z_bychu Opublikowano 25 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #1851 Opublikowano 25 Sierpnia 2010 kowo przecież to sama prawda. Nie czarujmy się. :lol: Cytuj POZDRAWIAM Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-121336 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 25 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #1852 Opublikowano 25 Sierpnia 2010 kowo - Bracie , nie żebym pił do Ciebie, ale chyba mają rację cudzożiemncy mówiąc : Polska to piękny kraj tylko ludzie tacy smutni.Uważaj bo Cię mogą deportować :grin: Pozdrawiam. Cytuj Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-121338 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 25 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #1853 Opublikowano 25 Sierpnia 2010 kowo - Bracie , nie żebym pił do Ciebie, ale chyba mają rację cudzożiemncy mówiąc : Polska to piękny kraj tylko ludzie tacy smutni. Uważaj bo Cię mogą deportować :grin: Pozdrawiam.Ja już się sam zdeportowałem :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-121348 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 25 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #1854 Opublikowano 25 Sierpnia 2010 Kolega, który jest kierowcą tira opowiada: - Jadę z Opola do Częstochowy i widzę gościa łapiącego okazję. Zatrzymałemsię, a on mówi, że bardzo potrzebuje podwózki i że nie ma grosza, i czybym mu nie pomógł. Zabieram go, sadzam obok siebie i zaczynamy luźną rozmowę.Od słowa do słowa wychodzi na to, że gość właśnie wyszedł z pierdla, gdziespędził parę lat za rozboje, napady itp. Zrobiło się nieswojo, nawetzacząłem się nieco bać. Ale patrzę, a tu jeszcze jeden koleś łapie stopa,więc pomyślawszy, że tamten nic mi nie zrobi przy świadku, przesadziłempasażera na tylną kanapę a nowego zaprosiłem na miejsce obok siebie. No ijedziemy, rozmawiamy, jest ok. Po jakimś czasie koleś z boku (drugi wsiadający) wyciąga odznakę,blankiecik i mówi, że jest policjantem, a ja dostaje mandat 300,- zł i ileś tampunktów, bo tu i tu przekroczyłem prędkość, tyle a tyle razy wyprzedzałemna skrzyżowaniu i jeszcze coś tam i jeszcze coś tam. Tak mnie zaskoczył, żeniewiele myśląc przyjąłem mandat, oczywiście wku...ny do czerwoności.Chwilę później gliniarz każe się wysadzać. Nic nie odezwawszy się wysadziłem go tam, gdzie chciał i nadal czerwonypojechałem dalej. Po niedługim czasie gostek z tylnej kanapy, dotychczasmilczący, prosi abym go wyrzucił tam i tam, kiedy wysiadł wyjął portfel idaje mi 3, słownie: trzy, stówy.Ja na to:- Przecież umawialiśmy się, że podwiozę pana za darmo, nie chcę tej forsy. On odpowiada:- Bierz Pan, będzie na ten mandat.Ja na to:- Ale jak to? Przecież mówił Pan, że nie ma pieniędzy. Poza tym to byłmandat dla mnie i przecież nic Panu do tego.A on:- Chciał Pan być uprzejmy? Życzliwy? Podwozi pan człowieka z dobrego serca,a ten kut..s mandat Panu wypisuje? To mu zajeb...em portfel! Cytuj Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-121370 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 26 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #1855 Opublikowano 26 Sierpnia 2010 Może nie dowcip, ale kilka ciekawostek, które kiedyś znalazłem w niezmiernych otchłaniach netu:http://kowo.*spam*.net/pl/fotos/Rozne/Erotyka%20w%20naturze/index.html Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-121409 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #1856 Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Witam.Po ostatnich postach Henia, moja lepsza polowa, Dzidzia marudzi non stop "daj mi Henia"...No i przypomniał mi się dowcip:W środku nocy zona budzi męża:-Chłopa mi się chce!Maz patrzy na zegar:-Kobieto, skąd ja Ci teraz, o drugiej w nocy chłopa wezmę??? Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-121524 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Astemio Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #1857 Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Witam!No to na odwrót:W środku nocy mąż budzi gwałtownie żonę, szarpiąc ją za ramię:- Obudź się, obudź, szybko... masz tu proszki od bólu głowy i wodę!Żona, zaspana i zdezorientowana niewyraźnie mamrocze:- Co, co? Mnie wcale głowa nie boli...Na to mąż z szatańskim uśmiechem:- Aaaa, mam Cię!!! Pewnemu chłopu maciory przestały jeść, chudły w oczach.Poszedł do weterynarza, ten próbował różnych specyfików - nic nie pomogło.Wreszcie weterynarz mówi:- Został tylko jeden sposób - musicie bladym świtem załadować je na samochód, wywieźć do lasu i wszystkie po kolei przelecieć, na pewno zaczną jeść.Jak chłopu powiedziano, tak zrobił: rano załadował je do ŻUKA, wywiózł do lasu daleko, żeby nikt nie widział i sumiennie przeprowadził "zabieg", który zaordynował lekarz - po czym wrócił do domu, zapędził zwierzęta do chlewu, ale nie pomogło, maciory dalej nie jadły.Poszedł po poradę znowu, weterynarz zastanowił się i mówi:- Jeszcze raz to samo, ale każdą dwa razy pod rząd...Znowu, jak radzono, tak chłop zrobił - ale cholery nadal nie jadły.Trzeciego dnia o świcie obudził jego i żonę jakiś hałas - rumor, kwiczenie...Gospodarz poderwał się szczęśliwy, z nadzieją w oczach mówi do żony:- Oho, chyba nareszcie poskutkowało, wzięły sie do żarcia - idź no zobacz!Żona narzuciła coś na plecy i poszła, wraca biegiem i mówi:- Wstawaj no, wszystkie świnie wlazły do ŻUKA i kwiczą wniebogłosy, a jedna trąbi... Cytuj Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.Pozdrawiam, Astemio. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-121530 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibi187 Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #1858 Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Sposób na niechcianą pocztę :lol: A tu monolog desperata :blush: MONOLOG FACETA DESPERATA: Nie rozumiem kobiet! Przekłuwają sobie uszy, nosy, pępki, brodawki, rodzą dzieci, często mają cesarkę, wstrzykują silikon w różne części ciała, depilują gorącym woskiem włosy na nogach, pod nosem, na wzgórkach łonowych; robią sobie lifting, tatuaże, odsysają sobie tłuszcz, zmniejszają pośladki; usuwają żebra, operują biusty, usuwają skórki na palcach i robią mnóstwo innych bolesnych rzeczy? ... a nie można ich bzykać? Bo je, ku..a, głowa boli!!!!!!!!! I porównanie cudów :grin: Cytuj "Pan Bóg stworzył jedzenie, a diabeł kucharzy". James Joyce Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-121531 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Astemio Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #1859 Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Do pełnej klientów knajpy w Rosji wpada jakiś cherlak i tocząc groźnie wzrokiem, z wypiętą piersią, wrzeszczy:- Kто на меня!?Najbliżsi zmieszani cofnęli się nieco, oczy im zalatały niepewnie i… cisza.Na to mużyk jeszcze głośniej i groźniej:- Hу, кто на меня!!??Zrobiło się wokół niego jeszcze luźniej… ale nagle przez tłum przepchnął się potężny chłop, z łapami jak bochny chleba i zagrzmiał ze wściekłością w ślepiach:- Hу, я!!!Na to cherlak podskoczył do niego z zaciśniętymi pięściami i wrzasnął:- Kак теъя эoвут!!??Olbrzym wycharczał:- Bаня!!A chudzielec na to stanął obok niego, potoczył pewnym siebie wzrokiem dokoła i zawrzeszczał:- Hу, кто на меня и на Bаню!!!??? Kompania wojsk