Kącik komputerowy-Pogotowie ratunkowe

[Gość Anonymous]

Witam, już kupiłem na allegro oryginalny (opcja bez opakowania) bo tańszy. Poczytałem wczoraj o napełnieniu, o czyszczeniu rolek (a niech będzie któraś trochę uszkodzona, nie ma co włożyć). Gdy przyjedzie za tydzień, to muszę po drukować stąd przepisy wewnętrzne. Później to jakoś pospinać, albo zszyć dać trzeba np. gwoździarką pneumatyczną :grin:

[moniam]

Witam. U mojej kuzynki na komputerze zainstalowało się jakieś ustrojstwo. Zaszyfrowało pliki, głównie o rozszerzeniu .jpg. W każdym folderze na partycjach oprócz systemowej jest notatnik z tekstem: "All your files are encrypted! To decrypt them need to send a voucher code or Paysafecard Ukash at email:(tu adres e-mail). In return you get a code to decrypt files. You can find more information here (tu adres strony) . PLEASE READ CAREFULLY! to avoid problems, TURN OFF YOUR ANTI-VIRUS! Aka restore your files WILL NOT!" Pliki zamiast rozszerzenia .jpg mają nazwy np: "DSCN0952.JPG.Bl9c98VCVV". Proszę o pomoc, czy da się jakoś te zdjęcia uratować, czy nie ma szans?

[Maad]

email:(tu adres e-mail).

Koeserg@gmail.com ?

[moniam]

tenagliamirella@gmail.com

[Maad]

chyba masz problem

http://www.searchengines.pl/nowy-trojan-jak-zaplace-50-EUR-to-go-usunie-t146034.html

 

szukaj dobrego serwisu, nie używaj komputera - być może wirus cały czas szyfruje kolejne pliki

[moniam]

Na razie nic się nie dzieje. Nie wiedząc o tym wirusie zainstalowałam nowy system. Dopiero przy czyszczeniu partycji zorientowałam się, że coś jest nie tak. Próbowałam zmieniać nazwę plików. Pojawiała się ikonka obrazów, ale podgląd był niedostępny. Więc to, co było do uratowania zgrałam na pendrive i sformatowałam dyski. Kuzynka nie mogąc przeżyć utraconych zdjęć, zaniosła kompa do serwisu. Tam odzyskali dane, niestety w zaszyfrowanej postaci. Chyba tak jak piszesz, trzeba będzie poszukać dobrego serwisu. Dziękuję za pomoc. Myślisz, że da się to odzyskać?

[Maad]

Jeżeli to zostało faktycznie zaszyfrowane, a nie tylko lekko zmodyfikowane poprzez zmianę nazwy lub nagłówka, to raczej marne szanse.

[GuRu]

Pliki są stracone. Na przyszłość polecam:

1. Antywirus to podstawa, może byc darmowy AVAST

2. Backup zdjęć i ważnych plików. Ja używam w domu dysk sieciowy - dwa dyski w pełnym mirrorze. Tanio nie jest, ale stracić cyfrowe zdjęcia z kilku lat, to dramat. Oczywiście można regularnie zrzucać zdjęcia na płytki (w dwóch kopiach trzymanych w domu i w pracy).

[moniam]

Próbowałam coś z tym programem ze strony, którą mi podałeś Maad. Nie dał rady. TeBe też tak myślę, że pliki już są stracone. Z takim cholerstwem nawet Avast nie dał rady. Trudno, nauczka na przyszłość. Mimo wszystko dziękuję za pomoc.

[ArtiiP]

moniam, zobacz tutaj

http://support.kaspersky.com/pl/faq/?qid=208280929

może pomoże

[moniam]

ArtiiP, niestety nie pomogło

[Siara]

moniam, postaraj się przywrócić system do daty tydzień lub wcześniej od dnia zawirusowania, czasami pomaga.

[Maad]

Myślisz, że da się to odzyskać?

jeżeli bardzo, ale to bardzo, zależy Ci na tych zdjęciach, to możesz zapytać w www.ontrack.pl

 

to nie będzie tania usługa

[moniam]

Siara, z tym przywracaniem będzie problem, ponieważ nie wiedząc o tym wirusie sformatowałam dysk C.

[Siara]

Może to zadziała,

 

1. Pobierz ftp://ftp.drweb.com/pub/drweb/tools/te94decrypt.exe

2. uruchom z parametrem -k 85

 

Powinien odszyfrowac zdjecia, nazw plików nie.

