan Wojciech]

Moze jak bedę miał czas to sobie policze wg Twoich wymiarów z ramienia sił , a Ty sprawdz empirycznie z nowa wagą

[Perszing37]

Sprawdzę i dam znać. Ale reguła dźwigni jednostronnej jest taka sama jak dwustronnej. Równania są podobne. Należy tylko uwzględnić wagę tłoka. Bo ta waga jest stała niezależnie od powieszonego ciężaru na końcu ramienia. Ale muszę to sprawdzić bo nie będę mógł spać

[Pacan Wojciech]

Spij spokojnie , przeciez serki sie prasuja niezaleznie od posiadanej wiedzy .

Edytowane 16 Marca 2015 przez Pacan Wojciech