Przygody z domowego świniobicia

[andrzej k]

 

 

 Bez nadziewarki też idzie nadziewać    gdzieś od 12 minuty chyba

Edytowane 16 Listopada 2016 przez andrzej k

[szaja]

No i to można śmiało nazwać manufakturą, tytuł też adekwatny, Spółdzielnia nie ma co 

[Bagno]

Szkoda, że u nas nie ma "eleganckich" parników.

[KarKan]

A może ktoś napisać czym on tą świnię zabił? Jak się to coś nazywa jak działa?

[Todek]

A może ktoś napisać czym on tą świnię zabił? Jak się to coś nazywa jak działa?

To urządzenie działa jak taki,  powiedzmy pistolet  na ślepe naboje. Ładunek prochowy wyrzuca taki bolec który wbija się w mózg.

I z tego co widzę, to od razu dokonują odwłókniania krwi,

[Kurok syn Jarka]

https://www.olx.pl/i2/oferta/aparat-do-uboju-aparat-ubojowy-radical-jp-4-CID757-IDdheon.html#:66d2b6460dtak to wygląda

Przepraszam to nie w tym temacie chyba powinno być

[Kurok syn Jarka]

O dziękuje : Po załadowaniu aparatu nakręca się nakrętkę z iglicą i spustem to trzeba zachować ostrożność , po odciągnięciu głowicy przykładamy aparat do głowy zwierzęcia na skrzyżowaniu oka i ucha mocno przytrzymując naciskamy na spust to tak po krótce wygląda

[grzech25]

Zaraz a oni tą kiełbasę nadziewali gotowanym mięsem? Paszteciki takie?

[ziezielony]

Społem, Radość i Chęci

Nie ważne jak, ważne z kim

[nestor]

U nas pistolet radical stosowało się do uboju bydła ,świnie ogłuszało się elektrycznymi kleszczami,potem się je podwieszało i następnie wykrwawiało.

[Kurok syn Jarka]

Witam tak kolego u nas też tak było ja nawiązałem (opisałem )troszkę ubój u rolnika

Jak powinien wyglądać

[cezar]

Bardzo mi się podobało napełnianie jelit

[jumbo]

....gdzieś a forum jest chyba dokładne pokazane flokowanie krok po kroku.....bo tu za szybko miszcz to robi

A pomysł z nadziewaniem jest ....do nauczenia....

 

No i jest obowiązkowo sprzątacz czterołapny wolnobieżny - a patrząc na całość, to aż się szczenięce lata wspominają, jak za Dziadkiem torbę ze sprzętem  nosiłem.

Edytowane 18 Listopada 2016 przez jumbo

[grzech25]

 

 

aż się szczenięce lata wspominają, jak za Dziadkiem torbę ze sprzętem  nosiłem.

 

 

Mnie zawsze gonili przed świniobiciem, żebym nie żałował świnki, bo potem ducha wyzionąć nie chciała

[Pacan Wojciech]

Zaraz a oni tą kiełbasę nadziewali gotowanym mięsem? Paszteciki takie?

Jak sie dobrze wsłuchasz użyli słowa " jaternice " - wątrobiankę - pasztetową   , kaszankę ( widać przy końcu filmu ) sporo salcesonu , zatrudnili fachowca masarza jak widać b.sprawnego . Pozdrawiam 

Edytowane 20 Listopada 2016 przez Pacan Wojciech

[Makrasz]

Radykal do świni to dziwne rozwiązanie, ale jak kto nożem nie potrafi , albo obuchem to co zrobić.

Edytowane 25 Listopada 2016 przez Makrasz

[Kurok syn Jarka]

Witam a jak ktoś prądem ogłusza to tez nie potrafi obuchem