[miro]

Lub z parametrami:

 

-k 87

-k 88

-k 90

[kipi]

Najlepiej oswajać się już z Linuxem a problemów będzie dużo mniej.

[Gość Anonymous]

TYLKO LINUKS !!!

[krzys59]

Krzys pochwal się jakiej distro używasz i ile czasu? :grin:

Aktualnie ArchLinux, wcześniej był Ubuntu, a zaczynałem od RedHat bodajże 5.0

To było daaaaaaaaaaaaaaawno temu :tongue: :tongue: :tongue:

Po drodze fedora, mandrake, ale od roku arch. Wymaga trochę więcej od użytkownika niż Windows ale mam co potrzebuję i poza programem do PIT-ów (ze strony ministerstwa finansów) to windows mi nie jest do niczego potrzebny. A Windows jak potrzeba to działa na Virtualboxie :tongue:

[moniam]

Siara,

już wcześniej próbowałam tego programu do odszyfrowywania, dziś spróbowała znowu. Niestety... Dziękuję za starania. Komputer jest już w serwisie, choć podejrzewam, że i tak nie odzyskają tych danych. Obym się myliła

Maad,

jeżeli bardzo, ale to bardzo, zależy Ci na tych zdjęciach, to możesz zapytać w www.ontrack.pl

aż tak mi nie zależy, widziałam cennik :rolleyes:

[tier]

moniam przed oddaniem do serwisu warto było zrobić obraz partycji np. ghostem lub odpalic linuxa z live cd i sprawdzić czy da się odczytać pliki (hirens boot cd) Jeżeli nie potrafisz tego zrobić to napewno jakiś znajomy by se poradził, bo serwis potrafi nie źle skasować za odzyskiwanie danych a obraz partycji zawsze dobrze mieć.

[moniam]

tier, już za późno :???: . To co piszesz, to dla mnie czarna magia Ale nie wykluczam, że kiedyś stanie się biała. Dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych. Wiesz, ceną to ja się już nie przejmuję, to nie mój komputer.

 

napewno jakiś znajomy by se poradził

 

tylko, że to do mnie wszyscy przychodzą z problemem.

 

Chętnie pomagam, ale moja wiedza jest zdobyta amatorsko. Czasami metodą prób i błędów. Momentami ręce opadają, bo ciągle ten świat komputerów zaskakuje a wiedza ciągle mała.

[krzys59]

Komputery żyją własnym życiem, jak mówi jeden mój kolega, czy tego chcemy czy nie :rolleyes:

Ale serio, to raczej po wszystkim co opisałaś, jest mało prawdopodobne, żeby dało się jeszcze sensownie coś odzyskać. Moim zdaniem, jeśli nie są to dane krytyczne, trzeba dać sobie spokój, a nauczka na przyszłość to kupić drugi dysk, zewnętrzna stacja dokująca i robić pełny backup dysku co parę dni. Wymądrzam się bo mi padł niedawno dysk (zgubił sobie tablicę partycji i w jej miejscu porobiły się bad sectory). Udało mi się odzyskać bez strat partycję linuksową, ale niestety z partycji ntfs windows nie dało się domowymi sposobami, albo miałem pełen obraz katalogów, z ich zawartością, ale każdy odzyskany plik to była sieczka (wyglądał jak zaszyfrowany, ale to nie było to), albo miałem tysiące plików z nic nie mówiącymi nazwami które trzeba było ręcznie przeglądać. Też zdjęcia poleciały, niestety. Część odzyskałem, jakieś 25% a reszta, cóż, nie ma.

[moniam]

krzys59,

Święta prawda! Ale jak to mówią: "Mądry Polak po szkodzie". I wcale się nie wymądrzasz

[kipi]

Najlepiej oswajać się już z Linuxem a problemów będzie dużo mniej.

A sam piszesz z Win-7 :grin:

Linux jeszcze nie oswojony?

W pracy muszę używać M$.

W domy wszędzie linux'y a dokładniej Ubuntu, niektóre chodzą ponad 2 lata i nie potrzeba z nimi nic robić. Po prostu chodzą szybko i stabilnie i nie łapią żadnego syfu internetowego.

 

 

moniam dysk USB z kopią w szufladzie. Druga kopia na kompie. To powinno wystarczyć choć i 3 by się gdzieś przydała....