chudziak Opublikowano 4 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1576 Opublikowano 4 Lutego 2010 Ja tę " kiełbasę" zdobywałam w zeszłym roku do matury Synowi :grin: Cytuj "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-98149 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkdom Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1577 Opublikowano 5 Lutego 2010 Z młodych lat Wujka Staszka Mistrza Ciętej Riposty Staszek był wielkim pasjonatem motorów. Miał Harleya - najważniejsza rzecz w jego życiu! Dbał o niego, pucował wazeliną do połysku, niemalże nosił na rękach, bez mała spał z nim nawet. Któregoś dnia dziewczyna zaprosiła go na niedzielny obiad do swojego domu. - Stasiu - powiedziała - znamy się już dwa tygodnie. Chciałabym, żebyś poznał moich rodziców. - Czemu nie - odparł Staś. Nadeszła niedziela, Staś wyprowadził motor z garażu, wyciągnął wazelinkę i na tym wazelinowaniu zastało go południe. Jeszcze tylko ostatni rzut oka na motocykl, mała poprawka, wazelinka i... Staś z Harley''em byli gotowi! Podjechali pod dom dziewczyny, ustawił motor przed oknem salonu i zapukał... - Witaj Stasiu - dziewczę promieniało szczęściem - Wejdź, zaraz będzie obiad. Musze cię jednak uprzedzić o pewnym zwyczaju, panującym od dawna w naszej rodzinie. Otóż przy obiedzie, kto się pierwszy odezwie, ten garnki zmywa. - Nie martw się - Staś nie był w ciemię bity jestem małomówny z natury. Zasiedli do stołu. Mama, tata, dziewczę i Staś. Rozmowa nie "kleiła się", co zresztą było do przewidzenia. Matka patrzy na Stasia i myśli: - Ale wstyd ! Taki sympatyczny chłopiec, a my tu ani słowa z nim nie zamieniamy! Co sobie o nas pomyśli? Zapytałabym go o rodzinę, o mamę, tatę, o ogród, o rodzeństwo, ale nie mogę, bo będę gary zmywać... Ojciec siedzi, ani be ani me i myśli: - K***a obora jak nieszczęście! Zagadałbym do chłopaka, zapytałbym gdzie pracuje, czy lubi piwko, sport i wędkarstwo, ale jak? Powiem coś, to mnie stara do garów wypieprzy... Panienka siedzi jak na szpilkach i myśli: - Niechże ktoś coś powie wreszcie i pójdzie myć te gary, a my wtedy na górę i tamtaramtamtam... Staś dzielnie siedzi i milczy! Nie mówi nic, bo garów myć tez nie lubi... a tu nagle... patrzy w okno... a za oknem pada deszcz!- Jezuuuuuu - myśli Staś - MOTOR!Nie wie, co robić. Nie przeprosi, bo pójdzie do garów, a Harleya rdza zeżre! Rozejrzał się Stach... i dawaj panienkę na stół! Kieckę w górę i jedzie ją od tylu. - Ktoś pęknie i coś powie - myśli - on do garów a ja do motoru!!! Skończył Stasiek, siada i...nic! Cisza jak makiem zasiał... Dziewczę zawstydzone oczy spuściło i myśli: - Co ten Stasiek taki napalony? Mógł przecież poczekać, aż pójdziemy na górę ...jak ja się teraz wytłumaczę rodzicom? I kiedy mam to zrobić? Przecież nie teraz, bo jak się odezwę, to pójdę gary myc...poczekam... Matka siedzi, oczom nie wierzy i myśli: - Co to za bydle moja córka do domu przyprowadziła? Jak on mógł moją córkę tak potraktować? Powiem mu co o nim myślę, ale później, bo jak się pierwsza odezwę, to będę musiała gary myć... Ojciec siedzi, ślepia wlepił w Staśka i myśli : - O ten sk***yn j***y ch*j pie*****ny w d**e k***y...! Przecież go sk**yna za***ie ! Powiem mu co o nim myślę, ale później bo jak się mam pierwszy odezwać? Deszcz leje jak z cebra, Stasiek załamka, nie wie co począć... na dodatek grad zaczął walić w harleya jak w bęben... - CO ROBIĆ! - myśli... I dalejże matkę na stół, kieckę matce w górę i jedzie ją od tylu. - Stary nie wytrzyma i coś mruknie przynajmniej myśli Stach - Stary do garów, a ja do motoru!!! Skończył, siadł... i dalej cisza... nic... Dziewczyna patrzy na Stacha i myśli: - Co za potwór z niego, samiec niewyżyty? Najpierw mnie, potem moja matkę? Zrywam z nim, ale powiem mu to po obiedzie, bo będę musiała gary myć, jak się odezwę pierwsza... Matka siedzi, czerwona jak burak i myśli: - Nawet niezły ten chłopiec... i jaki... PRĘŻNY... źle go oceniłam... co sobie