Kuter Seydelmann k61- potrzebna pomoc.

[miro]

Jedynie to pozostało.....

[arkadiusz]

Już nie mam pomysłów.

 

Podgrzej tą śrubę palnikiem.Tylko z wyczuciem. Później przecinak albo klucz  i udarowo.

Edytowane 13 Maja 2017 przez arkadiusz

[miro]

Nie drgnie Arku.

Jeśli jest tam faktycznie gwint drobnozwojny, to się zacisł i nic go nie ruszy.

Tylko ciąć pozostało.

[arkadiusz]

 

 

Nie drgnie Arku.

 

A ja bym tam po radziecku spróbował.Coś puści.   

[RomanKK]

Myślę, że warto jeszcze chwilę poczekać.

Odcięcie grzybka chyba niewiele da, a może pogorszy sprawę.

Odcinanie ma sens jeśli umożliwi dalszy demontaż, czyli odkręcenie nakrętki zabezpieczającej łożysko. Pozwoli?

Za chwilę dalszy ciąg

[jumbo]

...to rocznik 40 - przed Barbarossą....

[RomanKK]

Próbowałbym metod temperaturowych. Grzanie, Chłodzenie. Nawet kilka razy.

Jeśli moje powyższe założenia są prawdziwe to warto spróbować podgrzać górę misy. Myślę, że jeśli powoli wokoło pogrzejemy do ok. 100stC to nic złego nie stanie się. W takim stanie próbować odkręcać. Jeśli nie to iść dalej. Okryć misę, żeby jej nie chłodzić i próbować chłodzić grzybek np. wrzącym propanem. W takim stanie próbować odkręcać. Jeśli nie to iść dalej. Powtórzyć kilka razy.

Spróbować szlifowania korka tak by solidnie złapać kluczem.

Nawet jeśli to jest drobny zwój, jeśli podeszło mięso, sadło, smalec  i było zabezpieczone silikonem to trudno założyć, że jest to tak zardzewiałe, że tylko szlifierka ruszy.

Metoda udarowa byłaby doskonała gdyby udało się całkowicie unieruchomić misę.

Odcięcie grzybka poskutkuje jeśli jest to nakrętka nakręcona na misę, jeśli grzybek jest wkręcany w misę to pozostanie w środku nagwintowana część, którą nadal będzie trzeba wykręcić. Patrząc na wysokość grzybka myślę, że jest wkręcany w środek - byłby to kłopot.

[miro]

 

 

Odcinanie ma sens jeśli umożliwi dalszy demontaż, czyli odkręcenie nakrętki zabezpieczającej łożysko. Pozwoli?

Pod grzybkiem jest nakrętka kontrująca misę ....ale mam pewność na 99 %.

 

Dzięki za pomysł z wrzącym propanem....to może zaskoczyć.

I tak myślę, czy zamiast propanu mogę użyć gaśnicy śniegowej....delikatnie z wyczuciem? 

[jumbo]

...miro - a grzybek zamocowali jak ......

wrzący propan....no ja Cię proszę......nie pij tyle

schładzanie ......mooooże ..ale qr...czak  nie da rady misa na 50 procent może pęknąć

posłuchaj muzy teraz na TYP KULTURA

Edytowane 13 Maja 2017 przez jumbo

[miro]

Czytam jumbo ...do picia mi daleko.

Bo żeby jedna śruba czy nakrętka tak w d....dała, to już nie pamiętam. 

 

Cały problem w tym, że nikt z kim rozmawiałem nie wie na 100% czym jest ta nakrętka czy śruba?

Nawet sama firma odpowiedziała, że nie mają żadnych materiałów czy manula do maszyny...to dopiero jest porażka...

 

Wszystko co piszę, to przypuszczenia.

Owszem można ściąć, ale jak uszkodzę wał misy, to dopiero będę w bladej....

[jumbo]

....aby się dowiedzieć jedynym wyjściem jest wywiercenie otworu centralnie - niczego nie zniszczysz, a sam otwór można później zaślepić...

[miro]

SUKCES...!!!

 

Po wielu dniach moczenia i zastosowaniu bardzo dużego klucza + rura 2 m, śruba puściła.

Gwint drobnozwojny, prawy...zarówno w śrubie jak i misie kutra.

Przepiękna stara robota!

 

 

 

Ale to to zobaczyliśmy po podniesieniu misy....To prawdziwy majstersztyk.

Zero łożysk, tylko pięknie wykonana panewka na której pracuje misa.

1940 rok produkcji, a jaka dokładność i precyzja.

 

 

Jednak dalej nie wiem, po co wykonano zapadkę?

Bo żeby tylko po to, aby wyczyścić misę z farszu...raczej mało realne.

Przecież można by zastosować o wiele prostsze i tańsze rozwiązanie.

Może kiedyś się dowiem...

 

Bardzo dziękuję Wam za pomoc.

 

 

[jumbo]

....miro, czyli ta śruba sądząc po wysokości, była jedynie zaślepką?...czy jeszcze coś trzymała...?

Może zapadka jest po to , aby po wyłączeniu napędu misa nie kręciła się słią bezwładności, tylko stanęła.

 

a tak w ogóle to masz za ten klucz (nie objechał Ci) ?

[miro]

To jest zwykły korek wlewu oleju.

Nie musiał być tak wykonany, ale przy podnoszeniu misy gwint był zapewne wykorzystywany do wkręcenia śruby z hakiem.

Tak więc zrobili dwa w jednym.

 

Kluczyk był konkretny, ten największy z poniższych:

 

 

 

Zapadka, a właściwie zabierak mógł być zabezpieczeniem na wypadek zmiany faz w sieci.

Lat 40-te, więc mogli często je zmieniać...czasy wojny ....?

Edytowane 17 Maja 2017 przez miro

[yogi]

Ja w moim kutrze na misie tez mam taka zapatke, jak podlaczalem kiedys sile to pozamienialem kable i kuter tez sie krecil. W jaki sposob tego nie wiem ale sie krecil w odwrotna strone i mieso walilo po scianach. Jak teraz o tym napisales to dalo mi to do myslenia, w jaki sposob misa mogla sie krecic w przeciwnym kierunku? A moze misa sie nie krecila tylko wirowal sam noz? U mnie naped jest przenoszony za pomoca paska klinowego. Kuter wylaczylem wtedy bardzo szybko bo mieso fruwalo po masarni.

[miro]

Misa kręci się tylko w jedną stronę.

Jak podłączysz silnik odwrotnie zapadka przeskakuje i misa się nie kręci.

[yogi]

No to moze tez tak bylo a w panice nawet tego nie zauwazylem, misa mogla sie nie krecic bo jest napedzana paskiem klinowym a tem mozliwe ze sie slizgal.