chemicznych w Rosji - ćwiczenia pod okiem generała - wszyscy żołnierze mają maski przeciwgazowe na głowach.Pada komenda:- Маски снять!!Wszyscy natychmiast wykonali komendę – ale… generał niezadowolony: jeden nadal ma maskę na głowie.Pada komenda specjalnie dla niego, jeszcze głośniejsza:- Маску снять!!!Nic, żadnego ruchu – niesubordynowany sołdat stoi wyprężony jak struna.Wściekły generał podchodzi do niego nabuzowany, nabiera tchu i wrzeszczy:- Hу, что – ву не слушали!!??Na to żołnierz cicho melduje:- Я уже снял…Generał zbliża twarz, przygląda mu się zdziwiony, nagle łagodnieje, uśmiecha się, klepie go lekko po „buźce” i mówi ciepło:- Boт мордочка… Cytuj Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.Pozdrawiam, Astemio. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-121535 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibi187 Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #1860 Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Pewne małżeństwo wybrało się na wczasy. Po drodze zatrzymali się na noc w hotelu. Z samego rana chcieli opuścić hotel i poprosili rachunek za dobę hotelową. Ku ich zdziwieniu zobaczyli, że rachunek opiewa na zawrotna sumę 3000 zł.- Dlaczego tak dużo, przecież spędziliśmy tu tylko kilka godzin? - pyta mąż.- To jest standardowa stawka za nocleg - odpowiada recepcjonista.Małżeństwo żąda spotkania z dyrektorem. Dyrektor spokojnie wysłuchuje zażaleń istwierdza:- Proszę państwa, prowadzimy luksusowy hotel, jest on wyposażony w kilka basenów, wielką salę konferencyjną, saunę i solarium. Wszystko to było do Państwa dyspozycji.- Ale my z tego nie skorzystaliśmy!- Ale mogli Państwo! I za to proszę zapłacić.Mężczyzna wreszcie wyciąga z portfela 300 złotych i wręcza je dyrektorowi.- Przepraszam, ale tu jest tylko 300 zł.- Zgadza się.- Obciążyłem Państwa rachunkiem opiewającym na 3000. Pozostałe 2700 za przespanie się z moją żoną - mówi mężczyzna.- Ale ja nie spałem z Pana żoną! - krzyczy oburzony dyrektor.- Cóż, była do Pana dyspozycji. GRUNWALD 14 lipca 1410 roku. Wstaje świt. W lesie budzi się polski obóz. Poranny posiłek, modlitwa. Jagiełło staje przed namiotem, powiadomiony o przybyciu posłów krzyżackich. - Panie, Wielki Mistrz, Ulrich von Jungingen, proponuje, by zamiast toczyć tu krwawą bitwę i stracić kwiat rycerstwa, wyznaczyć jednego z każdej ze stron. Niech oni stoczą pojedynek, a który z nichzwycięży, tego strona uznana zostanie za zwycięską w całej bitwie. Po chwili namysłu Jagiełło się zgodził. Posłowie odjechali, a Jagiełło podążył do namiotów rycerzy. - Słuchaj Zawisza, zamiast bitwy będzie pojedynek - pójdziesz walczyć o wygraną bitwę ? - No wiesz Władek, pojutrze tak. No może jutro... Ale dziś nie dam rady. Rozumiesz, imprezka była, daliśmy czadu no i ... Po prostu nie dam rady....Król udał się więc do kolejnego rycerza: - Powała, pójdziesz walczyć w pojedynku o wygraną bitwę ? - Sorki Władek, wczoraj byla imprezka u Zawiszy. Daliśmy czadu no i wiesz.... Pojutrze spoko, dziś nie dam po prostu rady.... Udał się więc Jagiełło do kolejnego namiotu:- Zbyszko, pójdziesz walczyć o wygraną bitwę ?- Królu złoty, nie dam rady. Była imprezka ..