Skocz do zawartości

Ile czasu bez ingerencji dymią Wasze dymogeneratory?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 183
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

 

 

Masz dwie malutkie komory spalania.

 

Moim zdaniem nadal jest jedna komora spalania, Kol. Belizariusz dorobił prowizoryczny ruszt, a tym samym zastosował rozwiązanie Kol. Rogera z popielnikiem.

 

 

 

Gdzie kupić taką siatkę/taki koszyczek?

 

W każdym sklepie wędkarskim kupisz koszyczek zanętowy, prześwit kratki w koszyczkach zanętowych jest za mały, poszukaj czegoś o większym prześwicie. 

To, co zaproponował Belizariusz jest nową jakością. W DG żar jest tylko w pobliżu otworów zapałowych. W małych do 80 mm średnicy obejmuje całe dno, u mnie w 130 mm są dwa wyraźne ogniska żaru, ale zrębki pomiędzy nie wpadają i są odgazowywane, podobnie jest u Sverige, tylko u niego na całej powierzchni, ja swoją ograniczyłem rusztami pionowymi z przodu i z tyłu. Belizariusz dał ruszt dwustronnie pionowy symetrycznie do rury dymowej, i u niego zrębki spalają się w dwóch oddzielnych komorach przy otworach zapałowych. Żar nigdy nie wyjdzie na wysokość górnego zagięcia rusztu.

 

 

Wysłane z mojego X108 przy użyciu Tapatalka

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

 

601-167-051 czynne całą dobę ;)

 

Sorry very Grzewlod, ale popielnik to rozwiązanie sverige2, czyli moje

 

Sorry very swerige2 masz racje :thumbsup:

 

 

 

i u niego zrębki spalają się w dwóch oddzielnych komorach przy otworach zapałowych.

 

Nadal twierdzę, że komora spalania jest jedna. 

Edytowane przez Grzewlod
Masz pionowy przekrój DG z rusztem Belizariusza. Żar będzie tylko tam, gdzie zaznaczyłem na czerwono. Stąd moje stwierdzenie o dwóch oddzielnych komorach spalania, wspólny jest zasobnik na zrębki.ec84e480de72abae425f9c30c0c9e1fa.jpg

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

 

601-167-051 czynne całą dobę ;)

 

Wynalazek jest genialny w swojej prostocie :) A wykonać taki ruszt można przez wyspawanie go z drutu, można też użyć siatki, z jakiej robi się ogrodnicze rafki do przesiewania piasku.

 

Wysłane z mojego X108 przy użyciu Tapatalka

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

 

601-167-051 czynne całą dobę ;)

 

Gdzie kupić taką siatkę/taki koszyczek?

 

 

Dostałem odcinek taśmy od znajomego, który robi koszyczki zanętowe. Koszyczek kupisz w każdym sklepie wędkarskim, tylko musisz brać jak największy.

https://www.google.pl/search?q=koszyczek+zan%C4%99towy&tbm=isch&ved=2ahUKEwj64964lfjvAhUJcBQKHfIpDkIQ2-cCegQIABAA&oq=koszyczek+zan%C4%99towy&gs_lcp=CgNpbWcQARgAMgIIADICCAAyAggAMgIIADIECAAQGDIECAAQGDIECAAQGDIECAAQGDIECAAQGDIECAAQGDoECAAQQzoICAAQsQMQgwE6BQgAELEDOgQIIxAnOgcIABCxAxBDOgYIABAIEB5Qg87KFVj2gcsVYPSXyxVoAHAAeAKAAaYFiAGNG5IBDDAuMTQuMS4xLjEuMZgBAKABAaoBC2d3cy13aXotaW1nwAEB&sclient=img&ei=mvRzYPquE4ngUfLTuJAE&bih=757&biw=1600#imgrc=4ueXGfjxBcWJyM

Nie wiem jednak, czy po przecięciu koszyczka i uformowaniu nie będzie za mało siatki, aby go odpowiednio uformować. Możesz spróbować z jakąś inną siatką, niekoniecznie z koszyczka zanętowego.

Ja za pierwszym razem zrobiłem z tej siatki  owal o średnicy większej niż rura dymowa, który założyłem na rurę dymową. To rozwiązanie nie zdało egzaminu. Dopiero ten ostatni wynalazek zadziałał.