jednak mój stary pomyśli? Powinnam się jakoś wytłumaczyć ...ale może później, bo będę musiała gary myć.... Ojciec siedzi, oczy przeciera, piana na pysku, ale twardziel z niego, więc milczy i tylko myśli: - Zabiję go, to pewne. Ale po obiedzie, bo teraz jak się odezwę, to pójdę gary myć ... Grad, ulewa, burza z piorunami, wichura przewróciła motor Stacha prosto w potężna kałużę, pełną błota, wody i wszelakich śmieci. Stach oczami duszy widzi rdze pożerającą jego ukochanego Harleya... NIE WYTRZYMAŁ WSTAŁ I MÓWI: - Macie może wazelinę? Ojciec zrobił oczy jak denka od kufla, wstaje i mówi przerażony: - To ja już pójdę i umyję te gary... Cytuj AREK Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-98221 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan_kacz Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1578 Opublikowano 5 Lutego 2010 Wazelinka , dobra rzecz... :grin: Cytuj Jeszcze nigdy nie było tak źle by nie mogło być jeszcze gorzej... ;-) Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-98222 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1579 Opublikowano 5 Lutego 2010 A :grin: takie zapytanka. Drogie BRAVO!Nazywam się Joanna i mam 14 lat,ostatnio byłam na imprezie i pierwszy raz w zyciu robiłam to z chłopakiem oralnie..on miał 23 lata...wszystko widziała moja starsza siostra która wezwała policje i Konrada aresztowali.Po paru dniach wezwano mnie na komende,dowiedziałam się,że Konrad,którego bardzo pokochałam jest jakimś pedofilem czy coś takiego..nie wiem co mam o tym mysleć...Co to znaczy pedofil i czy mam z nim zerwać?? Drogie Bravo !!!Mam 17 lat i straszny problem.Ostatnio koleżanka powiedziala mi ze przez pocałunek można zajść w ciązę.Czy to prawda?? I czy chodzi tylko o taki w usta czy w policzek też? Prosze o szybką odpowiedź wierna czytelniczka Małgosia z Pcina Dolnego. Kochana Kasiu!Ostatnio współżyłam z moim chłopakiem bez odpowiedniego zabezpieczenia. Teraz (po 4 miesiącach od tego zdarzenia) zauważyłam małego guza pod kolanem. Czy może to być ciąża poza maciczna??!! Proszę pomóż ! Drogie bravo !Mam na imię Aga i mam 12 lat. Pisze do was ponieważ mam ogromny problem. W naszej klasie są już tylko dwie dziewice( tzn. ja i nasza nauczycielka), postanowiłam więc , że nie mogę stracić dziewictwa ostatnia zwłaszcza , że za trzy tygodnie nasza nauczycielka(31lat) wychodzi za mąż i pewnie to zrobi.Chciałam zrobić to z Mariuszem najprzystojniejszym chłopakiem w naszej podstawówce, jednak on powiedział ,że dziewczyny mu nie w głowie bo chce zostać trenerem pokemonów:-/Co mam zrobić żeby przekonać Mariusza do tego pierwszego razu, nie mogę przegrać z pokemonami bo to będzie wstyd na całą szkołę. POMOCY !!! Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-98278 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Małgoś Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1580 Opublikowano 5 Lutego 2010 Kalendarzy nigdy za wiele :tongue: :grin: http://demotywatory.pl/851645/PUNKT-WIDZENIA Cytuj "W życiu piękne są tylko chwile.." Dżem Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-98290 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1581 Opublikowano 5 Lutego 2010 ... Z życia.... na egzaminie otz...wychodzi niezadowolona studentka z egzaminu i mówi:,, ten alfons mi nie zaliczył". Profesorek to usłyszał,zawołał ja, kazał dać index i wstawił 4 mówiąc:,, alfons dba o swoje kur... " Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-98291 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wnuczek Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1582 Opublikowano 5 Lutego 2010 Idzie pedał przez park i zobaczył śpiącego pijaka. Postanowił z tego skorzystać. Po zaliczeniu pijaczka zrobiło mu się jednak go żal, że go tak wykorzystał i zostawił mu na pocieszenie 20 złotych. Po przebudzeniu pijaczek wziął pieniądze i pomaszerował do sklepu. Znajoma ekspedientka gdy go zobaczyła, od razu sięgnęła po denaturat ale