- Tak, tak, wiem - u Zawiszy. Kto jeszcze tam był ? - No chyba wszyscy... - Zwołaj wojska, niech się ustawią w szeregu pod lasem.Stanęło więc polskie wojsko pod lasem, naprzeciw król - Słuchajcie, będzie pojedynek o wygraną bitwę. Czy ktoś z was jest w stanie stanąć do niego? Siedzą rycerze w kulbakach, każdy łypie na drugiego, głowy pospuszczali. Nikt nie chce ... Naglesłychać: - Ja ! Ja ! Ja chce !!! Ja pójdę !!!Rozglądają się i widzą - stary dziad z brodą do pasa, ubrany w jakiś taki jutowy worek, łachmany. - Rany Boskie, nie ma nikogo innego ????No i nikogo innego nie było. Dali więc dziadkowi długi dwuręczny miecz. Idzie dziadek przez pole, miecza nie dał rady dźwignąć więc ciągnie go za sobą .... Patrzą Polacy, a z przeciwnej strony wyjeżdża na koniu wielkim jak stodoła zakuty cały w lśniącą zbroję wielki jak dąb rycerz. Jagiełło chwyta się za głowę i jęczy, a Polacy wrzeszczą: - Dziaaaadeeeeek !!! W nooooogiiiiii !!! W noooooogggiiiiiiiiiiiiiii!! Rycerz niemiecki jednak już ruszył, dopadł dziadka który w ogóle nie zamierzał uciekać, podniósł się tuman kurzu. Nic nie widać tylko jakieś takie jęki słychać. Po chwili wiatr oczyścił pole z pyłu.Patrzą Polacy, a tam koń bez nóg, krzyżak bez nóg, a dziadek stoi i trzęsącą się ręką trzyma miecz na gardle Niemca i mówi: - Masz szczęście, ze krzyczeli "w nogi", bo bym ci łeb upier..lił!! W pewnej firmie prezesi postanowili zatrudnić asystentkę zarządu. Opróczodpowiednich wymagań osobowościowych określili wymogi wizualne: 175 cm wzrostu, długie nogi, ładne piersi, blondynka itd. Po rozmowach kwalifikacyjnych, wskutek selekcji pozostała im jedna kandydatka spełniająca te wymogi. Zadali jej pytanie: -Jakie są Pani oczekiwania finansowe? -10 tysięcy PLN -Co? U nas 6 tys. zarabia Główny Księgowy -To dymajcie księgowego! spowiedź.- Byłem miesiąc na Mazurach. Co dzień balanga, co noc inna laska, chłopcyteż się trafiali. Przepiłem całą tacę sprzed wyjazdu. Żeby mieć na powrótokradłem jednego gościa. Bardzo żałuję.- Rozgrzeszam cię - mówi (1) - a za pokutę odmówisz 3 pacierze.Następnie zamienili się miejscami.- Byłem miesiąc w Sopocie - mówi (2) - poznałem fajną dziewczynę,chodziliśmy do kina, wieczorami na spacery po plaży, dużo rozmawialiśmy.Ostatniego dnia zaprosiła mnie do siebie, poszliśmy do łóżka. Było fajnie,ale teraz żałuję, bo zgrzeszyłem.- Rozgrzeszam cię - mówi (1) - a za pokutę będziesz tydzień leżałkrzyżem, co 6 godzin biczowanie i ścisły post przez miesiąc.- Ale mi dowaliłeś - mówi (2) po wyjściu z kościoła - a ja dałem ci takąlekką pokutę.- Taki już jestem - odparł (1) - Jak pier..lę, to pier..lę, a jakspowiadam, to spowiadam. Motto dnia Gdy gazela budzi się o poranku wie, że musi biegać szybciej niż najszybszy lew,bo inaczej zostanie pożarta... Gdy rano budzi się lew - już wie, że musi biec szybciej niż najwolniejsza gazela,bo zdechnie z głodu... Nieważne czy jesteś gazelą, czy lwem od rana musisz zapier..lać..."" (Muhammed bin Raschid Al Maktum, szejk Dubaju.) - Wysoki Sądzie, ta Kowalska to stara kur.a .. !!- Pan tu zeznaje jako świadek, a nie jako rzeczoznawca Cytuj "Pan Bóg stworzył jedzenie, a diabeł kucharzy". James Joyce Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-121547 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #1861 Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Dzidzia marudzi non stop "daj mi Henia"... Pozdrawiam Dzidzię :wink: Przypomniał mi się taki dowcip: Budzi się facet rano na niemiłosiernym kacu i widzi kartkę na nocnej szafce. Czyta i jest zaszokowany :shock: Kochanie w lodówce masz dwa piwa , a jak będziesz chciał więcej to w barku są pieniądze. Idzie do syna i się pyta co się wczoraj stało , bo z taką sytuacją spotkał się pierwszy raz. Syn na to : A bo wczoraj tata się przewrócił w przedpokoju i mama zaczeła tatę rozbierać i tata do mamy mówi : Spi........j ku...o ,ja mam żonę . Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-121563 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Astemio Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #1862 Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Witam! Syn z wyrzutem:- Tato! Jak się wchodzi, to się najpierw puka!Ojciec:- Synku! Jak się puka, to zamyka się drzwi na klucz! Cytuj Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.Pozdrawiam, Astemio. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-121637 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emil Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #1863 Opublikowano 30 Sierpnia 2010 coś dla "wtajemniczonych" :grin: http://img839.imageshack.us/img839/2462/duchpuszczy.jpg Uploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-121818 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emil Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #1864 Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Klient w burdelu nie był zadowolony z usług jednej z pracownic i wzbraniał się zapłacić pełną należność. Jako że nie najmłodsza już panienka nalegała i nie była skłonna do ugody, spór znalazł swój finał przed sądem. Prowadzący sprawę sędzia już na wstępie stwierdził lekko strapiony:- Szanowni Państwo, mamy pewien problem. Dzisiaj mamy u nas w sądzie "Dzień otwartych drzwi" i za chwilę pojawi się tu na sali wycieczka z gimnazjum. W związku z tym proszę, ze względu na młodzież, o założenie, że dzisiejsza sprawa ma charakter nie obyczajowy a mieszkaniowy. Czyli, mówiąc krótko, chodzi o lokal do wynajęcia...Stronom procesu nie pozostaje nic innego jak zgodzić się z sugestią sądziego i już po chwili, w obecności młodzieży, zaczyna się przesłuchanie stron. Zagaja sędzia:- Oskarżony, proszę nam wyjaśnić, dlaczego nie uiścił pan opłaty za wynajęty lokal?- Proszę Wysokiego Sądu - tłumaczy klient - wbrew zapewnieniom wynajmującej okazało się, że chodzi tu o zaniedbany lokal w starym budownictwie, o typowo dużym metrażu i nadmiernej wilgoci.- To są znaczące zarzuty - podsumował sędzia - co druga strona na to?- Proszę sądu - zaczęła prostytutka - to że mój lokal to żadna "nówka" to widział lokator jeszcze przed wprowadzeniem. Ale wypraszam sobie mówić tu o jakiejś ruinie!. Wilgoć pojawiła się już po tym jak lokator się wprowadził, a zarzut że lokal zbyt obszerny to czysta kpina. Widział kto za duże mieszkanie?! Meble, po prostu, za małe ze sobą przytaszczył!! Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-122006 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #1865 Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Dla jednych powódź to tragedia a dla innych ....http://www.tv.bielsko.biala.pl/surf_erzy_na_bialej_2468.htmlFilm z zeszłego roku. Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-122093 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 1 Września 2010 Zgłoś Udostępnij #1866 Opublikowano 1 Września 2010 Idą chłodne dni - czas na remont. http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201008/1283258741_by_thor82_500.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-122222 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbój Madej Opublikowano 1 Września 2010 Zgłoś Udostępnij #1867 Opublikowano 1 Września 2010 Cytuj Witajcie BiSwW Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło etiam latrones suis legibus parent !! Wędzę więc jestem Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-122227 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbój Madej Opublikowano 2 Września 2010 Zgłoś Udostępnij #1868 Opublikowano 2 Września 2010 Cytuj Witajcie BiSwW Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło etiam latrones suis legibus parent !! Wędzę więc jestem Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-122355 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emil