Dziś wędziłem pstrągi i filet z jesiotra, bardziej aby przekonać się, czy to ustrojstwo działa przy włączonej grzałce, bo pierwsza próba przeprowadzona została w zimnej wędzarce. Ryby kupiłem w Selgrosie o 14-tej, a o 16--tej zacząłem po nasoleniu suszyć, by o 17-tej rozpocząć wędzenie. Wiem, wiem, trochę krótko czekałem po nasoleniu, ale ryby wyszły OK. Córka twierdzi, że załapały się na pudle, zaraz po mojej kiełbasie w stylu lisieckiej.

Cztery godziny minęły bezproblemowo. Bawiłem się jedynie potencjometrem pompki i czasem stukałem w DG.

P.S. Nigdy bym nie przypuszczał, że jesiotr ma taką pancerną skórę, Ledwo go nabiłem na haki o mało nie tacąc palca  ;)

 

post-96658-0-93722900-1618257860_thumb.jpg

Edytowane przez Belizariusz

 

 

i czasem stukałem w DG.

Nie ma potrzeby stukania, spróbuj następnym razem :)

 

 

 

Wysłane z mojego X108 przy użyciu Tapatalka

[Dodano: 12 kwi 2021 - 23:10]

Link do siatki plecionej z nierdzewki: https://allegro.pl/oferta/siatka-pleciona-ze-stali-nierdzewnej-50x50-cm-11x-10055172166

 

Wysłane z mojego X108 przy użyciu Tapatalka

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

 

601-167-051 czynne całą dobę ;)

 

 

 

Nigdy bym nie przypuszczał, że jesiotr ma taką pancerną skórę,

 

Na skórze znajdują się płytki, żeby ich się łatwo pozbyć polewasz skórę wrzątkiem.

Na skórze znajdują się płytki, żeby ich się łatwo pozbyć polewasz skórę wrzątkiem.

 

To były filety jesiotra, więc mięso zostało pozbawione łusek. Ale sama skóra była równie twarda, jak ta na słoninie, albo nawet twardsza. By włożyć haczyki musiałem ją przebijać widelcem grilowym, bo próbując zrobić to nóżem, o mało nie amputowałem sobie palca.

Reasumując ; moim zdaniem najskuteczniejszą metodą służącą do przebicia skóry tej ryby, byłyby strzały z broni palnej oddane do fileta  ;)

 

Wracając do tematu siatki na koszyczki. 

 

Do końca nie byłem zadowolony. Mój DG jest dość niewielki, więc ten zastosowany i odpowiednio uformowany pasek siatki zakrywał prawie całą średnice komory zasypowej. Pozostawała jednak niewielka szczelina przy wejściu rury dymowej  do komory zasypowej albo przy końcu rury, w zależności od miejsca w którym założyłem siatkę na rurę dymową. Ze względu na rozmiar użytego paska siatki, można ją było trochę przesuwać po rurze dymowej w każdą stronę.

 

W związku z tym spróbuje zrobić dwie mniejsze, pasujące do siebie lub zachodzące na siebie siatki.  Poza tym rozejrzę się za czymś odpowiedniejszym, co  pozwoli w pełni oddzielić przestrzeń nad i pod siatką. Może coś takiego się nada ; http://technometal.pl/siatka-tkana-1000-oczko-6-drut-1-stalowa,3,247,96

post-96658-0-49836700-1618288885_thumb.jpg

post-96658-0-92134800-1618289227_thumb.jpg

Edytowane przez Belizariusz
Działa? Nie poprawiaj :) Ta szczelina nie ma znaczenia, nawet jak kilka zrębków się nią pod ruszt przesypie.

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

 

601-167-051 czynne całą dobę ;)

 

Jakiej średnicy jest rura zasypowa Twego DG, skoro mówisz że jest "dość niewielki" :D ?

Pozdrawiam :thumbsup:

 

 

Do końca nie byłem zadowolony.

 

Tego typu konstrukcie zawsze będą uciążliwe w użytkowaniu. Wszystkie przeróbki których dokonasz nieznacznie poprawią pracę. Proponuje abyś zapoznał się z tematem Kol. Rogera dot. przeróbki podobnej konstrukcji, nie ma potrzeby wyważać otwartych drzwi ;). Pod rozwagę mogę zaproponować nieco inne rozwiązanie polegające na zamocowaniu rusztu lekko powyżej rurki dymowej , wtedy trzeba będzie zatkać dolne otwory służące do zapalania zrębek i wywiercić nowe otwory powyżej rusztu.