pijaczek powstrzymał ją krzycząc: - Od dziś tylko czysta !Zdziwienie ekspedientki było wielkie, a urosło jeszcze bardziej gdy pijak wyciągnął pieniądze. Potem pijaczek poszedł do parku, upił się do nieprzytomności i spał całą noc. Rano przez park szedł znów pedał i jeszcze raz przeleciał pijaczka zostawiając mu 20 złotych. Po przebudzeniu się ze snu, pijaczek niezmiernie zdziwiony wziął pieniądze i poszedł do sklepu. Ekspedientka poznała go już z daleka i chcąc popisać się pamięcią spytała: - I co panie Józiu, znów czysta ? - Na to pijaczek - Nie, denaturat. Po czystej cholernie dupa boli ! Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-98294 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1583 Opublikowano 5 Lutego 2010 Słuchaj "Black Znachor" - u mnie z dyktanda to byś zaliczył plaskacza - jak to drzewiej bywało.Zrobić błąd w PIOTRKÓW to już przewałka. :shock: :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-98295 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan_kacz Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1584 Opublikowano 5 Lutego 2010 Pewnego dnia zabrałem ze sobą mojego dziadka do sklepu w centrum miasta abykupić mu nowa parę butów. Zatrzymaliśmy się aby kupić sobie coś szybkiegodo przekąszenia.Kiedy podchodziłem do stolika gdzie siedział dziadek, zauważyłem jakprzygląda się on nastolatkowi z nastroszonymi różnokolorowymi włosami. Mójdziadek przyglądał mu się uważnie aż w końcu młody chłopak bardzo wulgarnieodezwał się do dziadka: - Co k..wa stary dziadu, nigdy w życiu nie zrobiłeśnic zwariowanego ?Znając mojego dziadka szybko połknąłem kawałek pizzy który miałem w ustachaby nie zakrztusić się podczas jego odpowiedzi. Nie zawiodłem się. Bardzospokojnie i bez zmrużenia oka odpowiedział : - Tak....raz się taknajebałem, że wy....ałem pawia, i właśnie się zastanawiam czy nie jesteśprzypadkiem moim synem...... Cytuj Jeszcze nigdy nie było tak źle by nie mogło być jeszcze gorzej... ;-) Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-98296 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jewo Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1585 Opublikowano 5 Lutego 2010 Chłopina ze wsi przyjechał do miasta na dzień targowy. Płody ziemi sprzedał i żonine prośby pamiętając udał się do sklepu dokonać zakupu majtek. - Majtki mnie potrzebne, dla żony - mówi do ekspedientki - A jaki rozmiar, gospodarzu? Chłopina drapie się w szczecinę. - Rozmiar, rozmiar... Była kiedyś na wsi? - Byłam gospodarzu, nawet ze wsi pochodzę - odpowiada miła ekspedientka - Nu, to ja powiem tak: jak ja kiedyś wracał z pola to jej majtki sie na płocie suszyli... - Ale rozmiar jaki? - Nu... tak gdzieś... na cztery sztachiety. Cytuj Jurek - od dawna Kibic Forum - Amator Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-98340 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 7 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1586 Opublikowano 7 Lutego 2010 Pewien facet, trochę już starszy, zaczynał mieć zaniki pamięci.Kiedyś na spotkaniu z przyjaciółmi u niego w domu zaczął opowiadać,że teraz leczy się u takiego dobrego lekarza, na to goście,że też by chcieli i jak się ten lekarz nazywa:- no właśnie miałem na końcu języka... pamiętacie może, był taki grecki poeta, w starożytności, taki ślepy...- No był, Homer. To co, ten lekarz ma na nazwisko Homer?- Nie, nie! On napisał taką epopeję, o tym jak Grecy się tłukli pod takim miastem w starożytności, które próbowali zdobyć...- no tak, zdobywali Troje. To co, ten lekarz się jakoś podobnie nazywa?Albo mieszka na takiej ulicy?- nie, nie, nie! Tam był taki wódz, tych, no, Greków, taki główny...- Agamemnon?- O o o! No i on miał brata...- Menelaosa. Ale co to ma wspólnego z lekarzem??!!?- Zaraz mówię. I tam był taki wódz trojański, który temu Mene... jak mu tam, uprowadził żonę.- Aaaa, Parys! Ten lekarz nazywa się Parys?- Nieeeee! Nie! Ta żona, co on ja uprowadził, to jak miała na imię?