Skocz do zawartości

Problem z kwaśnymi wędzonkami i wilgocią w wędzarni


drakoo

Rekomendowane odpowiedzi

Kolego poświęć trochę czasu i przeczytaj Akademię Dziadka (na początek).

I najważniejsze - jeśli chcesz czerpać z naszego źródła, to nie wplątuj tutaj jakichś filmików z YT czy innych opinii z zewnątrz.

Edytowane przez Maxell

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 118
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Na logikę to weź.

Wędzenie, kolor to jedno, a temperatura wewnątrz to też co innego.

 

Wędząc nadajesz kolor/wygląd a parząc obrabiasz termicznie.

Jak nie chcesz parzyć, to musisz podpiec w wędzarni, podnosząc temperaturę.

 

Parząc otrzymasz inny wyrób niż podpiekając ... to też wynika z logiki.

 

Mniejsze w przekroju wędliny dojdą szybciej, grube później..też logiczne.

 

Czyli trzeba mierzyć temperaturę przy parzeniu czy pieczeniu w tych mniejszych,

wyciągnąć kiedy dojdą i kontrolować po kolei coraz grubsze wędliny..

 

Myśleć, myśleć i jeszcze raz myśleć...na logikę to brać.

Edytowane przez miro

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A co wg was dale lepszy / smaczniejszy efekt?  

Jeden woli brunetki inny rude - nie ma definicji co będzie lepsze/smaczniejsze.

Zależy od Ciebie co chcesz uzyskać - ale na to sam sobie odpowiesz po kilku/kilkunastu latach praktyki.

Każdy rodzaj obróbki ma wpływ na końcowy smak wyrobu. Żeby nie było łatwo, to na ten końcowy smak poza obróbką ma wpływ jeszcze 

wiele innych czynników. Sztuką jest powtarzalność w wyrobach. 

Mój śp. wójek - 50 lat w zawodzie - podczas przerobu świni był w stanie za każdym razem zrobić dobrą "wiejską" kiełbasę.

Tylko trzeba do tego praktyki i wielu ton własnoręcznie przerobionego mięsa.

--

Romii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

Już jestem zły i smutny od rana... Dziś dzień wędzenia, o 6:30 rozpaliłem narobiłem żaru, szynki wyciągnąłem z solanki w czwartek wieczorem także wisiały sobie niecałe 2 dni. po 8:00 gdy przestało dymić włożyłem szyny, temperatura ok 50C i tak sobie wysiały i obsychały przez ok. godzinę. Wyglądały na suche, nie widziałem jakiś kropel wody na mięsie, więc zacząłem dymić jakoś przed 10:00.

Teraz patrze po 2h, a większość szynek mokrych - wilgotnych, woda z nich scieka :/ Temperatury bardzo pilnuję 50-55C nie wiem co mam z tym robić... 

Edytowane przez drakoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem, woda ścieka po parzeniu?

Przecież wiesz, ze przed wędzeniem osuszamy do całkowitego usunięcia wody z wierzchniej warstwy, a nie na czas.

Edytowane przez Maxell

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie po parzeniu, wędzę dopiero 2.5h, wcześniej osuszalem godzinę ponad, nie było już wody na mięsie, teraz patrzę i jest mokre, boję się że znowu będą kwaśne :( na górze mam 4 deski zrobiłem między nimi przerwy po ok 1 cm żeby ta wilgoć miała gdzie wyjść, co mogę jeszcze zrobić? Szynki dopiero zaczynają się brazowic. Woda się pokazała dopiero w trakcie wedzenia. Edytowane przez drakoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest kawał mięsa. Były przedtem dłuższy czas w innej temperaturze, i teraz, na skutek wyrównywania temperatur mięsa i wnętrza komory wykropliła się na nich woda. Gdyby były dobrze ocieknięte i prawidłowo osuszone, nie doszłoby do tego. Daj więcej przewiewu niech się szybko mięso ogrzeje wewnątrz.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż wyrównają się temperatury mięsa i komory. Może to potrwać nawet 3 godziny (lub więcej) przy osuszaniu większych elementów. Zależy też, jak duża jest różnica tych temperatur.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błąd osuszania w wędzarni. Osuszać bez żadnego przykrycia .Po osuszeniu przykryć workiem . O ile po jakimś czasie wędliny zaczną się robić się mokre, zdjąć worek i dalej osuszać bez przykrycia.

Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książkowy przykład błędów w osuszaniu i wędzeniu. Nie martw się. Po poczytaniu forum, następne wyjdą Ci wzorowo.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.