 

 

 

To były filety jesiotra, więc mięso zostało pozbawione łusek

 

Skąd łuski w mięsie Jesiotra ? ;)

 

 

 

Stąd moje stwierdzenie o dwóch oddzielnych komorach spalania

 

Tak masz rację,  to tylko stwierdzenie i dorabiani ideologii do jednej komory spalania :facepalm: . Nie potrzebny mi jest powyższy rysunek dobrze widzę co prezentują załączone zdjęciach Kol. Belizariusza :) Podwójne komory spalania mają wiele swoich zastosowań w praktyce ale nie w DG. 

Czas dymienia zależy od gęstości dymu. Ten sam zasyp może starczyć na dziesięć godzin dymienia rzadkim dymem, jak i na trzy godziny gęstym. Dość trudno ocenić, czy opisać gęstość dymu. Natomiast szybkość nabierania koloru zależy od tej gęstości dymu.

 

W przypadku podciśnieniowych DG należy uważać, by w dążeniu do odpowiedniej gęstości dymu nie przekroczyć temperatury wewnątrz DG.

 

Wczoraj to przetestowałem - przy mninimalnych obrotach wentylatora - zasilanie 3,2 V - dymiło się średnio, temperatura wewnątrz DG (w osi, nie w pobliżu punktów zapałowych) wynosiła trochę ponad 300 stopni.

Po podniesieniu napięcia o jeden volt temperatura w środku DG wzrosła do 430 stopni, zaczęła się też pojawiać smoła. Dym był bardzo gęsty. To jest moim zdaniem absolutnie górna granica temperatury wewnątrz DG.

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

 

601-167-051 czynne całą dobę ;)

 

Jakiej średnicy jest rura zasypowa Twego DG, skoro mówisz że jest "dość niewielki" ?

 

 

Średnica mojego dymogeneratora to 9 cm.

 

Tego typu konstrukcie zawsze będą uciążliwe w użytkowaniu.

 

 

Mój dymogenerator, po tej drobnej modyfikacji, nie jest uciążliwy w użytkowaniu.

Będę wkrótce robił we własnym zakresie dymogenerator o innej konstrukcji, wzorowany na pokazanym przez MIKI, przeznaczony do większej wędzarni. Zamierzam siatkę rusztu umieścić nad rurą dymową. W moim DG otworów nie zamierzam wiercić, bo to już  jest dużo bardziej skomplikowane, niż wycięcie tej siatki, którą zrobiłem.

 

Skąd łuski w mięsie Jesiotra ?

 

Mówiąc o łuskach miałem na myśli płytki kostne, których ten filet był pozbawiony.

Od dawna nie stwierdzam żadnych uciążliwości w użytkowaniu DG. Zasypuję, odpalam i się wędzi. Po wędzeniu wysypuję popiół, szczotką drucianą na kiju czyszczę rurę zasypową i to wszystko.

 

Testuję co można by w działaniu DG poprawić, bo to mnie interesuje.

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

 

601-167-051 czynne całą dobę ;)

 

Testuję co można by w działaniu DG poprawić, bo to mnie interesuje.

 

O to, to... Taki był mój zamiar, gdy przystąpiłem do wycinania tej kratki z siatki.

Podzieliłem się  moim pomysłem, bo jak sądzę poza mną są na Forum koledzy, którzy użytkują DG o podobnej konstrukckcji, którzy być może mieli podobne kłopoty jak ja, podczas ich użytkowania a nie chcą wchodzić w zbyt skomplikowane przeróbki. 

Mam DG według projektu Rogera zmodyfikowany o popielnik według Sverige2, ruszt tak jak na zdjęciach wyżej z drutu oczko około 8x8 (muszę zwiekszyć na 10-12mm),rura zasypowa fi108mm, zrębki klasa 10, pompka aqua nova NA-450, 400l/h. Na początku przez pierwsze 10 min dymi jak lokomotywa na połowie wydajności pompki, później muszę zwiększyć wydajność pompki na max a ilość dymu i tak jest znacznie mniejsza niż na początku(za mała) i z taka wydajnością potrafi dymić dopóki zrębki sie nie wypala. Natomiast jak rozszczelnię pokrywkę rury zasypowej nawet o 1mm to znowu dymi jak lokomotywa i pompkę muszę przykręcić. Zastanawiam się czy mam zbyt pasownie wykonany DG czy np zmieszać zrębki z mniejszą gradacją, a może pompka za słaba?