- Helena.- No właśnie, Helena! Helenkaaaaaaaaa - woła do żony w kuchni - jak się nazywa ten mój lekarz???? Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-98598 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 7 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1587 Opublikowano 7 Lutego 2010 Fot. obok. Jak na złot ma przybyć Minister od rolników , to może by dodatkowo zaprosić Głównego Weterynarza :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-98634 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siara Opublikowano 7 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1588 Opublikowano 7 Lutego 2010 http://www.feld.com/blog/var/www/html/blog/images/coke_small.jpg Cytuj "W życiu piękne są tylko chwile" PozdrawiamSiara Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-98745 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek Opublikowano 7 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1589 Opublikowano 7 Lutego 2010 No i niewiem, co mam podziwiaćTą butelkę coli czy nowy awatar kolegi :grin: Cytuj Pozdrawiam Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-98746 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudziak Opublikowano 7 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1590 Opublikowano 7 Lutego 2010 No i niewiem, co mam podziwiaćMyślę ,że butelkę bo ta butelka coli w rzeczywistości jest płaskim obrazem namalowanym na chodniku :grin: ( przynajmniej oglądałam tego typu rysunki nie mogąc wyjść z podziwu ,że nie są trójwymiarowe :rolleyes: ) Cytuj "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-98749 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 9 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1591 Opublikowano 9 Lutego 2010 Siedzi sobie Puchatek przy ognisku i zajada pieczyste. Widzi go Tygrysek i postanawia się przyłączyć. Po kilku browarach i kawałkach pieczystego, Tygrysek z żalem mówi do Puchatka:- Wiesz Puchatku, ale Prosiaczka to nie bardzo lubię.- Jak ci nie smakuje, to nie jedz - odparł Kubuś Puchatek. Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-99083 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 9 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1592 Opublikowano 9 Lutego 2010 Alternatywa? Cytuj Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-99218 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wirus Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1593 Opublikowano 10 Lutego 2010 Podkreślenia /pogrubienia/ - tematyczne :wink: :grin: W małym europejskim miasteczku, którego mieszkańcy do niedawna doskonale żyli z turystyki, pojawił się kryzys. Hotele i bary opustoszały, a właściciele wszystkich biznesów zastanawiali się, jak spłacić swoje długi. Aż pewnego dnia do miasteczka zajechał bogaty turysta. Wszedł do najlepszego hotelu i położył na ladzie 100 euro, by zaklepać sobie pokój – Zanim jednak zdecyduję się tu zostać – powiedział – chciałbym się trochę rozejrzeć. Ucieszony właściciel hotelu chwycił banknot i szybko pobiegł do rzeźnika, by spłacić swój dług. Rzeźnik, gdy tylko 100 euro żywej gotówki znalazło się w jego posiadaniu, pobiegł do producenta drobiu, by spłacić dług za kurczaki. Hodowca drobiu wykorzystał cudowny banknot, by spłacić swój dług u dostawcy paszy. Dostawca paszy pobiegł z otrzymanym banknotem na stację benzynową, by spłacić dług za paliwo. Właściciel stacji, znany w mieście z tego, że nie wylewa za kołnierz, w pierwszym odruchu chciał się udać do ulubionego baru, by wszystko przepić, ale miał tam długi, więc najpierw musiał spłacić wierzyciela, by móc dalej korzystać z kredytu. Wszedł więc do najlepszego hotelu, gdzie szczególnie lubił przesiadywać, i położył na ladzie 100 euro. Ledwo właściciel odnotował z radością, że odzyskał dług, do hotelu wszedł bogaty turysta i oświadczył, że jednak nie zostanie tu na noc, po czym zgarnął z lady swoje 100 euro. Morał: Wprawdzie nikt nie zarobił, ale lokalny biznes został całkowicie oddłużony, co przełożyło się na pewne ożywienie na rynku. Cytuj Pozdrawiam Wirus. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-99285 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1594 Opublikowano 10 Lutego 2010 Baleron - każdy go lubi :wink: http://lmgtfy.com/?q=baleron Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-99322 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olek.P Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1595 Opublikowano 10 Lutego 2010 Hallo!!!! A to baleronka! Cytuj pozdrowienia Olek.P Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-99353 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sawca Opublikowano 12 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1596 Opublikowano 12 Lutego 2010 Podobno autentyk (dowcipni studenci) Rzecz dzieje sie w tramwaju, do "osobnika" podchodzi "kanar" kanar: -bilet do kontroli proszę osobnik: -nie mam biletu kanar: - to mandacik, dokumenty proszę, musimy pana spisać osobnik: - proszę, oto są moje dokumenty kanar wypisał mandat, trwało to może 5 minut, oddał dokumenty "osobnikowi" i prosi o podpis na mandacie, a tym czasem: osobnik: -a migawka może być? :grin: :grin: :grin: Cytuj Ja tam lubię swoja schizofrenię jest z kim wypić i pogadać. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-99677 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 13 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1597 Opublikowano 13 Lutego 2010 Podobno autentyk A to autentyk. :grin: Kiedy Neil Armstrong jako pierwszy stanal na Ksiezycu, nie tylko wypowiedzial swoje slynne zdanie: "Jeden maly krok dla czlowieka, jeden gigantyczny skok dla ludzkosci", lecz dodal kilka zwyczajnych uwag, którym czasami wymienial sie z innymi astronautami i Kontrolą Lotów. Tuz przedwejsciem z powrotem do ladownika, powiedzial wyjatkowo enigmatyczne zdanie: "Powodzenia Panie Gorsky". Wielu ludzi w NASA sadzilo, ze byla to zwyczajna uwaga dotyczaca jakiegos sowieckiego kosmonauty, z którym Armstrong rywalizowal. Jednak po sprawdzeniu, okazalo sie, ze nie ma zadnego Gorsky´ego ani w programie kosmicznym Rosji, ani Stanów Zjednoczonych. Przez lata wielu ludzi pytalo Armstrong, co znaczylo owe tajemnicze zdanie, ale on się tylko usmiechal. Dopiero pare lat temu (5 czerwca 1995 roku w Tame Aby na Florydzie) Neil odpowiadal na pytania po wygloszeniu swej przemowy. Wtedy wlasnie pewien reporter odgrzebal to dwudziestoszescioletnie pytanie i zadal je. Tym razem Armstrong wreszcie odpowiedzial. Zaznaczyl, że Pan Gorsky umarł i dlatego czuje, że moze odpowiedziec na to pytanie. Otóz: Kiedy byl maly, gral ze swym przyjacielem w baseball na podwórku. Jego przyjaciel uderzyl pilke, która wyladowala przed oknem do sypialni sasiadów Panstwa Gorsky. Kiedy Neil schylil sie, by podniesc pilke, uslyszal Pania Gorsky krzyczaca na Pana Gorsky´ego: - Seks oralny! Chcesz seksu oralnego?!? Bedziesz mial seks oralny, gdy dzieciak sąsiadów bedzie chodzil po Ksiezycu! hehe - ciekawe czy pan Gorsky doczekał się w końcu miłości francuskiej Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-99716 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wnuczek Opublikowano 13 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1598 Opublikowano 13 Lutego 2010 Reklamy kłamią. :grin: http://demotywatory.pl/938042/Butelka-bez-dnaPzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-99743 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 17 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1599 Opublikowano 17 Lutego 2010 W poczekalni siedziała kobieta z dzieckiem na ręku i czekała na doktora.Gdy ten wreszcie przyszedł, zbadał dziecko, zważył je i stwierdził, że bobasważy znacznie poniżej normy.-Czy dziecko jest karmione piersią czy z butelki? - spytał lekarz.-Piersią - odpowiedziała kobieta.