Opublikowano 2 Września 2010 Zgłoś Udostępnij #1869 Opublikowano 2 Września 2010 Małżeństwo było na wakacjach w Pakistanie. Poszli na targ, aby kupić kilka pamiątek, które mogliby wręczyć znajomym. Zaszli w dziwną uliczkę, gdzie był tylko jeden mały sklepik sandałami. Już mieli zawrócić, gdy ze sklepu dobiegł ich głos:- Hej, wy! Zagraniczni! Wejdźcie do mojego sklepiku!Weszli do środka. Tam w ukłonach przywitał ich mały człowieczek i powiedział:- Mam dla was specjalne sandały, które mają magiczną moc. Sprawiają, żejesteś tak dziki w łóżku, jak spragniony wielbłąd na pustyni.Żona natychmiast zapragnęła kupić te sandały, jednak maż zrobił się bardzo sceptyczny. Uważał, że nie potrzebuje takich sandałów, a poza tym nie wierzył w ich moc. Zapytał więc sklepikarza:- Jak to możliwe, że sandały mogą mieć tak wielką moc?- Po prostu je przymierz. Sandały ci to udowodnią - odpowiedział sklepikarz.Nie chciał ich przymierzać, ale po naleganiach żony, zgodził się.Ledwie wsunął swoje stopy w sandały, natychmiast poczuł silne podniecenie. W oczach pojawił mu się błysk pożądania i poczuł coś czego nie czuł od lat - wielką i brutalną potęgę seksu. W mgnieniu oka złapał sklepikarza, brutalnie zmusił go do skłonu, oparł o stolik, ściągnął mu spodnie i zaczął sobie na nim używać. Sklepikarz zaczął krzyczeć tak przeraźliwie, jak jeszcze nikt nigdy nie krzyczał:- Stój! Stój! Założyłeś lewy na prawy Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-122357 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emil Opublikowano 3 Września 2010 Zgłoś Udostępnij #1870 Opublikowano 3 Września 2010 Przychodzi sprzątaczka na policję i mówi że została zgwałcona.- Ale jak to się stało? - pyta policjant.- Myłam na kolanach podłogę w biurze i podszedł ochroniarz i zaatakował mnie z tyłu.- Ale co, pani się nie broniła?- Ależ się broniłam, ale on był silny i przeleciał mnie od tyłu...- To nie mogła Pani uciec do przodu jak Panią zaatakował od tyłu? - pyta policjant.- Gdzie !!!! ????? na umyte ???!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-122559 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Małgoś Opublikowano 4 Września 2010 Zgłoś Udostępnij #1871 Opublikowano 4 Września 2010 Szczera prawda ... :rolleyes: Cytuj "W życiu piękne są tylko chwile.." Dżem Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-122934 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 4 Września 2010 Zgłoś Udostępnij #1872 Opublikowano 4 Września 2010 :wink: http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201008/1282852638_by_Kamisha_500.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-122935 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darino Opublikowano 4 Września 2010 Zgłoś Udostępnij #1873 Opublikowano 4 Września 2010 :blush: [ Dodano: Sob 04 Wrz, 2010 21:01 ] Cytuj http://images43.fotosik.pl/1180/cf5743008b743b6dm.png"Kiedy pracuję, to pracuję, a gdy mówię, że pracuję, to tylko mówię." Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-122952 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 4 Września 2010 Zgłoś Udostępnij #1874 Opublikowano 4 Września 2010 http://ii.forum.mojeosiedle.pl/b8/b3/aaa_117.jpg http://slajdzik.pl/slajd/troche-humoru-5419 Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-122983 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 6 Września 2010 Zgłoś Udostępnij #1875 Opublikowano 6 Września 2010 http://www.youtube.com/watch?v=IR2MdaD_nKo&feature=grec_index&videos=C0LD7-3gsCo Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/75/#findComment-123188 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.