Wracam do starego wpisu, bo ma bezpośredni związek z moimi próbami odnośnie ilości i wielkości otworów zapałowych. To jest bardzo istotne, ponieważ zbyt małe otwory zapałowe w połączeniu z wydajną pompką dają taki efekt. Duże stosunkowo podciśnienie na wylocie dymu powoduje wzrost szybkości zasysanego powietrza i rozdmuchiwanie żaru coraz głębiej. Rośnie objętość żaru i temperatura. Dokładnie jak w papierosie, którym się zaciągamy. To odgazowuje dużo zrębek na początku, potem w rejonie żaru nie ma co odgazowywać, zaczyna się spalanie węgla drzewnego, co wytwarza głównie tlenek i dwutlenek węgla. Uchylenie pokrywki wpuszcza do DG dodatkowe powietrze, pozwalając podciśnieniu odessać więcej dymu.

 

Idealnie dla nas by było, gdyby spalanie odbywało się jak w odłożonym do popielniczki papierosie. Problem w tym, że wtedy dymu otrzymujemy mało. Dlatego trzeba sobie wypośrodkować te wartości. I albo bardziej przydławić pompkę, albo powiększyć otwory zapałowe, czy nawiercać obok kolejne. Wiąże to się również że zwiększonym zużyciem zrębek.

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

 

601-167-051 czynne całą dobę ;)

 

 

 

Mój dymogenerator, po tej drobnej modyfikacji, nie jest uciążliwy w użytkowaniu.

 

Jak Tobie to odpowiada to OK :thumbsup:

 

 

 

Mówiąc o łuskach miałem na myśli płytki kostne, których ten filet był pozbawiony.

:thumbsup:

Dlatego trzeba sobie wypośrodkować te wartości. I albo bardziej przydławić pompkę, albo powiększyć otwory zapałowe, czy nawiercać obok kolejne. Wiąże to się również że zwiększonym zużyciem zrębek.

 

Pal licho ilość spalanych zrąbek. Jeżeli DG dymi jak należy, to nie ma to, jak dla mnie, żadnego znaczenia. 

Kiedy wędziłem wczoraj było bezwietrznie, ale co jakiś czas zrywały się większe porywy wiatru, rozpalając żar dymogeneratora poprzez otwory służące do zapalania. W takiej sytuacji w ogóle wyączałem pomkę, a generator dalej dymił przez jakiś czas.

Nie wiem, czy mam rację, ale moim zdaniem mocne rozpalenie dymogeneratora poprzez stosowanie mocnego nawiewu powietrza, przynosi dobre efekty przez góra kilkanaście minut. Po tym czasie, mimo widocznego w popielniku intensywnego żaru, dymu jest coraz mniej, aż do zupełnego jego zaniku.

To prawdopodobnie jest efekt, który opisał wyżej MIKI.

Edytowane przez Belizariusz

A może rozwiązaniem byłoby jakieś osłonięcie DG, np. nałożenie kawałka rury z nierdzewki o odpowiednio większej średnicy (tak żeby została wolna przestrzeń między DG a rurą powiedzmy 2cm.) wtedy żadne wiatry nie rozdmuchiwałyby żaru?

Taka myśl przyszła mi jak rozmyślałem o swoim DG Borniaka (ludzie piszą że im się zapala) wymyśliłem że jak u mnie tak się stanie to na tą sztycę z grzałką (tam gdzie tlą się zrębki) założę właśnie taką rurkę żeby ograniczyć dostęp powietrza.

Edytowane przez Donkihot
Bardziej chodzi o cug w samej wędzarni i brak dodatkowego dopływu powietrza poza tym z DG. Wtedy wędzarnia sama tworzy w DG podciśnienie, które sumuje się z podciśnieniem z injektora.

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

 

601-167-051 czynne całą dobę ;)

 

Możliwy :) Wędzarnia swój apetyt na zimne powietrze powinna zaspakajać z wlotu tegoż powietrza, a nie poprzez DG. Dlatego komora nie może być za szczelna, bo wtedy zaciąga przez DG. Musi też mieć regulację zarówno wlotów, jak i wylotów. Jest to szczególnie istotne przy wędzarniach z wysokim kominem.

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

 

601-167-051 czynne całą dobę ;)

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.