-W takim razie proszę się rozebrać od pasa w górę.Kobieta rozebrała się i doktor zaczął uciskać jej piersi. Przez chwilęje ugniatał, masował kolistymi ruchami dłoni, kilka razy uszczypnąłsutki. Gdy skończył szczegółowe badanie, kazał kobiecie się ubrać ipowiedział:-Nic dziwnego, że dziecko ma niedowagę. Pani nie ma mleka!-Wiem, - odpowiedziała - jestem jego babcią, ale cieszę się, żeprzyszłam. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-100464 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zemat Opublikowano 18 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1600 Opublikowano 18 Lutego 2010 Kilka mądrości życiowych 1. Bramki w sklepie - mimo że nic nie zwinąłeś, i tak boisz się, że zapiszczą. 2. Babcie- pod blokiem mogą sterczeć dwie godziny, ale w tramwaju pięciu minut nie ustoją. 3. Sprawiedliwość- jazda na rowerze pod wpływem alkoholu: do 2 lat, molestowanie seksualne: 3 lata w zawieszeniu. 4. Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek, by rozpalić grilla. 5. Kiedyś będę tak bogaty, że jednorazówką będę golił się tylko raz. 6. Polsat- oglądasz sobie z rodzinką reklamy, a tu nagle film. 7. Polska- tutaj nawet kryzys się nie udał. 8. Bill Gates - okrada go 75% ludzkości, a i tak jest najbogatszy. 9. Podawanie pensji brutto to jak podawanie długości członka wraz z kręgosłupem. 10. Leżakowanie w przedszkolu - kiedyś kara, a teraz każdy chciałby te 2 godziny snu w ciągu dnia... 11. Mleko na gazie - tylko czeka, aż się odwrócisz. 12. -Mamo, co to znaczy orgazm? -Ja nie wiem, zapytaj taty. 13. Łacina- jedyny język, w którym nawet "gówno" brzmi mądrze. 14. Nawet jakby papier toaletowy miał 8 warstw, to i tak złożysz go na pół. 15. A4- jedyna płatna jednopasmówka na świecie. 16. Najlepszym dowodem na to, że w kosmosie istnieje inteligencja jest to, że się z nami nie kontaktują. 17. Tesco- nigdzie indziej nie znajdziesz wody LEKKO NIEGAZOWANEJ za pół ceny. 18. Jak Polacy uniknęli korków na autostradach? Nie wybudowali autostrad! 19. Seks jest jak skok na bungee - dodaje adrenaliny, a gdy pęknie guma, masz przerąbane. 20. Jeżeli trzeci dzień nie chce ci się pracować to znaczy, że to już środa. 21. Kość piszczelowa - urządzenie do znajdywania mebli w ciemnym pokoju. 22. Polska: jak kupisz mi spodnie, to zrobię ci loda. Azja: jak kupisz mi loda, zrobię ci spodnie. 23. Chleb- zero marketingu, najwyższa sprzedaż. 24. Britney Spears: "Jestem za karą śmierci. Przestępca powinien mieć nauczkę na przyszłość." 25. Egzamin- na korytarzu każdy wmawia ci, że nic nie umie. 26. Szacunek do nauczyciela istnieje wtedy, gdy uczniowie po usłyszeniu dzwonka pozwalają mu dokończyć wypowiedź.. 27. Paradoks seksualny - seks można uprawiać od 15 roku życia, a oglądać od 18. 28. Okres i wypłata - jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma, to znaczy, że ktoś was zdrowo wyruchał. 29. Paradoks Szymborskiej - dla testu napisała maturę, interpretując swoje wiersze- i dostała 60%. 30. Studenci pierwszego roku - spieszmy się ich poznawać, tak szybko odchodzą... 31. Piesek- u nas słodki, w Azji słodko-kwaśny. 32. Gdy umrę, rozsypcie moje prochy pod Tesco - wtedy będziecie mnie odwiedzać co niedzielę. 33. Pieniądze szczęścia nie dają.. Ale pozwalają wygodnie być nieszczęśliwym. 34. Mały palec u nogi powstał tylko po to, by boleśniej walnąć się o szafkę. 35. Kanapka studencka - chleb posmarowany nożem. 36. Pieniądze z pierwszej komunii - do dziś nie wiesz, gdzie się podziały. 37. Nimfomanka- kobieta, która pragnie seksu tak często jak przeciętny mężczyzna. 38. Polska waluta - tylko tutaj złoty jest srebrny. 39. Na uczelni poranna fizyka zagina czas. Po 30 minutach jest 08:05. 40. Feminizm kończy się, gdy trzeba wnieść szafę na 8 piętro. Cytuj Człowiek, który nie robi błędów, zwykle nie robi niczego, Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz, że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię. Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/64/#findComment-100559 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.