Lato w sloiku...i inne przetwory Electry

[sverige2]

Ja robię Electro, robię zarówno w Szwecji jak i w Polsce, przecież wiesz o tym że domy mamy dwa, i w obydwu domach mieszkamy, i pędzamy część roku w Ciechocinku, a część roku w Lund w Szwecji. Wszystko zależy od zdrówka i pogody, oby jak najdłużej można było się takim życiem cieszyć .

[electra]

Sverige ,wiem wiem ja jestem krotko bo jade glownie zeby rodzine odwiedzic i isc na groby. Rodziny toz coraz mniej na tym swieci , mlosze pokolenie przyjezdza do nas

[sverige2]

Oczywiście Electro, Ty masz zupełnie inną sytuację, a inaczej jest u mnie, i oby jak najdłużej można jeszcze było z błogiego życia emeryta korzystać .

[Muski]

 

 

bo chyba woda lepsza

Z tego co słyszę to wszędzie za granicą  jest lepsza  , wprawdzie gdzie nie gdzie nadaje się do picia po przegotowaniu , a mimo to lepsza. Następnym razem zadzwoń do mnie to Ci przywiozę kilkadziesiąt litrów  dobrej wody do picia i do ogórków     

[electra]

W dniu 3.08.2019 o 18:58, Woytas napisał(a):

Z tym też jest trochę pracy, próbowałem. Chyba wolę drylowanie na świeżo. Ja zbieram dzikie lub zdziczałe mirabelki i rosną na "moim" miejscu trzy gatunki. Czerwona, żółta i taka czerwona z rumieńcem, ta jest troche większa od dwóch pierwszych i dość nieźle z nich pestka odchodzi. Jutro będę na rybkach i znów zbiorę, tym razem na kompot i do mrożenia. Ubóstwiam kompot z mirabelek, mogę pić codziennie.

 

[electra]

Jestem na etapie przerabiania mirabelki i sliwek .

Odkrylam nowy patent na odpestkowanie ,w zasadzie to stary z przecieraniem ale szybciej sie przeciera i wiecej skorek przechodzi .

Uzywam do przecierania takiej tarki/sitka do robienia klusek  galuszek . Szybko i mniej odpadow 

Edytowane 29 Sierpnia 2023 przez electra