Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

wstawiłem do lodówki ser i czekam aż dojrzeje.

Za pomocą gazy durszlaka i miski z wodą utrzymuję wysoką wilgotność, temperatura nieco za niska...

Niestety wdała się niechciana pleśń...

 

Kilka razy próbowałem usuwać pojawiający się nalot ale po kilku dniach pleśń pojawiała się z większą siłą.

Aktualnie (po dwóch miesiącach dojrzewania) ser wygląda tak jak na zdjęciu w załączniku:/

post-80227-0-45928900-1480273754_thumb.jpg

 

Mam następujące pytania:

1. Czy można jakoś powstrzymać dalszy rozwój pleśni?

2. Czy po usunięciu zewnętrznej warstwy można taki ser bezpiecznie zjeść?

3. Jeśli ma to jeszcze sens to jak dalej postępować z pleśnią? Regularnie się jej pozbywać, czy może poczekać do końca dojrzewania (jeszcze 1 miesiąc) i wtedy pozbyć się grubej warstwy?

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13652-niechciana-ple%C5%9B%C5%84-na-serze/
Udostępnij na innych stronach

trochę źle według mnie zacząłeś go dojrzewać - ser po uformowaniu trzeba najpierw ukwasić, później zasolankować, a potem dać obeschnąć - taki z suchą skórką pokrywasz polioctanem i dopiero zaczynasz dojrzewać. Tu po obrazkach widzę że któryś z elementów (najprawdopodobniej dosuszanie na suchą skórkę) pominąłeś.

 

To co teraz masz na zdjęciu przetarłbym gąbką nasączoną octem (lub roztworu octu) lub spirytusem - położył w lodówce która wysusza do obeschnięcia, pokrył polioctanem lub woskiem i dopiero dojrzewał tak jak to pokazujesz że robisz.

Z tą wilgocią bez przesady - wystarczy że na dole lodówki położysz mokrą szmatę - zamykanie sera w pojemniku z wodą nie jest dobre - musi być cyrkulacja powietrza i albo wstawiasz wentylator, albo wietrzysz często lodówkę.

Nie ganiaj za ludźmi. Bądź sobą, rób swoje i pracuj ciężko. Odpowiedni ludzie - Ci, którzy naprawdę pasują do Twojego życia pojawią się i zostaną.

 

Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady - a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz!

 

 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13652-niechciana-ple%C5%9B%C5%84-na-serze/#findComment-528552
Udostępnij na innych stronach

:) Gąbka z octem/spirytusem może nie podołać- u mnie nie działało :no:

Pozostawało odbarwienie i plecha wolniej lecz postępowała.

Pewnie to zależy jaki rodzaj plechy..

Robiłbym tak:

Ad1. Przemyć...Delikatnie ściąć/zeskrobać- takimi warstwami po 1mm miejsca skażone/przebarwione....

Położyłbym ser na dobę w przewiewnym miejscu, na długopisach/ołówkach kilkakrotnie obracając..

Później w polioctan- najlepiej bezbarwny 2x- lub w wór i profikuk.

Lepiej w polioctan bo oddycha.

Temp 8/16*C, możliwie dłuuugo :thumbsup: co tydzień kontrolować i obracać  :yes: 

Ad2. Po usunięciu można konsumić

Ad3. Moim zdaniem błąd...

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13652-niechciana-ple%C5%9B%C5%84-na-serze/#findComment-528574
Udostępnij na innych stronach

Ad1 - lepiej polioctan bo oddycha ? a pleśnie są tlenowcami więc jeżeli dobrze się ich nie usunie to pod polioctanem dalej będą robić swoje a my tego nie będziemy widzieć.

 

Wg mnie nie było suchej skórki.

Ja bym delikatnie oskrobał, potem przemył wodą z octem. Potem wysuszył w lodówce - bo wszystkie teraz mają no frost. A potem bym zapakował w próżnię. Tam prawie tlenu nie będzie to i pleśń nie będzie miała jak się rozwijać. A jeżeli już to będzie widać gdzie i będzie można reagować.

 

Po soleniu sera zawsze trzeba go dojrzewać na suchą skórkę - no chyba że dojrzewa się na maź specjalnymi szczepami bakterii. Dopiero po uzyskaniu suchej skórki można woskować etc.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13652-niechciana-ple%C5%9B%C5%84-na-serze/#findComment-528576
Udostępnij na innych stronach

:) Polioctan sam w sobie powinien pomóc wybić pozostałą resztę plechy, jak będzie bezbarwny to i widoczność w miarę się utrzyma nawet przy kilku warstwach. :thumbsup::yes:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13652-niechciana-ple%C5%9B%C5%84-na-serze/#findComment-528635
Udostępnij na innych stronach

Bezbarwny z tego co kojarzę nie jest z antybiotykiem. Zielony ma bodajże dość mocne jego stężenie. Ja wolę jednak antybiotyków nie stosować przy domowych wyrobach.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13652-niechciana-ple%C5%9B%C5%84-na-serze/#findComment-528636
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że wszyscy macie jakieś szklane kule, które Wam podpowiadają rozwiązania :) Po tym co Johny napisał o swoim serze rozwiązanie tylko można wywróżyć.

 

trochę źle według mnie zacząłeś go dojrzewać - ser po uformowaniu trzeba najpierw ukwasić, później zasolankować, a potem dać obeschnąć - taki z suchą skórką pokrywasz polioctanem i dopiero zaczynasz dojrzewać. Tu po obrazkach widzę że któryś z elementów (najprawdopodobniej dosuszanie na suchą skórkę) pominąłeś.

 

Jaki ser? :)camembert też moczysz w solance?

Edytowane przez furgon
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13652-niechciana-ple%C5%9B%C5%84-na-serze/#findComment-529763
Udostępnij na innych stronach

Tak- ja mam taką bardzo dużą która mi zawsze podpowiada rozwiązanie.

 

A widzisz na zdjęciu coś co przypomina camamberta ? czy raczej ser prasowany ?

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13652-niechciana-ple%C5%9B%C5%84-na-serze/#findComment-529764
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.